O gotowości podniesienia składek członkowskich powiedział minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, który wraz z Mateuszem Morawieckim brał udział w Bratysławie w szczycie grupy przyjaciół polityki spójności.
- Za dwa tygodnie odbędzie się Rada UE poświęcona przyszłemu budżetowi UE w tym polityce spójności i Wspólnej Polityki Rolnej (WPR). Dzisiejsza deklaracja, którą podpisaliśmy to silny głos przed Radą UE – powiedział Kwieciński w rozmowie z PAP.
Wciąż więcej dostajemy niż wpłacamy
Minister wyjaśnił, że w deklaracji państwa potwierdziły rolę polityki spójności jako "najważniejszej polityki inwestycyjnej".
- To w praktyce oznacza, że nowe priorytety UE jak polityka migracyjna, polityka bezpieczeństwa wewnętrznego, polityka klimatyczna mogłaby być finansowane ze zwiększonej składki, a nie kosztem polityki spójności, czy WPR. Zwiększając składkę jesteśmy też gotowi wypełnić lukę po brexicie” – dodał.
Kwieciński przypomniał, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE spowoduje uszczuplenie jej budżetu o ok. 10 proc.
Minister dodał, że premier Morawiecki oprócz polityki spójności wskazał na konieczność utrzymania WPR w dotychczasowym kształcie, szczególnie II filaru tej polityki odpowiedzialnego za inwestycje.
Kwieciński pytany przez PAP, kiedy realnie można spodziewać się przyjęcia budżetu na nową perspektywę, ocenił, że raczej nie stanie się to przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Ostateczna decyzja co do wielkości wieloletniego budżetu UE będzie podejmowana przez państwa unijne jednogłośnie.
Kwieciński dodał, że KE zaproponowała, aby składka członkowska wynosiła 1,114 proc. połączonego dochodu narodowego brutto (DNB). Polska jak i zwolennicy polityki spójności w obecnym kształcie chcą z kolei, aby wynosiła ona 1,2 proc. DNB. PE niedawno proponował, by składka wynosiła 1,3 proc., a państwa – płatnicy netto – 1 proc.
Minister dodał, że osią sporu są właśnie te procenty.
Kwieciński przypomniał, że Polska w ramach składki do UE wpłaca ok. 1/3 tego, co od Wspólnoty dostaje.
- Od początku wejścia do Unii otrzymaliśmy nieco ponad 150 mld euro, do budżetu wpłaciliśmy z kolei ok. 50 mld euro – podsumował Kwieciński.
Szczyt w Bratysławie
W Bratysławie odbył się dziś szczyt "przyjaciół polityki spójności". Uczestniczyli w nim przedstawiciele 16 państw, którzy podpisali wspólną deklarację, w której opowiedzieli się za wsparciem zrównoważonego budżetu Unii.
Czytaj więcej:href="https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polska-wsrod-przyjaciol-polityki-spojnosci,32,0,2422816.html"> * Polska wśród "przyjaciół polityki spójności". Premier Morawiecki na szczycie w Bratysławie*
Obecni byli premierzy Słowacji, Czech, Estonii, Chorwacji, Węgier, Malty i Słowenii, a także przedstawiciele władz: Bułgarii, Cypru, Litwy, Łotwy, Rumunii, Włoch, Portugalii i Grecji. W szczycie brał też udział unijny komisarz ds. unii energetycznej Marosz Szefczovicz oraz komisarz ds. budżetu Guenther Oettinger, a także wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego Vazil Hudak.
Inicjatywa zorganizowania spotkania wyszła od premiera Słowacji Petera Pellegriniego. Było to pierwsze od sześciu lat spotkanie w tym formacie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl