Tusk ogłosił strategię inwestycyjną. Oto co mówią o tym koalicjanci

Po zarysowaniu przez Donalda Tuska strategii inwestycyjnej koalicjanci mają powody do zadowolenia, bo każdy z nich w ramach swojej działki rządowej usłyszał to, co chciał usłyszeć. Słychać to w oficjalnych rozmowach. W tych mniej oficjalnych entuzjazm jest jednak wyczuwalny zdecydowanie słabiej.

Tusk ogłosił strategię inwestycyjną. Jak reagują koalicjanci?Tusk ogłosił strategię inwestycyjną. Jak reagują koalicjanci?
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Tomasz Żółciak

W poniedziałek szef rządu ogłosił strategię inwestycyjną, która przewiduje, że na inwestycje w Polsce w 2025 r. trafi ponad 650 mld zł. Plan ma opierać się na sześciu filarach: inwestycjach w naukę, transformacji energetycznej, nowych technologiach, rozwoju portów i kolei, dynamicznym rynku kapitałowym oraz wsparciu i współpracy z biznesem. Jeśli chodzi o oczekiwany przez biznes aspekt deregulacji, premier scedował to zadanie na szefa InPostu Rafała Brzoskę, by ten - wspólnie z innymi chętnymi przedsiębiorcami - przygotował zestaw rekomendacji, najlepiej takich, które nie będą wymagały zmian ustawowych.

Więcej o zapowiedziach premiera piszemy tutaj. Zasadniczo w tym zakresie potwierdziły się wcześniejsze doniesienia money.pl. Wśród uczestników wydarzenia powszechna jest opinia, że wizjom premiera przydałoby się więcej konkretów dotyczących tego, jak chcemy poszczególne cele osiągnąć, oraz w jakim czasie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaczynał od śpiworów i Malucha. Dziś 4F jest globalną marką sportową. Igor Klaja w Biznes Klasie

Oficjalnie? Entuzjazm

Jak na rewelacje szefa rządu zareagowali koalicjanci? W oficjalnych rozmowach słyszymy raczej entuzjastyczne głosy. - Cieszę się, że dziś jednoznacznie wybrzmiało, że energetyka w obszarze transformacji w ostatnich miesiącach naprawdę przyspieszyła. I to zarówno w zakresie procedur, jak i środków z KPO czy Funduszu Modernizacyjnego, które, jako państwo, przeznaczamy na najważniejsze inwestycje w sieci elektroenergetyczne oraz nowe źródła mocy - mówi nam minister klimatu Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050).

Z kolei minister rozwoju Krzysztof Paszyk (PSL) uważa za dobry pomysł, by temat deregulacji na tym etapie scedować na przedsiębiorców. - Ja sam od ładnych paru tygodni też ten kierunek przyjąłem. Nie ma lepszego sposobu jak w dialogu z przedsiębiorcami, wspólnie szukać tych przeszkód, wątpliwości, praktycznych problemów. Urzędnicy nigdy nie będą skutecznie diagnozować tych miejsc, gdzie prawo utrudnia, gdzie jest czasami zupełnie zbyteczne, gdzie powoduje niepotrzebne straty czasu i energii - mówi nam minister rozwoju.

Z kolei wiceminister nauki Karolina Zioło-Pużuk (Lewica) cieszy się, że wśród zapowiedzi premiera i ministra finansów Andrzeja Domańskiego dużo miejsca poświęcono nauce i współpracy z biznesem w tym obszarze.

Nieoficjalnie? Mało entuzjazmu

Pierwsze, co rzucało się w oczy podczas wydarzenia w gmachu Giełdy Papierów Wartościowych, to skromna reprezentacja koalicjantów. Spoza polityków związanych z KO, byli tylko wspomniani: minister rozwoju Krzysztof Paszyk, minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska i wiceminister nauki Karolina Zioło-Pużuk.

