"Kolejny cios". Bruksela rozzłościła rolników. Oto czego się domagają

Rolnicy głośno krytykują zmiany, jakie szykuje w kolejnych latach Komisja Europejska. Alarmują, że KE ścięła budżet na politykę rolną na lata 2028-2034, a do tego wrzuciła ją do puli z innymi funduszami. - To kolejny cios - mówią nam polscy rolnicy. Sygnalizują, że gdy skończą się żniwa, ruszą z protestami na szerszą skalę.

Protest rolników z państw UE w Brukseli, 16 lipcaZ lewej szefowa KE. Z prawej: protest rolników z państw UE w Brukseli, 16 lipca 2025 r.
Źródło zdjęć: © GETTY | Dursun Aydemir
Bartłomiej Chudy

Rolnicy z krajów UE, w tym z Polski, protestują przeciw budżetowi UE na kolejną perspektywę finansową.

Przedstawiona w środę propozycja unijnego budżetu na lata 2028-2034 zakłada, że na rolnictwo przeznaczonych będzie 300 mld euro. Tymczasem w latach 2021-2027 Wspólna Polityka Rolna (WPR) stanowiła prawie 1/3 budżetu Unii Europejskiej i sięgała łącznie 386,6 mld euro.

Z nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Pasowej (PAP) wynika, że Polska w nowym unijnym budżecie ma otrzymać ponad 100 mld euro z polityki spójności i Wspólnej Polityki Rolnej.

- Mimo że Polska szybko się bogaci i wyprzedza gospodarczo inne kraje, wszystko wskazuje na to, że będzie największym beneficjentem narodowego i regionalnego planu w nowym budżecie UE. Chodzi o politykę spójności, rolnictwo i fundusze na obronę granic - powiedziało w środę PAP źródło UE.

Nowy budżet UE
Nowy budżet UE © money.pl

Rolnicy w UE nie są usatysfakcjonowani pieniędzmi, jakie mają zasilić europejskie rolnictwo. Przedstawiciele rolników zbierają podpisy pod petycją, w której alarmują, że decyzje budżetowe KE narażają "bezpieczeństwo żywnościowe i przyszłość europejskiego rolnictwa". Do tej pory podpisało ją ok. 6,8 tys. organizacji z całego kontynentu. W środę w Brukseli odbył się protest.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezes globalnej firmy ostro o Rosji. "Nic jej nie pomoże"

Polskę reprezentowała delegacja izb rolniczych na czele z Wiktorem Szmulewiczem. W tej sprawie rozmawiano z europosłem Krzysztofem Hetmanem (PSL-Trzecia Droga), który - choć należy do frakcji współrządzącej w Parlamencie Europejskim - popiera protestujących.

"Należy utrzymać podwójną strukturę WPR - łączącą wsparcie bezpośrednie i finansowanie rozwoju obszarów wiejskich. Integracja WPR z polityką spójności zaszkodziłaby długoterminowym inwestycjom w rolnictwo na naszych obszarach wiejskich, a także rozwojowi innowacji, wymianie pokoleń i zrównoważonemu rozwojowi środowiska" -piszą rolnicy we wspomnianej wyżej petycji.

Protest rolników w Brukseli. "Kolejny cios"

- Obawiamy się, że te kamienie milowe ws. rolnictwa, sposób w jaki budżet UE ma funkcjonować, da pole do szantażowania krajów członkowskich, jeśli nie dostosują się np. do polityki klimatycznej czy migracyjnej - mówi money.pl Damian Murawiec z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników (OOPR).

Podkreśla, że we wcześniejszych perspektywach polityka rolna była czymś odrębnym i niekwestionowanym. - Teraz rolnictwo trafi do wspólnego "worka" z Funduszem Spójności, środkami na klimat i obronność. Wiemy, że obrona to priorytet, ale nie można zapominać, że rolnictwo zapewnia nam suwerenność żywnościową - podkreśla przedstawiciel OOPR.

 - Cięcia budżetu na rolnictwo mają wynieść aż 85 mld euro. To kolejny cios po liberalizacji handlu z Ukrainą, a także wobec spodziewanej umowy z Mercosurem (organizacja polityczno-gospodarcza zrzeszająca Argentynę, Brazylię, Paragwaj, Urugwaj i Boliwię) - podkreśla Murawiec.

