Wakacyjne wyjazdy tylko dla nielicznych. Ekspert: czeka nas powrót do przeszłości
Rosną koszty utrzymania hoteli i restauracji, spada liczba klientów, którzy rezygnują z wakacji przez drożyznę. Wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Piotr Henicz na antenie TVN24 mówił o obecnych problemach branży turystycznej. Według niego wkrótce zwykłe wyjazdy wakacyjne staną się luksusem.
Na półmetku wakacji Piotr Henicz wskazał, że za wcześnie na daleko idące wnioski, ale sytuacja w polskiej branży turystycznej jest daleka od oczekiwań.
Problemy hotelarzy i restauratorów
- Większość hotelarzy, restauratorów po tych dwóch ciężkich latach covidowych wychodziła z założenia - i słusznie - że ten sezon będzie sezonem, kiedy uda się odrabiać straty. Niestety, najpierw wojna na Ukrainie, potem inflacja i olbrzymia drożyzna widoczna na każdym roku, spowodowały to, że te plany musiały zostać troszkę zweryfikowane - wskazał wiceprezes Polskiej Izby Turystyki w TVN24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tanie wycieczki na wakacje 2022? Ekspertka zdradza najlepsze daty
Sytuacja jest trudna. Koszty utrzymania obiektów hotelarskich rosną przy jednoczesnym spadku liczby klientów. W ocenie Henicza klienci mają o tyle lepiej, że wciąż do ich dyspozycji jest wiele miejsc noclegowych. Problemem jest ich cena.
Co drugą częścią sezonu? - Tak naprawdę duża część Polaków postanowiła wyjechać na wakacje w tym roku ze względu na to, że przez ostatnie dwa lata nie podróżowali i to jest taki plan realizowany, wynikający z poprzednich miesięcy - mówił wiceszef PIT.
Wakacje formą luksusu
Według Henicza wyjazdy wakacyjne od lat stawały się w Polsce coraz bardziej dostępne, ale teraz będzie inaczej. - Nie twierdzę, że one (wyjazdy wakacyjne - red.) były dla wszystkich, ale wpisywały się w roczne plany rodzinne - w tej chwili wydaję mi się, że niestety zaczniemy znowu wracać do tego, że wyjazdy wakacyjne staną się formą luksusu, a nie codzienności i normalności - ocenił gość TVN24.