Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

UOKiK bierze pod lupę Shein i Temu. Żąda wyjaśnień

50
Podziel się:

UOKiK reaguje na skargę polskich firm i żąda wyjaśnień od Shein i Temu, chińskich platform sprzedających ubrania i gadżety. Chodzi głównie o łamanie unijnej dyrektywy Omnibus - informuje wyborcza.biz.

UOKiK bierze pod lupę Shein i Temu. Żąda wyjaśnień
UOKiK reaguje na skargę polskich firm i żąda wyjaśnień od Shein i Temu (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)

Unijna dyrektywa Omnibus chroni klientów przed nieuczciwymi praktykami stosowanymi przez sprzedawców. Najczęściej dochodziło do nich przed Black Friday, np. w postaci podnoszenia cen, by potem je obniżać na promocji.

W przypadku promocji i reklam dyrektywa nakłada na przedsiębiorców obowiązek informowania o najniższej cenie towaru, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Polskie firmy przestrzegają przepisów, chińskie - nie.

Chińskie platformy handlowe, takie jak Temu czy Shein, zyskują na popularności w Europie, głównie dzięki atrakcyjnym cenom. Są one możliwe dzięki znacznemu wsparciu ze strony chińskiego rządu. Polscy sprzedawcy mają tego dość i protestują. W ich głos wsłuchał się UOKiK.

Prezes UOKiK skierował wystąpienia do obu przedsiębiorców, w celu wyjaśnienia kwestionowanych praktyk oraz oczekując eliminacji identyfikowanych nieprawidłowości, m.in. dotyczących niezgodnego z dyrektywą Omnibus prezentowania cen - mówi w rozmowie z wyborcza.biz Kamila Guzowska z zespołu prasowego Urzędu.

Jak informuje serwis, urząd narazie zadaje pytania, kolejny etap to wszczęcie postępowania. Wówczas i Temu, i Shein mogą dostać kary idące w miliony złotych. UOKiK może ukarać je do 10 proc. ich obrotu.

W oświadczeniu, przesłanym redakcji Money.pl, marka Shein zadeklarowała, że "jest w kontakcie z UOKiK, aby odnieść się do podnoszonych kwestii". "Przykładamy ogromną wagę do przestrzegania zasad przejrzystości i odpowiedzialności. Zamierzamy dalej ściśle współpracować ze wszystkimi partnerami, instytucjami oraz organami władzy w Polsce, aby zapewnić klientom bezpieczne i przyjemne zakupy" - twierdzi biuro prasowe Shein.

Skarga do KE. Chińska platforma: jesteśmy nowicjuszem

W ubiegłym tygodniu 17 unijnych organizacji konsumenckich, w tym polska Federacja Konsumentów, belgijski Testachats i francuski UFC-Que Chosir, złożyły do Komisji Europejskiej oficjalną skargę przeciwko platformie e-handlowej Temu. Grupy wezwały KE do wszczęcia oficjalnego śledztwa wobec możliwości naruszenia przez serwis unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA).

Organizacje konsumenckie w całej UE zarzucają firmom stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych mających na celu wprowadzanie konsumentów w błąd, jak np. zamieszczanie fałszywie pozytywnych opinii o produktach. Test przeprowadzony w październiku ub.r. przez włoską organizację konsumentów Altroconsumo ujawnił, że 9 na 13 zakupionych na Temu kosmetyków albo nie zawierało informacji o ich składzie w ogóle lub zawierało ją tylko częściowo.

Platforma Temu przekazała PAP oficjalny komentarz, w którym zapewniła, że traktuje skargę BEUC bardzo poważnie i zapowiedziała, że chętnie poprawi usługi dla konsumentów oraz naprawi niedociągnięcia. Dodała, że jest "nowicjuszem w Europie", bo swoją działalność na tutejszych rynkach rozpoczęła nieco ponad rok temu.

Chcesz mieć wpływ na rozwój serwisu money.pl? Weź udział w badaniu

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(50)
Robo
7 dni temu
A może mi zabronią taniej co kupić.
Beba
1 tyg. temu
Jak to jest możliwe że polscy przedsiębiorcy w tym niektóre butiki zaopatrują się na chińskich stronach np okulary, kolczyki które na chińskiej stronie kosztują 9 zł sprzedaż za 79 zł czy to jest w porządku ,a poza tym ceny u Polaków są kosmiczne ,wręcz astronomiczne ,nikt mnie nie zmusi do zdzierania kasy za kosmiczne ceny ,ktoś powinien to kontrolować bo to jest jawne oszustwo
Jola
1 tyg. temu
To moja decyzja i moje pieniądze i nikt nie ma prawa za mnie decydować gdzie kupuję. Polscy sprzedawczy tam zaopatrują się i sprzedają to po cenie 4-5 razy drożej. Dlaczego Urząd tym nie zajmuje się.
Jacek
2 tyg. temu
Niech UOKiK przyjrzy się raczej polskim firmom które wyzyskują pracowników a pozyskany towar sprzedają za duże pieniądze. To ja powinienem decydować o tym gdzie i od kogo będę kupował. To moje pieniądze.
ToNieJa
2 tyg. temu
Czyli tak polski sprzedawca może tam kupić i sprzedać mi cztery razy drożej ale ja sam nie powinienem tam kupować , polscy sprzedawcy wszystko tam zamawiają nawet sami nie zrobią zdjęć i opisu wszystko kopiują jeszcze oszukują bo dodają opis polski produkt , to polskich sprzedawców powinni pozamykać .
...
Następna strona