Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

CBA w akcji. Nieprawidłowości w Lotos S.A. i Grupie Azoty

8
Podziel się:

Fala zatrzymań w związki z nieprawidłowościami wykrytymi przez CBA w Lotos S.A. - Przez ostatnie półtora roku złożyliśmy 10 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę Grupy Lotos - poinformował na posiedzeniu sejmowej komisji do spraw energii i Skarbu Państwa prezes zarządu Grupy Lotos Marcin Jastrzębski.

CBA "formalnie i oficjalnie" podziękowało Grupie Lotos za pomoc
CBA "formalnie i oficjalnie" podziękowało Grupie Lotos za pomoc (Ostalski/REPORTER)

Jastrzębski był jedną z osób, które w środę wieczorem wzięły udział w posiedzeniu sejmowej komisji do spraw energii i Skarbu Państwa. Spotkanie komisji poświęcone było informacjom związanym z ostatnimi zatrzymaniami dokonanymi przez funkcjonariuszy CBA w związku z wykrytymi nieprawidłowościami w Lotos S.A. oraz spółkach należących do Grupy Azoty.

W trakcie posiedzenia Jastrzębski poinformował, że zatrzymany w pierwszej połowie października przez CBA pracownik Lotosu, został zatrudniony w firmie w marcu 2017 r. i pełnił funkcję koordynatora. - Nie miał żadnych pełnomocnictw, ani wpływu na decyzje - zaznaczył Jastrzębski.

Dodał, że firma dowiedziała się o nieuczciwości pracownika około dwóch miesięcy przed jego zatrzymaniem, ale nie zwolniła go na prośbę CBA, które poprosiło o "pozostawienie go w pracy, dlatego że CBA prowadziło operację, której nie chcieliśmy przeszkadzać". - Natomiast praca przez ten okres tego pracownika nie doprowadziła do żadnych uszczerbków w przychodach spółki czy w zwiększeniu kosztów, więc było to bezpieczne dla spółki - podkreślił Jastrzębski. Dodał, że CBA "formalnie i oficjalnie" podziękowało Grupie Lotos za pomoc w realizacji tej operacji.

Zobacz także: SKOK-i. Niekończąca się afera

Dodał, że on sam rozpoczął pracę w Grupie Lotos w maju 2016 r. i od tego czasu spółka "złożyła 10 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa". Wyliczył, że zawiadomienia te dotyczyły spraw, w których szkody na rzecz spółki mogły wynieść od kilkuset tysięcy do nawet około 64 milionów złotych. Podkreślił, że zgłoszenia te dotyczyły działań, które miały miejsce przed objęciem przez niego funkcji prezesa.

- Chciałem podkreślić że przykładamy bardzo dużą wagę do tego, aby działania antykorupcyjne w spółce były realizowane w sposób należyty i będziemy konsekwentni w tych działaniach - powiedział

W pierwszej połowie października br. CBA poinformowało, że zatrzymało sześć osób, które usłyszały zarzuty m.in. korupcyjne w sprawie dostaw dla Grupy Azoty. Wśród zatrzymanych był szef Rady Nadzorczej Grupy Azoty Marek G. Obok G. zatrzymano pracownika Grupy Lotos Aleksandra I., prezesa warszawskiej spółki z branży energetycznej Andrzeja M. oraz troje innych podejrzanych, którzy mieli pomagać w stworzeniu korupcyjnego układu.

Według śledczych podejrzani w zamian za korzyści majątkowe podjęli się załatwienia umożliwienia dostaw i zagwarantowania odbioru surowców przez spółki Grupa Azoty SA. Domagali się też kilkuprocentowego udziału w zyskach ze sprzedaży surowców.