Dziwić może więc, że na konferencji, na której obecni byli przedstawiciele big techów i gdzie mowa była o sztucznej inteligencji, nie było wicepremiera i ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego (Lewica). Podobnie jak to, że nie było szefowej resortu funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz (Polska 2050). Ta ostatnia, jak słyszymy, odbiera dzisiaj dzień urlopowy. - Taka koincydencja, może nie najszczęśliwsza, ale nie ma tu drugiego dna - słyszymy zapewnienia w Polsce 2050. Jeszcze bardziej dobitnie mówi nam rozmówca z PSL. - Wszyscy mieli dziś swoje zajęcia, nikt nie miał ochoty robić za statystę - stwierdza.

A jak koalicjanci oceniają treść dzisiejszych wystąpień premiera i ministra finansów? Wszyscy zgodnie twierdzą, że po pierwsze nie padło za wiele nowych rzeczy, z wyjątkiem kilku zapowiedzi ministra finansów m.in. o zwiększeniu limitu wpłat na IKZE od przyszłego roku, lepszego wykorzystania mechanizmu autozapisu do PPK czy nowych inicjatyw ułatwiających inwestowanie (platforma Innovate PL dla inwestorów instytucjonalnych i spółek czy liczący 300 mln zł fundusz Deep Tech).

Po drugie pojawia się zarzut, że zabrakło skonkretyzowania, kiedy i w jaki sposób chcemy osiągnąć główne cele strategii inwestycyjnej. - Za Morawieckiego to przynajmniej slajdy były - ironizuje jeden z koalicyjnych rozmówców.

- Mało konkretnie, szczerze mówiąc. Brakowało odpowiedzi: "jak" czy "gdzie" chcemy te wszystkie ambitne cele osiągnąć - przyznaje z kolei rozmówca z Polski 2050. Jego zdaniem Donald Tusk w swoim wystąpieniu wykazał zbyt serwilistyczną postawę wobec technologicznych big techów, takich jak Google, Amazon czy Microsoft. - My raczej będziemy szli w stronę tego, że ten rok przełomu musi być dobry dla Polaków i z takiego Płocka, i z takiej Warszawy. Rozwój musi iść rękami małych i średnich firm, a na GPW głównie mówiono o Google czy Amazonie. Nie o taki rozwój nam chodzi, a na pewno nie o lokowane w Polsce fabryki trzeciej kategorii big techów - przekonuje.

Deregulacyjne zrób to samo

Sporo uwagi przyciągnął manewr Tuska zakładający, że skoro przedsiębiorcy tak bardzo chcą deregulacji, to niech sami się zbiorą i coś zarekomendują. - Tyle że skoro najlepiej, by były to kwestie niewymagające zmian w ustawach, to na czym się to skończy? Na niewiążących interpretacjach urzędów? - zastanawia się jeden z koalicjantów.

Inny rozmówca, z Polski 2050, przyznaje jednak, że z politycznej perspektywy ruch Tuska, by sprawę deregulacji powierzyć szefowi InPostu Rafałowi Brzosce, jest dość sprytny. - Brzoska to dobry ruch, bo to gość, który ma ambicje polityczne, które mogłyby eksplodować za parę lat i zagrozić Tuskowi. A tak Brzoska zostanie zagospodarowany i będzie musiał wziąć się za pracę, której nie chce się wykonać Tuskowi - komentuje rozmówca z partii Szymona Hołowni.

U ludowców jednak słychać głosy wściekłości, gdy pytamy o sprawę deregulacji. - Po półtora roku rządów i blokowania na rządzie ustaw deregulacyjnych Paszykowi, temat deregulacji premier w końcu wziął sobie sam i zarządził nim po swojemu - wskazuje polityk PSL. Jego zdaniem nie najlepiej świadczy to o pozycji Krzysztofa Paszyka w kontekście zapowiedzianej przez premiera rekonstrukcji rządu w drugiej połowie roku.

Tomasz Żółciak, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują