Tak Putin szuka pieniędzy na wojnę. Pięciokrotny wzrost
W ostatnich latach w Rosji znacząco wzrosła liczba wyroków wiążących się z konfiskatą majątku. Zwłaszcza od momentu rozpoczęcia konfliktu z Ukrainą. W 2024 roku takich przypadków było ponad 24 tysiące, co stanowi prawie pięciokrotny wzrost w porównaniu do czasu przedwojennego - informuje kanał telewizyjny Nastojaszczeje Wriemia.
Rosja, która jest w trudnej sytuacji gospodarczej, szuka sposobów na łatanie budżetu - częściej konfiskuje na przykład majątek osobom skazanym przez sąd. W latach 2020-2024 liczba takich osób, których pozbawiono majątku, wzrosła prawie dziesięciokrotnie - podaje kanał Nastojaszczeje Wriemia, należący do Radia Wolna Europa/Radia Swoboda. Szczególnie widoczny wzrost zauważono od rozpoczęcia wojny w Ukrainie.
O tych doniesieniach pisze we wtorek "Rzeczpospolita".
Putin szuka pieniędzy
Jak czytamy, przepisy dotyczące konfiskaty zostały znacząco rozszerzone. Obejmują teraz przestępstwa, takie jak korupcja, działalność antypaństwowa czy współpraca z zagranicznymi organizacjami. Uderzają m.in. w urzędników i przedsiębiorców, których majątki to często dobra luksusowe - drogie samochody czy zegarki.
Kreml grozi kolejnemu krajowi. Ekspert ocenia zagrożenie
W kontekście politycznym konfiskata stała się także narzędziem represji. Aktywa firm i osób uznanych za "ekstremistów" są często przejmowane przez państwo. Od 2022 roku w Rosji znacjonalizowano 411 firm o wartości aktywów 2,6 biliona rubli, co pokazuje, jak szeroko zakrojone są te działania.
Wraca temat konfiskaty rosyjskich aktywów
Na wrześniowym spotkaniu ministrów UE w Kopenhadze wrócił temat konfiskaty rosyjskich aktywów zamrożonych przez kraje zachodnie. Zwłaszcza państwa bałtyckie domagają się ich przejęcia, by wspierać Ukrainę bez obciążania europejskich podatników. Jednak niektóre kraje, jak Niemcy i Francja, obawiają się destabilizacji rynku i waluty euro.
W 2022 r., po pełnoskalowym ataku Rosji na Ukrainę Zachód zdecydował się na spektakularny krok: zamrożenie około 260 mld euro rosyjskich rezerw walutowych. Rosyjski Bank Centralny z dnia na dzień stracił dostęp do ogromnej części majątku.
Japonia zamroziła około 30 mld euro, Francja 21 mld euro, Szwajcaria 8 mld euro, USA około 4 mld euro, a Niemcy 210 mln euro.
Zamrożone aktywa obejmują nie tylko środki państwowe, ale także majątek prywatny, w tym jachty i posiadłości oligarchów. Konfiskata tych dóbr napotyka jednak przeszkody prawne. Debata trwa, a UE - jak na razie - zgodziła się jedynie na przekazywanie Ukrainie dochodów z inwestycji pochodzących z zamrożonych aktywów.
Od lat część państw naciska na przejęcie tych pieniędzy, co pozwoliłoby finansować wsparcie dla Ukrainy.
Źródło: Nastojaszczeje Wriemia, "Rzeczpospolita"