Trump chce zakopać topór wojenny z Harvardem
Donald Trump zasugerował, że jego administracja może być bliska porozumienia z Harvardem. Jak wskazuje "Financial Times", to może być schyłek ataków prezydenta USA na elitarny uniwersytet.
W opublikowanym w miniony piątek poście na swojej platformie Truth Social prezydent USA napisał: "Ściśle współpracujemy z Harvardem i bardzo możliwe, że porozumienie zostanie ogłoszone w ciągu najbliższego tygodnia".
Trump i inni urzędnicy Białego Domu zażądali szeroko zakrojonych reform na Harvardzie, oskarżając kierownictwo prestiżowej uczelni o brak zdecydowanych działań przeciwko antysemityzmowi i niedostarczanie rządowi informacji o studentach, którzy rzekomo łamali prawo - przypomina "FT".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump ostro o Iranie. Wykpił też prezydenta Francji
Harvard odrzucił te zarzuty, oskarżając administrację o atakowanie wolności akademickiej i wolności słowa. Uniwersytet pozwał rząd, a w odpowiedzi Biały Dom podjął działania obejmujące anulowanie miliardów dolarów rządowego finansowania, grożąc wycofaniem ulg podatkowych dla uczelni i blokując przyjmowanie studentów zagranicznych.
Harvard odniósł tymczasowe zwycięstwo w piątek, kiedy sąd federalny podtrzymał prawo uniwersytetu do przyjmowania studentów zagranicznych.
W swoim najnowszym poście Trump stwierdził, że Harvard "zachował się niezwykle właściwie podczas negocjacji i wydaje się zaangażowany w robienie tego, co słuszne".