"Ten fejk zdenerwował wielu ludzi". Fala komentarzy po zamieszaniu z kursem złotego

"Ten fejk zdenerwował wielu ludzi", "Trzeba wyjaśnić dlaczego strona Google podaje ciągle fejkowy kurs" - to niektóre reakcje na zamieszanie, jakie wybuchło w poniedziałek późnym wieczorem. Na niektórych stronach - m.in. w wynikach wyszukiwania Google - pokazywał się mocno przekłamany kurs walut.

W poniedziałek wieczorem pojawiły się doniesienia o rzekomym osłabieniu złotegoW poniedziałek wieczorem pojawiły się doniesienia o rzekomym osłabieniu złotego
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | flickr, rosipaw
Robert Kędzierski

Euro, według strony Google Finance, "było" wyceniane w poniedziałek wieczorem na 5,9 zł (kurs zamknięcia w piątek to 4,37 zł), dolar na 5,37 zł (zamiast 3,93 zł), a frank szwajcarski na 6,38 zł (zamiast 4,67), brytyjski funt "odnotował" kurs 6,84 (zamiast 5,0 zł). Strona wyświecała osłabienie kursu złotego na poziomie ok. 36 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rząd Tuska odpartyjni spółki? "W pełni odpolitycznić gospodarki nie można"

Złoty tonie? Minister uspokaja: To fejk

Sprawę szybko wykryli internauci. W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy osób zaniepokojonych kursami walut. "Co tu się dzieje?", "Ktoś w google chyba zasnął na spacji", "Kurs euro na Google szaleje" - to tylko niektóre przykłady.

Na wpisy internautów i dziwne wykresy zareagował minister finansów. "Spokojnie. Ten kurs złotego, który sieje panikę to 'fejk' (błąd źródła danych). Za chwilę otworzą się rynki w Azji i sytuacja wróci do normy" - napisał w mediach społecznościowych.

Fala komentarzy po zamieszaniu z kursem złotego

Zamieszanie z kursami trwało pomimo uspokajającego tonu szefa resortu finansów. Sprawę skomentowali eksperci i zwykli użytkownicy sieci. "Trzeba wyjaśnić, dlaczego strona Google podaje ciągle fejkowy kurs. Z jakiego źródła Google Polska bierze kursy" - napisał dr Sławomir Dudek, ekonomista.

Miałem wiele telefonów od znajomych, dziennikarzy. Ten fejk zdenerwował wielu ludzi, którzy nie mają Bloomberga - dodał.

W podobnym tonie wypowiedział się dr Rafał Parvi, ekonomista. "Ktoś powinien się tym zająć panie ministrze" - napisał w mediach społecznościowych.

Kursy walut znikają z głównej strony Google. Ale wciąż są błędne

Strona Googla w poniedziałek późnym wieczorem przestała publikować wykres z kursami walut w wynikach wyszukiwania. - standardowo po wpisaniu słowa "USD" lub "EUR" pierwszym wynikiem był aktualny kurs wraz z jego historią. Tego typu wyniki przestały się wyświetlać.

Tuż po północy (czyli już we wtorek) dostępne były co najmniej dwa źródła wyświetlające kursy walut. Serwis Investing.com wyświetlał kurs euro na poziomie 5,88 zł, Bloomberg - na poziomie 4,34 zł. Taką samą wartość zaczął wyświetlać stooq.pl. W przypadku dolara wszystkie trzy źródła wyświetlały zbliżoną wartość - 3,94 zł. A w przypadku franka szwajcarskiego investing.com wyświetlał wartość 6,37 zł, a dwa pozostałe serwisy - 4,37 zł.

Wpis ministra finansów wywołał falę komentarzy. "Prawidłowa i szybka reakcja. Tak powinno działać państwo, brawo!" - dodał Grzegorz Gruchalski z Warszawskiego Forum Samorządowego. Inni dopatrywali się we wpisie ministra finansów "drugiego dna" - jednak bez przedstawiania dowodów na swoje tezy.

Złoty naprawdę osłabnie?

W nocy z poniedziałku na wtorek trudno jeszcze było przesądzić, czy złoty - już w reakcji na fałszywe doniesienia - faktycznie osłabnie. Zgodnie z zapowiedzią ministra finansów po 1 w nocy ruszyły giełdy azjatyckie. I serwisy zaczęły publikować prawdziwe kursy walut.

Pierwsza reakcja rynków była dość niejednoznaczna. O 1.30 w nocy kurs euro wyniósł (według serwisu stooq.pl) 4,57 zł, kurs dolara 4,14 zł, franka 4,91 a funta 5,27 zł. Równie szybko kurs zaczął jednak spadać - co tylko dowodzi, jak wielkie zamieszanie wywołały błędne dane dotyczące kursu.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują