Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Christine Lagarde przed sądem. "Bardzo słabe" oskarżenia

3
Podziel się:

Główny oskarżyciel w toczącym się w Paryżu procesie szefowej MFW Christine Lagarde przyznał w czwartek, że wysunięte wobec niej oskarżenia są "bardzo słabe". Lagarde stanęła przed sądem w związku z zarzutem o zaniedbanie podczas ugody finansowej z Bernardem Tapie.

Christine Lagarde przed sądem. "Bardzo słabe" oskarżenia
(AP/FOTOLINK)

Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego jest oskarżona o zaniedbania, które doprowadziły do niewłaściwego wykorzystania funduszy publicznych w latach, gdy była ona ministrem finansów. Chodzi o zawarcie ugody finansowej na korzyść biznesmena i byłego socjalistycznego ministra Bernarda Tapie.

Lagarde twierdzi, że jest niewinna. Proces szefowej MFW rozpoczął się w poniedziałek i oczekuje się, że sąd wyda werdykt w przyszły poniedziałek.

Lagarde grozi kara do roku więzienia i 15 tys. euro grzywny. Jednak prokurator oznajmił, że przesłuchania nie dostarczyły niczego na poparcie zarzutu o zaniedbania ze strony ówczesnej szefowej resortu finansów.

Lagarde, która była ministrem gospodarki i finansów w latach 2007-2011 (do czasu nominacji na szefową MFW), przekazała do arbitrażu spór między francuskim bankiem Credit Lyonnais a biznesmenem, byłym ministrem, niegdyś związanym z socjalistami Bernardem Tapie.

Zrobiła to, by zakończyć wieloletni spór sądowy między magnatem a państwem francuskim. Trybunał arbitrażowy w lipcu 2008 roku nakazał konsorcjum zarządzającemu majątkiem pozostałym po Credit Lyonnais, w którym większość udziałów miało państwo, wypłatę 285 milionów euro odszkodowania (ponad 400 mln euro z odsetkami) biznesmenowi.

Tapie pozwał Credit Lyonnais w związku z powierzoną bankowi sprzedażą w 1993 roku sportowej marki Adidas, którą francuski biznesmen z kolei nabył pod koniec lat 80. Pojawiły się też podejrzenia, że Tapie otrzymał tak wysokie odszkodowanie w zamian za poparcie dla Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich w 2007 roku.

Proces Lagarde toczy się przed Trybunałem Sprawiedliwości Republiki, specjalnym sądem utworzonym w 1993 roku, by sądzić nadużywanie władzy przez członków francuskiego rządu. To dopiero piąty taki proces.

Lagarde stanęła na czele MFW w połowie 2011 roku po dymisji Dominique'a Strauss-Kahna, oskarżonego o napaść seksualną na hotelową pokojówkę w Nowym Jorku. Ponownie została wybrana na to stanowisko w lutym, będąc jedyną kandydatką; jej kadencja potrwa pięć lat.

opracował Tomasz Sąsiada

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
drt
7 lat temu
Gdyby internacjonaliści nie opanowali sektora prawa to Unii by w ogóle , albo już dawno by nie było. A w Polsce za batonik idzie się do wiezienia. No ale są równi i równiejsi a rządzą swoi i nasi!.
podatnik
7 lat temu
Zmowa lewakow, a podatnik jak zwykle zaplaci.
jack447
7 lat temu
ale kara jej grozi,do roku wiezienia i 15 tys grzywny,chyba tak sie wystraszyla ze sama sie przyzna do wszystkiego,farsa z wymiaru sprawiedliwosci wcale uni,a chlopak za mowe nienawisciw internecie ,polemizowal bym czy to nienawisc byla czy swoje poglady dostal chyba dwa lata,niemka ktora podwazala ilosc zabitych w obozach koncentracyjnych chyba 3 lata bezwarunkowego wiezienia,polak ktory mial obiekcje co do prawdziwosci danych podawanych o morderstawch w obozach dostal zostal wywieziony z Polski przez obce sluzby i siedzial czy siedzi jeszcze w wiezieniu,tylko za probe wyjasnienia i slowa ktore nie byly obrazliwe