Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Żółciak
Tomasz Żółciak
|
aktualizacja

Tusk ogłosił strategię inwestycyjną. Oto co mówią o tym koalicjanci

951
Podziel się:

Po zarysowaniu przez Donalda Tuska strategii inwestycyjnej koalicjanci mają powody do zadowolenia, bo każdy z nich w ramach swojej działki rządowej usłyszał to, co chciał usłyszeć. Słychać to w oficjalnych rozmowach. W tych mniej oficjalnych entuzjazm jest jednak wyczuwalny zdecydowanie słabiej.

Tusk ogłosił strategię inwestycyjną. Oto co mówią o tym koalicjanci
Tusk ogłosił strategię inwestycyjną. Jak reagują koalicjanci? (East News, Wojciech Olkusnik)

W poniedziałek szef rządu ogłosił strategię inwestycyjną, która przewiduje, że na inwestycje w Polsce w 2025 r. trafi ponad 650 mld zł. Plan ma opierać się na sześciu filarach: inwestycjach w naukę, transformacji energetycznej, nowych technologiach, rozwoju portów i kolei, dynamicznym rynku kapitałowym oraz wsparciu i współpracy z biznesem. Jeśli chodzi o oczekiwany przez biznes aspekt deregulacji, premier scedował to zadanie na szefa InPostu Rafała Brzoskę, by ten - wspólnie z innymi chętnymi przedsiębiorcami - przygotował zestaw rekomendacji, najlepiej takich, które nie będą wymagały zmian ustawowych.

Więcej o zapowiedziach premiera piszemy tutaj. Zasadniczo w tym zakresie potwierdziły się wcześniejsze doniesienia money.pl. Wśród uczestników wydarzenia powszechna jest opinia, że wizjom premiera przydałoby się więcej konkretów dotyczących tego, jak chcemy poszczególne cele osiągnąć, oraz w jakim czasie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zaczynał od śpiworów i Malucha. Dziś 4F jest globalną marką sportową. Igor Klaja w Biznes Klasie

Oficjalnie? Entuzjazm

Jak na rewelacje szefa rządu zareagowali koalicjanci? W oficjalnych rozmowach słyszymy raczej entuzjastyczne głosy. - Cieszę się, że dziś jednoznacznie wybrzmiało, że energetyka w obszarze transformacji w ostatnich miesiącach naprawdę przyspieszyła. I to zarówno w zakresie procedur, jak i środków z KPO czy Funduszu Modernizacyjnego, które, jako państwo, przeznaczamy na najważniejsze inwestycje w sieci elektroenergetyczne oraz nowe źródła mocy - mówi nam minister klimatu Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050).

Z kolei minister rozwoju Krzysztof Paszyk (PSL) uważa za dobry pomysł, by temat deregulacji na tym etapie scedować na przedsiębiorców. - Ja sam od ładnych paru tygodni też ten kierunek przyjąłem. Nie ma lepszego sposobu jak w dialogu z przedsiębiorcami, wspólnie szukać tych przeszkód, wątpliwości, praktycznych problemów. Urzędnicy nigdy nie będą skutecznie diagnozować tych miejsc, gdzie prawo utrudnia, gdzie jest czasami zupełnie zbyteczne, gdzie powoduje niepotrzebne straty czasu i energii - mówi nam minister rozwoju.

Z kolei wiceminister nauki Karolina Zioło-Pużuk (Lewica) cieszy się, że wśród zapowiedzi premiera i ministra finansów Andrzeja Domańskiego dużo miejsca poświęcono nauce i współpracy z biznesem w tym obszarze.

Nieoficjalnie? Mało entuzjazmu

Pierwsze, co rzucało się w oczy podczas wydarzenia w gmachu Giełdy Papierów Wartościowych, to skromna reprezentacja koalicjantów. Spoza polityków związanych z KO, byli tylko wspomniani: minister rozwoju Krzysztof Paszyk, minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska i wiceminister nauki Karolina Zioło-Pużuk.

Dziwić może więc, że na konferencji, na której obecni byli przedstawiciele big techów i gdzie mowa była o sztucznej inteligencji, nie było wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego (Lewica). Podobnie jak to, że nie było szefowej resortu funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz (Polska 2050). Ta ostatnia, jak słyszymy, odbiera dzisiaj dzień urlopowy. - Taka koincydencja, może nie najszczęśliwsza, ale nie ma tu drugiego dna - słyszymy zapewnienia w Polsce 2050. Jeszcze bardziej dobitnie mówi nam rozmówca z PSL. - Wszyscy mieli dziś swoje zajęcia, nikt nie miał ochoty robić za statystę - stwierdza.

A jak koalicjanci oceniają treść dzisiejszych wystąpień premiera i ministra finansów? Wszyscy zgodnie twierdzą, że po pierwsze nie padło za wiele nowych rzeczy, z wyjątkiem kilku zapowiedzi ministra finansów m.in. o zwiększeniu limitu wpłat na IKZE od przyszłego roku, lepszego wykorzystania mechanizmu autozapisu do PPK czy nowych inicjatyw ułatwiających inwestowanie (platforma Innovate PL dla inwestorów instytucjonalnych i spółek czy liczący 300 mln zł fundusz Deep Tech).

