Ponieważ przyspieszone wybory żadnej partii rządzącej nie są na rękę, widmo drugiego referendum jest bardziej realne. Sikorski przyznawał jednak, że na Wyspach jest nadal duża część społeczeństwa, która twardo optuje za brexitem. - To efekt 30 lat szczucia na Unię Europejską - tłumaczył.