Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dotkliwa porażka lewicy. Kto za to odpowiada?

0
Podziel się:

Wieczorem Państwowa Komisja Wyborcza powinna podać wstępne wyniki wyborów. Prawdopodobnie będzie wiadomo, które partie wejdą do Sejmu. Winą za fatalny wynik wyborczy Senyszyn obarczyła w Radiu Gdańsk przewodniczącego SLD, Leszka Millera.

Dotkliwa porażka lewicy. Kto za to odpowiada?
(Adrian Grycuk/wikimedia (CC BY-SA 3.0 PL))

Profesor Robert Alberski z Instytutu Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego za największego przegranego wyborów parlamentarnych uznaje koalicję partii lewicowych. Jego zdaniem, partie koalicyjne były "trochę razem, a trochę osobno". Wynik Zjednoczonej Lewicy, która według badań exit polls dostała 7,5 procent głosów, jest, według profesora, rezultatem bardzo dobrego wyniku Partii Razem, która otrzymała 3,9 procent głosów.

- Największy zwycięzca wyborów - Prawo i Sprawiedliwość - ma przed sobą trudne zadanie - mówi Robert Alberski. Po raz pierwszy od 25 lat powstanie w Polsce sytuacja, że jedna partia utworzy rząd. Zdaniem politologa, jest to nowa jakość, bo tak komfortowej sytuacji nie miała ani Platforma Obywatelska, ani Sojusz Lewicy Demokratycznej, ani Akcja Wyborcza "Solidarność". - Zobaczymy, jak sobie z tym wyzwaniem PiS poradzi - dodał profesor Alberski.

Według badań late poll, przeprowadzonych przez Ipsos, wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość, uzyskując 37,7 procent poparcia. Na drugim miejscu jest Platforma Obywatelska - 23,6 procent głosów, a na trzecim Komitet Wyborców Kukiz'15 - 8,7 procent. Na następnych miejscach znalazły się: Nowoczesna Ryszarda Petru - 7,7 procent, Zjednoczona Lewica - 7,5 procent, Polskie Stronnictwo Ludowe - 5,2 procent, KORWIN - 4,9 procent oraz Partia Razem - 3,9 procent głosów.

Wybory parlamentarne przegraliśmy na własną prośbę - ocenia Joanna Senyszyn z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jej zdaniem, porażka Zjednoczonej Lewicy jest konsekwencją niewyciągania wniosków z popełnianych błędów.

Winą za fatalny wynik wyborczy Senyszyn obarczyła w Radiu Gdańsk przewodniczącego SLD, Leszka Millera. - Niestety, przegrywaliśmy od pewnego czasu i partia absolutnie nie chciała wyciągać z tego ani wniosków, ani konsekwencji - powiedziała Joanna Senyszyn. Dodała, że ugrupowanie czy człowiek, który nie wyciąga wniosków z porażek, będzie je ciągle ponosić.

Rozmówczyni Radia Gdańsk podkreśliła, że nie głosowała za utworzeniem Zjednoczonej Lewicy. Uważam, że gdybyśmy szli do wyborów samodzielnie, to mielibyśmy co najmniej taki sam wynik, a może nawet lepszy - powiedziała Joanna Senyszyn.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)