Po drugie pojawia się zarzut, że zabrakło skonkretyzowania, kiedy i w jaki sposób chcemy osiągnąć główne cele strategii inwestycyjnej. - Za Morawieckiego to przynajmniej slajdy były - ironizuje jeden z koalicyjnych rozmówców.

- Mało konkretnie, szczerze mówiąc. Brakowało odpowiedzi: "jak" czy "gdzie" chcemy te wszystkie ambitne cele osiągnąć - przyznaje z kolei rozmówca z Polski 2050. Jego zdaniem Donald Tusk w swoim wystąpieniu wykazał zbyt serwilistyczną postawę wobec technologicznych big techów, takich jak Google, Amazon czy Microsoft. - My raczej będziemy szli w stronę tego, że ten rok przełomu musi być dobry dla Polaków i z takiego Płocka, i z takiej Warszawy. Rozwój musi iść rękami małych i średnich firm, a na GPW głównie mówiono o Google czy Amazonie. Nie o taki rozwój nam chodzi, a na pewno nie o lokowane w Polsce fabryki trzeciej kategorii big techów - przekonuje.

Deregulacyjne zrób to samo

Sporo uwagi przyciągnął manewr Tuska zakładający, że skoro przedsiębiorcy tak bardzo chcą deregulacji, to niech sami się zbiorą i coś zarekomendują. - Tyle że skoro najlepiej, by były to kwestie niewymagające zmian w ustawach, to na czym się to skończy? Na niewiążących interpretacjach urzędów? - zastanawia się jeden z koalicjantów.

Inny rozmówca, z Polski 2050, przyznaje jednak, że z politycznej perspektywy ruch Tuska, by sprawę deregulacji powierzyć szefowi InPostu Rafałowi Brzosce, jest dość sprytny. - Brzoska to dobry ruch, bo to gość, który ma ambicje polityczne, które mogłyby eksplodować za parę lat i zagrozić Tuskowi. A tak Brzoska zostanie zagospodarowany i będzie musiał wziąć się za pracę, której nie chce się wykonać Tuskowi - komentuje rozmówca z partii Szymona Hołowni.

U ludowców jednak słychać głosy wściekłości, gdy pytamy o sprawę deregulacji. - Po półtora roku rządów i blokowania na rządzie ustaw deregulacyjnych Paszykowi, temat deregulacji premier w końcu wziął sobie sam i zarządził nim po swojemu - wskazuje polityk PSL. Jego zdaniem nie najlepiej świadczy to o pozycji Krzysztofa Paszyka w kontekście zapowiedzianej przez premiera rekonstrukcji rządu w drugiej połowie roku.

Tomasz Żółciak, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
inwestycje
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(951)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
EVERYBODY
miesiąc temu
Przypomina mi to kłótnie szlachty przed rozbiorami , a my zamiast rozwijać tech jądrową ☢️ i rakietową zajmują się kłótniami i wiatrakami , krzaczkami i trawką. W zasadzie już jest za późno na rozwój ww technologii, włości węglowe i trole kremlowskie przez dziesięciolecia zrobiły hejtem swoje.
...
miesiąc temu
Bedziecie mieli trzecią Irlandie po raz drugi szczaw i mirabelki i nowość tłumy obcych nielegalów z Niemiec wałęsające się po ulicach.
tak myślę
miesiąc temu
Raczej niech koalicjanci pomyślą o swojej lojalności wobec Donalda Tuska, bo ludzie wszystko widzą i oceniają
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
kkk
miesiąc temu
Kto w to wierzy? Łapka w górę
Bolesław
miesiąc temu
Nie rozumiem, wszyscy biadolą że w Polsce nie ma inwestycji, jak Tusk ogłosił, że będą rekordowe to wszyscy biadolą że ogłosił .... Ja nie wierzę politykom - żadnym - ale poczekamy do końca roku i zobaczymy - po co się 'z góry' buldoczyć
Pepa
miesiąc temu
A ja się cieszę, że będzie DRUGA elektrownia atomowa.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (951)
gosc
miesiąc temu
„Strona polska została poinformowana”. Niemcy rozpoczynają wielką operację odsyłania imigrantów do Polski
gosc
miesiąc temu
„Strona polska została poinformowana”. Niemcy rozpoczynają wielką operację odsyłania imigrantów do Polski
Diagnoza
miesiąc temu
Tusk ma marzenia, czy też obłędną żądzę, aby być postrzeganym i zapamiętanym jako wielki mąż stanu. Niestety nic z tego nie wyjdzie, bo brak mu wizji, charyzmy, inteligencji i wyczucia politycznego. Coraz bardziej widoczne są nie tyle czcze obietnice i prostacki spryt, co jego bezczelne kłamstwa. To jest mikra osobowość, która wypełzła na szczyty polityki jak Nikodem Dyzma....
Rafał G.
miesiąc temu
Cynizm Platformy i naiwność Polaków nie mają granic. Od 89r. Pierwsze 25lat rządów to PO PSL SLD w różnych konfiguracjach i nazwach. A teraz zastanówcie sie skąd w Polsce najdroższy prąd, paliwa,podatki pomimo tego że w UE SOCJAL I ZAROBKI są x3 a ceny mają podobne.
Krakus
miesiąc temu
a czy ten polski Musk bedzie regulowoł za kasę czy bezpłatnie?
...
Następna strona