Tak wojna w Ukrainie wpływa na funkcjonowanie PLL LOT-u. Prezes spółki ujawnia szacunki

Wojna w Ukrainie wpływa na codzienne funkcjonowanie polskiego przewoźnika. PLL LOT musiał zrezygnować z części połączeń ze względu na działania zbrojne. Prezes spółki Rafał Milczarski zdradził, jak skurczyła się siatka połączeń i o ile wzrosły ogólne koszty operacyjne giganta w związku z rosyjską agresją.

Na zdjęciu samolot w powietrzu z emblematami PLL LOT-uPLL LOT również odczuwa skutki wojny w Ukrainie. Przewoźnik musiał zmniejszyć liczbę połączeń, wzrosły też koszty operacyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Tomasz Warszewski
oprac.  KRO

Pandemia koronawirusa mocno nadszarpnęła kondycję wszystkich firm z branży lotniczej, m.in. za sprawą czasowego uziemienia maszyn. W money.pl pisaliśmy, że przez COVID-19 LOT cofnął się o sześć lat, jeżeli chodzi o liczbę pasażerów. Teraz jednak na horyzoncie majaczy nowe zagrożenie dla przewoźników - wojna w Ukrainie wywołana przez Rosję.

Wojna w Ukrainie wpływa na funkcjonowanie LOT-u

Po pandemii COVID-19 przyszła wojna w Ukrainie. Musieliśmy skasować około 9 proc. naszych wszystkich połączeń. A od strony operacyjnej ponad 13 proc. naszych połączeń jest pod wpływem tej sytuacji, która się tam dzieje - wskazał Rafał Milczarski dziennikarzom w Chicago.

LOT nie realizuje połączeń do Rosji, Białorusi i Ukrainy. Wojna zresztą też wpływa na inne wschodnie połączenia przewoźnika.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Inflacja realnie podwyższy ceny o 30 proc. "W trzecim kwartale będzie najwyższa"

- Pokój i cisza sprzyjają awiacji, a niepokój i wojna awiację w sposób straszliwy rujnuje. Wszelkie połączenia, które realizujemy na Wschód, zwłaszcza te dalekowschodnie, jak Tokio, Seul czy Tianjin w Chinach są to połączenia, których czas realizacji zwiększył się o ok. 4 godziny w obie strony na skutek działań wojennych i obostrzeń z nimi związanych - przekazał prezes LOT-u.

Ze względu na wojnę wzrosły też ogólne koszty operacyjne spółki. Rafał Milczarski wyjawił, że wzrosły one o około 4 proc., co - jak sam przyznał - "jest bardzo dużo".

Ceny ropy dokładają swoje

Jakby problemów było mało, swoje dokładają też ceny baryłki ropy. - Cały świat w zasadzie boryka się z inflacją, mamy bardzo rosnące ceny surowców energetycznych, co się przekłada radykalnie na wzrost paliwa lotniczego - przyznał prezes.

IATA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Powietrznego) prognozowała, że cena za baryłkę ropy wyniesie w tym roku około 70 dolarów. Te szacunki okazały się nietrafione, ponieważ dziś oscyluje ona w okolicach 110 dolarów.

- Życzymy sobie, żeby rok 2022 był lepszy od 2021. Dzisiaj, w stanie tej niepewności, nie mogę wymienić żadnej cyfry - stwierdził Rafał Milczarski.

Wybrane dla Ciebie
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"