Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Wakacyjne wyjazdy tylko dla nielicznych. Ekspert: czeka nas powrót do przeszłości

74
Podziel się:

Rosną koszty utrzymania hoteli i restauracji, spada liczba klientów, którzy rezygnują z wakacji przez drożyznę. Wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Piotr Henicz na antenie TVN24 mówił o obecnych problemach branży turystycznej. Według niego wkrótce zwykłe wyjazdy wakacyjne staną się luksusem.

Wakacyjne wyjazdy tylko dla nielicznych. Ekspert: czeka nas powrót do przeszłości
Wyjazdy wakacyjne formą luksusu. Ekspert o problemach branży turystycznej (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Na półmetku wakacji Piotr Henicz wskazał, że za wcześnie na daleko idące wnioski, ale sytuacja w polskiej branży turystycznej jest daleka od oczekiwań.

Problemy hotelarzy i restauratorów

- Większość hotelarzy, restauratorów po tych dwóch ciężkich latach covidowych wychodziła z założenia - i słusznie - że ten sezon będzie sezonem, kiedy uda się odrabiać straty. Niestety, najpierw wojna na Ukrainie, potem inflacja i olbrzymia drożyzna widoczna na każdym roku, spowodowały to, że te plany musiały zostać troszkę zweryfikowane - wskazał wiceprezes Polskiej Izby Turystyki w TVN24.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tanie wycieczki na wakacje 2022? Ekspertka zdradza najlepsze daty

Sytuacja jest trudna. Koszty utrzymania obiektów hotelarskich rosną przy jednoczesnym spadku liczby klientów. W ocenie Henicza klienci mają o tyle lepiej, że wciąż do ich dyspozycji jest wiele miejsc noclegowych. Problemem jest ich cena.

Co drugą częścią sezonu? - Tak naprawdę duża część Polaków postanowiła wyjechać na wakacje w tym roku ze względu na to, że przez ostatnie dwa lata nie podróżowali i to jest taki plan realizowany, wynikający z poprzednich miesięcy - mówił wiceszef PIT.

Wakacje formą luksusu

Według Henicza wyjazdy wakacyjne od lat stawały się w Polsce coraz bardziej dostępne, ale teraz będzie inaczej. - Nie twierdzę, że one (wyjazdy wakacyjne - red.) były dla wszystkich, ale wpisywały się w roczne plany rodzinne - w tej chwili wydaję mi się, że niestety zaczniemy znowu wracać do tego, że wyjazdy wakacyjne staną się formą luksusu, a nie codzienności i normalności - ocenił gość TVN24.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(74)
Nie dla góral...
2 lata temu
Na drożyźnie zależy politykom, lekarzom i prawnikom pochodzącym z góralskich pazernych rodów. Gdy przestaniemy takich wybierać do Sejmu i rady miast, to się to cwaniactwo i łapówkarstwo mocno ograniczy. Dla tak ważne jest aby można było głosować na osobę, a nie na partię. Kukiz chciał to zmienić, ale przestał, a to jest jedyne rozwiązanie w tym kraju na tego typu problemy.
Dlatego
2 lata temu
Dziękuję za takie artykuły. Dzięki temu mąż uznał, że póki mamy za co, to robili sobie ekstra wakacje. No i byliśmy. W tydzień w Polsce poszło prawie siedem tysięcy. Gdy siedzieliśmy w domu, to człowiek był słaby, chorował. Lekarze, którzy dość się już w tym kraju nachapali, zabierali to, co odłożyłeś. A że to często dzieci chytrych górali, to drą z ludzi bez sumienia. Oczywiście więcej nie zagłosujemy na polityków pochodzących z gór, bo to oni forsują te przepisy o zabudowie wszystkiego np w Krakowie. Z domu w górach nauczone pazerności, rodziców stać było, żeby we pchać na medycynę największego matoła, to mamy i konowałów i łapówkarzy. Również w zawodach prawnych, bo też z takich rodzin. Chcesz mieć lepszy kraj i koniec łapówkarstwa, zabierania ludziom wszystkiego pazernie? To nie głosuj na pilotykow pochodzących z gór! To im zależy, aby był brak przepisów zabraniających zabudowy miast i żeby wszystko było jak najdrożej. To oni nie robią porządku z lekarzami łapówkarzami, bo to często członkowie ich rodów. Jadą na studia do miast i potem tam zostają ich członkowie rodów. Pazernych rodów w górach. Jako lekarze, prawnicy oraz osoby, które wepchały się do władz miasta.
Jeżdżą i będą...
2 lata temu
Jeżdżą i będą. Pandemia nauczyła nas myślenia przede wszystkim o wypoczynku i szanowaniu sobie przede wszystkim zdrowia. Wolimy nie mieć pewnych rzeczy, ale wyjechać. Dlatego obecnie są duże problemy ze znalezieniem wolnych miejsc na wyjazd na tydzień w fajne miejsca i na dobre warunki. Wszyscy znajomi i my też daliśmy się nabrać na tego typu artykuly w czerwcu. Myśleliśmy że nie będzie problemu znaleźć w ostatniej chwili. No to płaciliśmy po nawet ponad 600 zł za dobę plus jeszcze jedzenie codziennie za ponad 200, a że ma być taka bieda, to na nic sobie nie żałowaliśmy. Wszyscy odkryliśmy dzięki egoizmowi lekarzy w czasie pandemii, gdy zamknęli się na nas, że należy równie egoistycznie myśleć o swoim zdrowiu i lepiej nie kupić różnych rzeczy, ale wyjechać. Dla zdrowia psychicznego i fizycznego. Nie warto ani ciułać, bo okradają nam konta, bo tak jest wszystko urządzone, żeby można było okraść naród z ich kont bankowych, żeby nie dało się znaleźć złodzieja. Tak to umieją znaleźć każdego, gdy coś dotyczy ważnych polityków, czy milionerów. Wyjechaliśmy i co? Masa ludzi na wyjazdach i na nic sobie nie żałują. Skoro ma być tak źle. Będziesz trzymać kasę, nie wyjedziesz, to Ci wywalą coraz więcej infekcji, że guzik z oszczędności. Polacy nikomu już nie wierzą i skoro bieda i tak będzie, to lepiej wszystko przehulać.
Brednie
2 lata temu
Dzięki takim artykułom wszyscy znajomi i my też przez parę dni szukaliśmy wolnych miejsc na wyjazd na tydzień. Ludzie jeżdżą i będą jeździć! Rezygnują i zrezygnują z innych rzeczy, ale jeżdżą i będą. Nie brakuje innych miejsc niż drogie hotele. Pandemia i kłamstwa służby zdrowia oraz polityków, którzy niczego sobie na siebie nie żałują, a także różnych celebrytów pokazały dobitnie, że należy przede wszystkim myśleć o sobie i jak najwięcej wypoczywać. Bo guzik z oszczędności gdyż w razie zachorowania lekarze wszystko Ci zabiorą i jeszcze w nosie cię mają. Dlatego są problemy z tanią siłą roboczą. Ludzie nauczyli się szanować sobie zdrowie. A nie żyć tylko pracą i paść, zarazić się tam itd.
Assa
2 lata temu
W tym roku po raz drugi to samo miejsce i wszystkie miejsca w hotelach zajęte. W Polsce. Ludzie nadal wyjeżdżają. Pytanie co będzie za rok.
...
Następna strona