Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

270 mld dolarów na energię odnawialną

0
Podziel się:

Nawet jeśli dopłaty zmaleją, to i tak produkcja elektryczności z alternatywnych źródeł będzie rosła - prognozują eksperci.

270 mld dolarów na energię odnawialną
(A Siegel/CC/Flickr)

Energia odnawialna coraz bardziej konkurencyjna - inwestycje w ten przemysł od początku wieku znacznie wzrosły, a koszty produkcji czystej elektryczności drastycznie spadły. Ten trend ma się utrzymywać w najbliższych latach. Analizę na ten temat zamieszcza w najnowszym numerze tygodnik "The Economist".

W zeszłym roku w energię odnawialną - głównie ze słońca i wiatru - zainwestowano na świecie stosunkowo dużo, bo 270 miliardów dolarów.

Stało się tak między innymi dzięki rządowym dopłatom, na przykład w USA. Ale nawet jeśli te dopłaty zmaleją, to i tak produkcja elektryczności ze słońca będzie rosła, pisze "The Economist" cytując firmę badawczą Bernstein.

Od początku stulecia koszt systemu produkcji elektryczności ze słońca spadł o 75 procent i końca spadku cen nie widać. Drobni producenci mogą więc w przydomowych instalacjach łatwo wytwarzać prąd, a nadwyżkę sprzedawać.

Systemy energii odnawialnej - nie licząc dużych elektrowni wodnych - dziś dają prawie jedną dziesiątą światowej elektryczności. W roku 2030 ten udział wzrośnie do jednej piątej - przewiduje The Economist.

Polska na początku drogi. Nie mamy nawet planu

Polityka energetyczna do 2050 roku będzie ogłoszona po grudniowym szczycie klimatycznym w Paryżu - zapowiedział wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz. Dokument ma określić główne kierunki rozwoju polskiej energetyki na najbliższych 35 lat - zaznaczył.

Pietrewicz powiedział, że prace nad Polityką energetyczną do 2050 r. są prowadzone od dłuższego czasu, co powoduje pojawianie się nowych zdarzeń, które mogą mieć mniej lub bardziej znaczący wpływ na treść tego dokumentu.

Dodał, że szczyt w Paryżu, planowany na grudzień 2015 roku, będzie w tym względzie kolejnym kamieniem milowym. - Sądzę, że po tej dacie będziemy gotowi do tego, by przedstawić przewidywania rządowe co do oczekiwanych kierunków polityki energetycznej - powiedział wiceszef MG.

Jego zdaniem dokument ma określić główne kierunki rozwoju polskiej energetyki do 2050 r., a jednym ze zdarzeń mających wpływ na treść dokumentu był przyjęty w październiku na szczycie w Brukseli pakiet klimatyczno-energetyczny UE zakładający nowe, ambitne cele emisyjne UE.

- Trwa dyskusja, wszyscy staramy się, również z udziałem ministerstwa gospodarki, identyfikować potencjalne następstwa tego pakietu energetyczno-klimatycznego i podejście samej UE. To wymaga czasu i dodatkowych analiz pod kątem ewentualnej zmiany dotychczas przygotowanych założeń - tłumaczył Pietrewicz.

Według nieoficjalnych źródeł w kierownictwie resortu gospodarki są różnice dotyczące m.in. tego, jaki ma być wymóg wielkości odnawialnych źródeł energii.

Minister gospodarki Janusz Piechociński mówił w listopadzie 2014 roku, że polska polityka energetyczna musi być stale dopasowywana do warunków zewnętrznych. Wicepremier podkreślił wówczas, że w rządzie trwają prace nad polityką energetyczną do 2050 roku, ale polityka ta będzie musiała być cały czas nowelizowana, bo zmieniają się rynki, surowce, pojawiają się nowe zjawiska i technologie.

W październiku zeszłego roku ministerstwo informowało, że we wstępnej fazie konsultacji projektu Polityki energetycznej Polski do 2050 r. zgłoszono ponad 200 opinii i sugestii, które będą istotnym wkładem do dalszych prac nad projektem nowej polityki energetycznej państwa.

W projekcie założono, że w czasie, którego dokument dotyczy, w Polsce nastąpi rozwój inteligentnych sieci energetycznych, rozbudowa połączeń transgranicznych, wzrost liczby niewielkich odnawialnych źródeł energii (OZE) i racjonalizacja zużycia energii. Zakłada się też, że po 2030 r. wygasną systemy wsparcia dla OZE, które powinny uzyskać pełną ekonomiczną dojrzałość, zrealizowany zostanie program energetyki jądrowej w przewidywanym kształcie, ciągle zwiększana będzie efektywność energetyczna.

W projekcie założono realizację scenariusza, według którego stopniowo maleć będzie dominacja węgla, nastąpi umiarkowany wzrost znaczenia gazu, zwiększenie udziału OZE do co najmniej 10 proc. w transporcie i 15 proc. w bilansie energii pierwotnej oraz około 15-procentowy wkład energetyki jądrowej.

Scenariusz ten przewiduje, że węgiel będzie nadal podstawą bezpieczeństwa energetycznego i głównym paliwem dla elektroenergetyki i ciepłownictwa, choć jego udział będzie się zmniejszał. Spadek ten może oznaczać ograniczenie produkcji węgla i potrzebę dalszej restrukturyzacji sektora wydobywczego - podaje dokument. Udział każdego innego niż węgiel źródła energii w bilansie ma wynosić 15-20 proc., a taka struktura zagwarantuje, że energii nie zabraknie - podkreślono.

Zobacz także: Polska stanie się gazowym potentatem?:

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)