Zwolnienia pracowników w sektorze bankowości inwestycyjnej na Wall Street stały się nieuniknione, a przyczyny tego zjawiska mają swoje korzenie w globalnej niepewności gospodarczej. W obliczu zagrożeń związanych z polityką handlową administracji Donalda Trumpa, która zmieniła sytuację na rynkach finansowych, amerykańskie banki inwestycyjne zaczęły zmniejszać liczbę zatrudnionych - informuje Reuters.
Spadek aktywności na rynku transakcji oraz obawy przed spowolnieniem gospodarczym stały się głównymi czynnikami wpływającymi na decyzje dotyczące redukcji etatów w takich gigantach finansowych, jak JPMorgan, Bank of America, Goldman Sachs i Morgan Stanley - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Analitycy i rekruterzy wskazują, że banki będą zmuszone do dalszych cięć, jeśli aktywność transakcyjna nie odbuduje się w nadchodzących miesiącach. Wiele instytucji finansowych przeprowadza już rutynowe coroczne zwolnienia, które są szczególnie widoczne w przypadku słabiej ocenianych pracowników.
W nadchodzących tygodniach planowane są kolejne redukcje etatów, szczególnie w bankach, które bardziej odczuwają spadek liczby transakcji. Jak zauważył Mike Mayo, analityk bankowy w Wells Fargo, ożywienie w bankowości inwestycyjnej jest opóźnione, ale nie martwe, a jego perspektywa może się zmienić w zależności od wyników rynkowych w najbliższych miesiącach.
Dodatkowo, dane z Dealogic wskazują na spadek opłat za bankowość inwestycyjną o 6,3 proc. w porównaniu do ubiegłego roku, a liczba ofert publicznych w USA również spadła. Menedżerowie banków obawiają się, że zmniejszenie aktywności może wpłynąć na ich wyniki finansowe w nadchodzących latach.
Większe banki, takie jak JPMorgan czy Goldman Sachs, są bardziej odporne na zmiany rynkowe, ponieważ korzystają ze zróżnicowanych źródeł przychodów. Mniejsze banki, takie jak Evercore czy Jefferies, z kolei odczuły większy spadek wartości akcji, co pogłębia ich niepewność.
Banki rozważają cięcie zatrudnienia
W związku z tym, że banki rozważają cięcia zatrudnienia, konieczne jest dokładne przeanalizowanie aktualnej sytuacji kadrowej, szczególnie po wypłacie corocznych premii. W niektórych obszarach, takich jak prywatny kredyt czy technologie, wciąż istnieją możliwości wzrostu, jednak sektory takie jak przemysł czy budownictwo mogą zmagać się z dalszym spowolnieniem.
Firma brokerska Oppenheimer ostrzega, że nie oczekuje wzrostu przychodów z bankowości inwestycyjnej w USA w 2025 roku, co potwierdza rosnącą obawę o przyszłość rynku.
Wszystkie banki inwestycyjne muszą dostosować swoje cele budżetowe do zmieniających się warunków gospodarczych. Przewidywana redukcja przychodów może zmusić instytucje finansowe do cięć kadrowych, aby utrzymać rentowność - podkreśla Reuters.