Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Szczyt UE. Impas. Nie udało się przełamać oporu krajów "oszczędnych"

314
Podziel się:

Po nocnych rozmowach w mniejszych grupach wciąż nie ma rozwiązania klinczu w sprawie unijnych finansów. Tak zwane kraje oszczędne nie chcą się zgodzić na propozycję ws. funduszu odbudowy.

Premier Mateusz Morawiecki na szczycie UE w Brukseli rozmawia z szefem duńskiego rządu Markiem Rutte.
Premier Mateusz Morawiecki na szczycie UE w Brukseli rozmawia z szefem duńskiego rządu Markiem Rutte. (East News)

Wiele wskazuje na to, że szczyt UE może zakończyć się fiaskiem. Trzy dni negocjacji nie przyniosły skutków. W nocy toczyły się rozmowy w mniejszych grupach. Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w tym czasie z szefami rządów Grupy Wyszehradzkiej z udziałem szefa rządu Słowenii - donosi Polska Agencja Prasowa.

Mimo kolejnych prób, wciąż tzw. kraje oszczędne, a więc: Holandia, Dania, Austria, Szwecja oraz Finlandia nie zgadzają się na wysokość funduszu odbudowy. Mimo że sporo zredukowano pierwotne założenia, to ostatnią propozycję, która miała być kompromisem również ta piątką odrzuciła.

Przypomnijmy, że szef Rady Europejskiej Charles Michel proponował, aby na fundusz odbudowy przeznaczyć 750 mld euro, z czego 400 mld euro w grantach, wprowadzić rozwiązanie dotyczące wzmocnionego nadzoru państw UE nad wypłatą środków, a także powiązać dostęp do funduszy z praworządnością.

Nieoficjalne źródła unijne, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa, mówią jednak, że choć kraje oszczędne wciąż stoją na twardym stanowisku, powoli w piątce zaczyna pojawiać się włom, bowiem Dania "wykazuje elastyczność". Dla krajów oszczędnych górną granicą przeznaczanych środków na fundusz odbudowy (zmniejszony do 700 mld euro) jest nie 350 mld euro, dla pozostałych krajów to nie mniej niż 400 mld euro.

Jednak nie tylko o fundusze chodzi. - Nie możemy się zgodzić na propozycję bardzo ogólnej klauzuli dotyczącej praworządności – mówił jeszcze w niedzielę premier Morawiecki. Jak przekonywał, rozwiązanie to stałoby się "narzędziem w rękach silniejszych państw, które mogą w każdym momencie zacząć szantażować inne państwa".

Viktor Orban wprost groził blokadą szczytu, jeśli takie rozwiązanie miałoby być forsowane Nie jest tajemnicą, że to właśnie Polska i Węgry mają największy problem z praworządnością.

Zobacz także: Obejrzyj: <a href="https://wideo.wp.pl/slug-6532386428950657v">Fundusze unijne a praworządność. "To powiązanie jest racjonalne"</a>

W niedzielę wieczorem Morawiecki przekazał dziennikarzom, że na szczycie wciąż jeszcze nie uzgodniono kwestii klimatycznych. - Polska, jak wiadomo, ma największe problemy w transformacji energetycznej, a to ze względu na odziedziczony system elektro-energetyczny - mówił. Dodał, że Polska robi "ogromne postępy, instalując coraz więcej mocy opartych o fotowoltaikę, a także robiąc duże postępy w innych niskoemisyjnych lub zeroemisyjnych źródłach energii".

Zegar tyka, a rozbieżności wciąż są na tyle duże, że do uzgodnień daleko. Wczoraj kanclerz Niemiec Angela Merkel zasugerował dziennikarzom, że istnieje możliwość, iż szczyt zakończy się bez ostatecznych rozstrzygnięć. Wtedy potrzebne będą kolejne rundy negocjacji.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(314)
Jaa
4 lata temu
Licencje, patenty itp. powinny być wysoko opodatkowane. Z każdym rokiem cena powinna rosnąć. Np. patent - 1 rok 2000 eur drugi rok 4000 eur 3 rok 16000 eur 4 rok 256 000 eur 5 rok 65 536 000 eur itd... Wtedy budżet UE miałby środki na funkcjonowanie i ci, którzy korzystają najbardziej ze wspólnego rynku dokładaliby się do niego proporcjonalnie.
Polak
4 lata temu
Sprawa wypadku spowodowanego przez Szydło (dysponent) oraz jej kierowcę pokazała jakie w Polsce jest "prawo" i "sprawiedliwość". Niewinnego robią winnym, a przestępcy czują się bezkarni. Do tego afera KNF zamieciona pod dywan, złodzieje Sasin i Duda, co to wydają pieniądze podatników BEZ PODSTAW PRAWNYCH !
Plutokracja
4 lata temu
Największy problem z prwaorządnością mają Niemcy i Francja. Pierwsi nałożyli mandaty za tzw mowę nienawiści (negatywne opinie o opalonych migrantach ), a drudzy pałowali własnych obywateli, którzy odważyli się protestować na ulicach.
POL
4 lata temu
niemcy potrzebuja polski jak wody i dostaniemy odpowiednia kase kto nie rozumie geopolityki nie rozumie jaka jest stawka POpaprancy załatwili by to w jeden dzien tylko jak ?dla siebie !!! dla polski.
Shreku
4 lata temu
Przecież ten facet ewidentnie gra na banki, idzie kryzys, a on nas zadłuża, jednym kto na tym skorzysta są banki, które hurtowo kupują obligacje i mają pewny zysk. Do tego wszystkiego za kasę na "socjal" można kupić masę głosów wyborczych i dłużej "porządzić" , a jak wyrwie się coś z UE to będzie ekstra - ot i całą polityka. Będziemy za to płacić przez dziesięciolecia jak za fanaberie Gierka. Za to nachapią się banki i politycy. Ludzie zastanówcie się nad własnym budżetami domowymi kto z was, jak stracił pracę lub obcięli mu wynagrodzenie bierze kredyt - przecież to irracjonalne. A tak właśnie działają rządzący politycy, zapłacimy za to bezrobociem, inflacją i spadkiem PKB.
...
Następna strona