Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Ratajczak
|

Diesle przejdą gruntowną modyfikację. Rząd Niemiec domaga się zmian w 12 mln pojazdów

30
Podziel się:

Resort transportu Niemiec naciska na przemysł motoryzacyjny, domagając się modyfikacji oprogramowania, zarządzającego pracą silników dieslowskich w samochodach w tym kraju. W grę może wchodzić do 12 milionów pojazdów - pisze w poniedziałek Reuters.

Diesle przejdą gruntowną modyfikację. Rząd Niemiec domaga się zmian w 12 mln pojazdów
(Reporters / GYS/REPORTER)

Taka operacja to koszt nawet 2,5 mld euro.

Zanieczyszczenie środowiska dieslowskimi spalinami stało się w Niemczech kwestią polityczną, gdy we wrześniu 2015 roku wyszło na jaw, że Volkswagen systematycznie oszukiwał podczas testów emisji spalin, by sprzedawać samochody zanieczyszczające środowisko znacznie bardziej, niż dopuszczają to normy. I dlatego ma się to zmienić.

Niemieckie władze mają "prężyć muskuły" przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 24 września. W ten sposób chcą zmusić producentów samochodów do zredukowania emisji szkodliwych tlenków azotu w silnikach Diesla.

Agencja Reuters powołuje się na "osoby zaznajomione ze sprawą".

W kwietniu 2016 roku czołowi niemieccy producenci samochodów dobrowolnie postanowili zmodyfikować oprogramowanie zarządzające pracą silnika w 630 tys. samochodów, ale - jak pisze Reuters - nie zdołali przekonać polityków, że sprawa emisji spalin jest pod kontrolą.

Od tego czasu kilka miast, m.in. Stuttgart i Monachium, zaczęło rozważać zakaz niektórych pojazdów z silnikami dieslowskimi, wskazując na emisję spalin jako źródło nasilania się chorób układu oddechowego.

Zobacz także: Zobacz także: Czy warto tankować paliwo wyższej klasy?

Reuters pisze, powołując się na swoje źródła, że w poniedziałek, podczas prowadzonych przy drzwiach zamkniętych rozmów przedstawicieli ministerstwa transportu z reprezentantami zrzeszeń przemysłu motoryzacyjnego oraz władz lokalnych rozmawiano o zmniejszeniu emisji zanieczyszczenia tlenkami azotu o ok. 25 proc.

Modyfikacja oprogramowania zarządzającego pracą silników wiązałaby się z kosztami w wysokości 1,5-2,5 mld euro. Według źródeł rządowych ministerstwo transportu domaga się, by objęto nią pojazdy z silnikami spełniającymi europejski standard emisji spalin (normę dopuszczalnych emisji dla nowych pojazdów sprzedawanych w UE) euro-4, euro-5 i euro-6.

Rząd Niemiec domaga się, by przemysł motoryzacyjny poniósł koszty tej operacji i nalega na zaprezentowanie konkretnego rozwiązania przed wrześniowymi wyborami.

motoryzacja
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(30)
Piotr
7 lat temu
przeprogramwać to żaden koszt poza czasem serwisów
bezlebub
7 lat temu
Nic nie piszą o tym że w USA odkupują za 100 % wartości VW-ageny z silnikami diesla od użytkowników. W Colorado Springs na placu stoi ich już ponad 10 tysięcy szt. USA nie szczypie się z niemcami. Tylko w Europie niemcy sobie pozwalają na wałki i narzucanie sowich nie przemyślanych decyzji innym. Gdyby dzis Putn chciał rozesłać zielone ludziki w Europie to nie jestem przekonany czy USA rzuci sie do obrony tych karajów za to że kraje te wbrew ustaleniom robią doskonałe interesy z Rosją. Dyktat Francuzko-Niemiecki widzą nie tylko Polacy ale i USA też.
koniec
7 lat temu
Jako importer Citroena , składam jutro doniesienie do prokuratury na portal .
mario
7 lat temu
Wczoraj byłem Polsat zlikwidować a w tym tygodniu załatwię jeszcze temat komórką z Plusie , żaden ubek nie będzie pluł na demokratycznie wybrany rząd , podkreślam jaki by nie był ,tym bardziej , że wszyscy wiemy kim jest Solo a sprawa Elekrimu , to ewidentne chamstwo , złodziejstwo .....
kil
7 lat temu
niech produkują lepiej elektryczne skoro spalinowe ich przerastają . A tak nawiasem WV ten swiatowy oszust powinien splajtowac a nie owijąć wszystkich na świecie dookoła palca
...
Następna strona