Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Podwyżki pensji, nowe twarze w polityce. W Bułgarii przed wyborami populizm ma się dobrze

65
Podziel się:

Bułgarzy popierają przedwyborcze obietnice partii politycznych dotyczące podniesienia płac, wylansowania nowych twarzy w polityce i zmiany stylu rządzenia - wynika z opublikowanego w sobotę sondażu ośrodka Gallup Int. W Bułgarii 26 marca odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne.

Podwyżki pensji, nowe twarze w polityce. W Bułgarii przed wyborami populizm ma się dobrze
(Jorge Brazil/Flickr (CC BY 2.0))

54 proc. ankietowanych popiera nowy program centroprawicowej partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) byłego premiera Bojko Borysowa, który kładzie nacisk na rozwój oświaty i podniesienie płac nauczycieli. Obiecuje też 50-procentwą podwyżkę średniej płacy pod koniec czteroletniej kadencji. Od 2009 r. GERB rządziła dwukrotnie, nie doprowadzając żadnej z kadencji do końca.

Jeszcze większym, 70-procentowym poparciem, cieszą się nowe twarze na listach Bułgarskiej Partii Socjalistycznej (BSP). Na swoim ostatnim zjeździe BSP wprowadziła ograniczenie do trzech kadencji dla swoich przedstawicieli w parlamencie i włączyła na listy wyborcze m.in. kilku znanych dziennikarzy, wykładowców uniwersyteckich i młodych aktywistów.

Wszystkie popularne, nawet populistyczne, obietnice spotykają się z aprobatą - niezależnie od tego, kto jest ich autorem. 82 proc. badanych aprobuje podniesienie podatku dla najwyżej zarabiających (podniesienie podatku do 20 proc. dla zarabiających powyżej 10 tys. lewów, czyli 5 tys. euro, zaproponowała BSP). 90 proc. respondentów opowiada się za podniesieniem płac nauczycieli (propozycja GERB), 89 proc. chce utworzenia państwowego funduszu na rzecz rozwoju przemysłu (propozycja BSP).

Praktycznie nikt nie sprzeciwia się podniesieniu emerytur i płacy minimalnej, co mają w swoich programach zarówno GERB i BSP, jak i Zjednoczeni Nacjonaliści, którzy według sondaży zajmą trzecie miejsce w marcowych wyborach parlamentarnych.

Zdaniem Płamena Dymitrowa, szefa największej centrali związkowej KNSB (Konfederacja Niezależnych Związków Zawodowych) płace w Bułgarii tak długo były utrzymywane na nierealnie niskim poziomie, że partie polityczne w końcu zrozumiały, iż tak dłużej być nie może.

Dymitrow zauważył, że wynikiem utrzymywania płac na poziomie poniżej 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w Unii Europejskiej stała się m.in. masowa emigracja. W ostatnich 20 latach z Bułgarii wyjechało ok. 2 mln osób, a niektóre szacunki mówią nawet o 3 mln. W kraju brakuje rąk do pracy, zwłaszcza wykwalifikowanych pracowników.

Z Sofii Ewgenia Manołowa

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(65)
darek
7 lat temu
Głupota lewatywy WP znowu górą !!!!!!!
darek
7 lat temu
Lewatywa WP znowu sięga dna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
LeonZawodowie...
7 lat temu
Lewactwo, to dopiero populizm połączony z kretynizmem.
tatek
7 lat temu
to , że ludzie będą godniej i bez głodu żyć , to POPULIZM ??? soros , sasch oto wan chodzi by ludzi głodzić ???
aaaaaa ha
7 lat temu
w telewizorni podali, że Merkel oceniła negatywnie istnienie EURO; ciekawe, czy wyznawcy Wielkiej Europy (zamiast Wielkich Niemiec) polecą jutro do kantorów aby kupować czy sprzedawać?
...
Następna strona