W Rosji brakuje papieru. Dostawy nie docierają, a produkcja krajowa nie sprostała
Fiasko rosyjskiego programu zastępowania importu własną produkcją się nie powiódł. W kraju brakuje coraz więcej produktów w tym również papieru. Rosyjscy drukarze żądają zaliczek w wysokości do 70 proc. kontraktu, a ceny książek poszły w górę o jedną czwartą.
W Rosji zapanował papierowy kryzys. Europejskie embargo spowodowało, że do kraju nie docierają dostawy z Unii. Import zewnętrzny też nie pokrywa potrzeb, a wewnętrzna, krajowa produkcja jest niewydolna.
Jak informuje "Rzeczpospolita", zamożni Rosjanie są rozczarowani działaniami Kremla. Coraz głośniej mówi się o tym, że szumny program zastępowania importu się nie powiódł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Specjalista komentuje mowę ciała Putina. "Na pewno nie jest zdrowy"
Efekty są widoczne gołym okiem. Najbardziej widać to w kioskach. Jak przypomina "Rz" wydawana dotąd na łososiowych stronach - nawiązujących do szaty graficznej "Financial Timesa" - gazeta gospodarcza "Wiedomosti" od 19 maja ukazuje się na klasycznym białym papierze. To efekt wstrzymania dostaw papieru od producentów z unii.
Cierpi także literatura dziecięca, komiksy, książki ilustrowane z powodu przerwania importu papieru powlekanego do Rosji.
Jak czytamy w "Rz", wydawcy zamawiali druk na takim papierze u producentów szwedzkich i fińskich.