Aleksander I. z Lotosu i Andrzej M., prezes warszawskiej spółki z branży energetycznej - jak wynika z ustaleń śledztwa - oferowali swoją pomoc w załatwieniu gwarantowanych, długoterminowych kontraktów na zakup biokomponentów przez Grupę Lotos. W zamian za pomoc domagali się m.in. znaczącego dokapitalizowania spółki warszawskiego biznesmena 40 mln zł i ok. 10 proc. prowizji od sprzedawanych do Lotosu biokomponentów. Podobnie miały wyglądać dostawy różnego rodzaju półproduktów do Grupy Azoty, w tym także prowadzone z pominięciem obowiązujących procedur.

Śledztwo CBA prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie.Przewodniczący rady nadzorczej oraz Andrzej M. usłyszeli zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu w 2017 r., powoływania się na wpływy w Grupie Azoty oraz utwierdzania w przekonaniu o istnieniu tych wpływów poprzez podkreślanie pozycji zawodowej Marka G.

Pozostałym zatrzymanym postawiono również zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu w 2017 r., powoływania się na wpływy w Grupie Lotos, podkreślając zatrudnienie Aleksandra I. w komórce organizacyjnej zajmującej się przygotowywaniem kontraktów na zakup biokomponentów oraz domagania się korzyści majątkowych - co najmniej w postaci udziału w zysku z ich sprzedaży za załatwienie dostaw biokomponentów do Grupy Lotos.

Anna Kisicka

gospodarka
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(8)
Staś
6 lat temu
Sam na własnej skórze w pracy przekonaniem się jak za ujawnienie oficjalne niezgodnych z prawem praktyk, fałszowanie dokumentów do przetargu, odbieranie komisyjne prac nie wykonanych zgodnie z umowa, zawyżanie kalkulacji prac dla znajomego wykonawcy traktowała się pracownika w ZMiUW. Moża mnie było bezkarnie oskarżać, dać upomnienie choć nie było powodu ( zeznanie kolegi z pokoju, który sprzeciwił się pani dyr informacji twierdząc, że takie fakty w tym dniu nie miały miejsca), nasłać bezkarnie Policję, że pije i jestem pijany w pracy ( gdy inni bezkarnie spożywać mogli alkohol w godz. pracy o czym każdy wiedział i wie). Badania alkomatem 0 % alkoholu. Mimo mego pisma do dyr sprawcy pozostali bezkarni tak jak osoby podpisujące protokoły sfałszowane. Wprost przeciwnie awansowali na kierowników w WP. Mnie przeniesiono do pracy 56 km dalej za niższa pensje netto i drogie dojazdy do pracy. Obecnie też widzę jak można bezkarnie postępować w pracy np. opuszczać dni pracy i podpisywać listę obecności, że jest się w pracy. Taka mamy codzienną rzeczywistość, która sprzyja nieuczciwości a gnębieniu osób, które otwarcie o tym mówią.
scs
6 lat temu
A ja mam inny problem zarząd wspólnoty mieszkaniowej z administratorem , kręci lody na termomodernizacji kontrakt o 50 % wyższy od cen rynkowych , a do tego nie chcieli przyjąć tańszego oferneta cena około 2/3 preferowanego przez administartora. I co nie ma sktecznej metody powstrzymania przekretów, bo tylko mozna iśc do sądu , a sąd rozstrzygnie po termomodernizacji i potem wszystko i tak jest nie do podważenia bo zakłąda się wadliowść osoby prawnej jaką jest wspólnot amieszkaniowa. Ale kasa jest realna. Uchwały tylko w trybie indywidulanego zbierania głosów , niewygodne osoby się pomija.
lotus
6 lat temu
Tam trzeba wszystkich pozamykać przekręt uwłaszczanie się i grabież w czystej postaci
Krasawica
6 lat temu
Poprzedni prezes Lotosu był nie do ruszenia przez x lat, mimo strat firmy. PO przegrała wybory i nagle w Lotosie CBA siedzi dniami i nocami, nawet w lodówce. Ciekawe, gdzie będą siedzieć ludzie z Lotosu.
Gienek z Tych
6 lat temu
CBA niech sie weźmie za SKOKi które sponsorowały PiSowczyków a przekręty zrobili tak gigantyczne że Amber przy nich to pikuś.