Jako rolnicy domagamy się tego, by potraktowano nas poważnie. Jedną stroną medalu jest obcinanie finansowania na rolnictwo, a kolejną - dołożenie nam poprzez liberalizację handlu z Ukrainą i - co jest kwestią czasu - wejście umowy z Mercosurem już wkrótce - mówi przedstawiciel rolników.

- Ceny nawozów, gazu idą w górę, będzie system ETS2, to wszystko nakłada się na coraz trudniejszą sytuację. Widzę to w bardzo czarnych barwach - mówi Damian Murawiec.

W całej sytuacji z unijnym budżetem na lata 2028-2034 dostrzega jeden pozytyw. - Taki, że wielu europarlamentarzystów wypowiedziało się negatywnie na temat pomysłu. Dopóki nie nastąpi rewizja ws. rolnictwa i jego wspierania po 2027 roku, to część europarlamentarzystów zapowiada blokowanie tych zmian - dodaje przedstawiciel rolników. Jego zdaniem, gdy tylko skończą się żniwa, rolnicy ruszą z protestami na szerszą skalę.

- Protestujemy przeciwko likwidacji Wspólnej Polityki Rolnej. Protestujemy też przeciw umowie o wolnym handlu z Ukrainą i Mercosurem. Te państwa będą z nami konkurowały na nierównych zasadach - oświadczył na proteście Jarosław Malczewski, wiceprzewodniczący i przedstawiciel Rolniczego OPZZ.

Z dystansem o nowym projekcie Wspólnej Polityki Rolnej wypowiada się polskie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. "Nie w pełni uwzględnia (on - przyp. red.) oczekiwana rolników" - oceniło ministerstwo w opublikowanym w czwartek komunikacie. Zadeklarowało, że w rozmowach z Brukselą priorytetem dla Polski będzie bezpieczeństwo żywnościowe i poprawa dochodowości rolnictwa w kraju.

MR zaznaczyło przy tym, że przedstawione wnioski są efektem pierwszej analizy dostępnych dokumentów, a dyskusja nad kształtem i sposobem finansowania WPR po 2027 r. dopiero się rozpoczyna. Resort poinformował również, że przygotowuje szczegółowy plan konsultacji i spotkań z przedstawicielami organizacji rolniczych i podmiotami sektora rolno-spożywczego.

"Konsumenci jeszcze się nie obudzili"

Marcin Sobczuk, przedstawiciel stowarzyszenia Oszukana Wieś, ocenił w rozmowie z money.pl, że środowy protest rolników "z całej Europy" w Brukseli nie był dostatecznie widoczny. - Nie wiem, kiedy obudzą się konsumenci. Rolnicy muszą jakoś ich obudzić. Sukcesywnie próbuje się wyprowadzić produkcję (rolną) z UE. Rozmawiałem z panem (posłem Krzysztofem) Hetmanem, z ministrem (rolnictwa Czesławem) Siekierskim. Rolnictwo nie wydaje się potrzebną gałęzią gospodarki w Polsce - ocenia Sobczuk.

- To realistyczny scenariusz. Słyszę, że kolejne substancje czynne wypadają z listy środków ochrony roślin, koszty produkcji rosną, a w tym czasie otwieramy się na Mercosur, skąd wjadą produkty rolne bez rygorów. Nie jestem przeciwnikiem UE, ale widzimy w rolnictwie, jak toczy się unijny walec, z niekorzyścią dla nas - dodaje.

Europoseł KO: to dopiero początek negocjacji

Do sprawy odniósł się w czwartek europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki. -Propozycja Komisji Europejskiej w sprawie kolejnego budżetu UE to dopiero początek negocjacji, które będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłego kształtu unijnego budżetu i polityk wspólnotowych - powiedział polityk, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

- Dopłaty (dla rolników - red.), drugi filar (polityki rolnej) - to wszystko zostaje utrzymane, wbrew obawom niektórych polityków i działaczy związków rolniczych - podkreślił Halicki.

Bartłomiej Chudy, dziennikarz i wydawca money.pl

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X