Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Spektakularna klapa wyborcza 74-letniego Włocha. Został bez stołka i bez pieniędzy

0
Podziel się:

Prasa zauważa, że kampania prowadzona przez 74-letniego Luigiego Momo, byłego urzędnika władz Piemontu, który ubiegał się o stanowisko radnego regionu z listy Umiarkowani, była jedną z najbardziej spektakularnych.

Na zdjęciu galeria Subalpina w Turynie, miejsce zakupów zamożnych Włochów
Na zdjęciu galeria Subalpina w Turynie, miejsce zakupów zamożnych Włochów (Isiwal/Wikimedia Commons/CC BY-SA 4.0)

Kandydat w wyborach samorządowych w Turynie rozdawał podczas kampanii swoim zwolennikom buty, dżinsy, marynarki i krawaty. Fundował też eleganckie kolacje. Za wszystko płacił czekami bez pokrycia. Odpadł w pierwszej turze i pozostał z 300 tys. euro długów.

Prasa zauważa, że kampania prowadzona przez 74-letniego Luigiego Momo, byłego urzędnika władz Piemontu, który ubiegał się o stanowisko radnego regionu z listy Umiarkowani, była jedną z najbardziej spektakularnych.

Kandydat wyróżniał się wielkim gestem wobec swoich zwolenników. Niektórych obdarowywał drogimi markowymi ubraniami i obuwiem znanych luksusowych firm pewien tego, że bez problemu zdobędzie mandat i zasiądzie w radzie samorządowej.

Bogatą w dosłownym sensie kampanię zakończył jednak nędznie. Odpadł w pierwszej turze, 5 czerwca, otrzymawszy 107 głosów.

Dopiero wtedy wyszło na jaw, że za wystawne kolacje wyborcze w najmodniejszych turyńskich lokalach i za ubrania dla siebie oraz swoich sympatyków płacił czekami bez pokrycia, które zostały zablokowane przez banki.

Przegrany kandydat w wyborach - podała "La Stampa" - nie odbiera telefonów, a jego wierzyciele, m.in. właściciel butiku, w którym Momo robił zakupy bez umiaru, zwrócili się do adwokatów. Sprawą zajęła się prokuratura.

Dłużnik kontaktujący się za pośrednictwem internetowego komunikatora obiecał, że pokryje należności.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)