Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kołodziej
Agata Kołodziej
|

Sezon na grypę to 4 mld zł strat dla gospodarki. ZUS wyłapał oszustów na 100 mln zł

67
Podziel się:

Zaczął się sezon na grypę. Gospodarkę może to kosztować nawet 4 mld zł. Ale grypa to tylko jeden z niewielu powodów zwolnień lekarskich. Polacy chorują coraz częściej. W 2015 roku wydano ponad 20 mln zaświadczeń lekarskich, a to oznacza, że liczba Polaków, która poszła na zwolnienie wzrosła o 1,3 mln w stosunku do poprzedniego roku. ZUS jednak coraz skuteczniej sprawdza, czy wśród chorujący nie ma oszustów. Dzięki temu w pierwszym półroczu 2016 roku odzyskał już ponad 102 mln zł.

Sezon na grypę to 4 mld zł strat dla gospodarki. ZUS wyłapał oszustów na 100 mln zł
(ulezidar/iStockphoto)

Zaczął się sezon na grypę, a to zawsze zła wiadomość dla gospodarki. Wedle szacunków firmy EY, koszty grypy to nawet 4 mld zł rocznie. A to tylko jeden z powodów zwolnień lekarskich, których w Polsce lawinowo przybywa. Najpopularniejszy powód to ciąża.

W 2015 r. wydano ponad 20 mln zaświadczeń lekarskich. A to oznacza, że liczba Polaków, która poszła na zwolnienie, wzrosła w ciągu roku o 1,3 mln. ZUS jednak coraz skuteczniej sprawdza, czy wśród chorujący nie ma oszustów. Dzięki temu w pierwszym półroczu 2016 roku odzyskał już ponad 102 mln zł.

A właśnie zaczyna się sezon na grypę. W ubiegłym roku w Polsce tylko przez pierwsze trzy tygodnie października do lekarzy zgłosiło się 250 tys. osób z objawami tej choroby, a to oznacza aż 12 tys. osób dziennie.

To olbrzymie koszty nie tylko dla naszych portfeli, ale i dla całej gospodarki. Bo oprócz kosztów wizyt u lekarza i rachunków z apteki są jeszcze koszty pośrednie – nieobecność w pracy z powodu zwolnienia lekarskiego i spadek wydajności.

Jak obliczyła firma doradcza EY, grypa kosztuje nas rocznie ok. 1,5 mld zł, a w sytuacji, kiedy dochodzi do epidemii tej choroby, co wcale nie jest rzadkością, sięgają one nawet 4,3 mld zł. Jak wyliczyli eksperci EY, na każdą przebytą przez jednego pacjenta chorobę przypada 2300 zł strat dla gospodarki. Ok. 6 zł za jeden dzień chorowania.

Grypa to tylko kropla w morzu

Koszty chorowania Polaków to jednak nie tylko koszty grypy. Jak pokazują ostatnie dane ZUS, Polacy chorują coraz częściej. W 2015 roku wydano ponad 20,1 mln zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy - od 2010 r. to największa liczba wydanych zwolnień, ale i największy przyrost osób idących na chorobowe.

Lepsza wiadomość jest taka, że chorujemy nieco krócej. W ubiegłym roku średnia długość jednorazowego zwolnienia trwała 13,23 dni, natomiast w 2014 roku było to 13,42 dni.

Przeciętna długość nieobecności z powodu choroby w ciągu całego 2015 roku wyniosła 36,8 dni, podczas gdy w 2014 roku było to 37,04 dni.

Najczęściej zwolnienia lekarskie wydawane są na okres do 10 dni – to aż 56 proc. wszystkich zwolnień chorobowych. 39 proc. to zwolnienia na okres od 11 do 30 dni.

##Kontrola zwolnienia - czy ZUS uznaje dowody z Facebooka? Czytaj na kolejnej stronie

#

Kto najczęściej choruje?

Z danych ZUS wynika, że najczęściej na zwolnieniu są osoby w wieku 30-39 lat – to ta grupa odpowiada za 29 proc. dni nieobecności w pracy. To właśnie w tej grupie wiekowej najdłużej na zwolnieniach przebywają kobiety – odpowiadają za 33 proc. nieobecności z powodu choroby. Może się to wiązać z tym, że to właśnie kobiety zwykle biorą zwolnienia z powodu choroby dziecka, a te ZUS również uwzględnia w statystykach.

Gdyby przyjrzeć się innym grupom wiekowym, kobiety przeważają jeszcze w grupie wiekowej 20-29, w pozostałych natomiast to mężczyźni chorują dłużej.

Jakie choroby odciągają nas od pracy?

Najczęściej za nieobecność pracowników odpowiada ciąża, a potem okres połogu i porodu, którą zresztą w swoich statystykach ZUS uznaje za chorobę. To powód wydania zwolnień lekarskich, które stanowią aż 18,8 proc. liczby dni nieobecności w pracy.

Na drugim miejscu znajdują się choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej (14,7 proc.), a na kolejnych urazy i zatrucia (13,9 proc.), a także choroby układu oddechowego (12,8 proc.)

O ile eksperci próbują szacować, ile kosztują nas poszczególne choroby, o tyle nie ma całkowitych danych o kosztach zwolnień lekarskich w ogóle. Wiadomo za to, ile oszczędzamy na tym, że ZUS-owi udaje się nakryć symulantów na oszustwach.

ZUS coraz sprawnie kontroluje nadużycia

Polacy coraz częściej nadużywają zwolnień lekarskich, albo ZUS jest coraz skuteczniejszy w wykrywaniu tych oszustw. W maju media obiegła wiadomość, że urzędnicy kontrolują nawet profile na Facebooku osób przebywających na zwolnieniu, żeby sprawdzić, czy przypadkiem w tym czasie nie pojechali na wakacje, wyłudzając świadczenie. Hanna Perło, dyrektor departamentu zasiłków ZUS, przyznawała w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że urzędnicy przeprowadzają takie kontrole, szczególnie wobec osób, które często korzystają ze zwolnień.

Ta deklaracja wywołała spore zamieszkanie, które potem sprostował rzecznik prasowy ZUS, tłumacząc, że urzędnicy wcale nie śledzą ubezpieczonych na Facebooku. Ale jeśli pracodawca przedstawi urzędnikom zdjęcie swojego pracownika na przykład właśnie z portalu społecznościowego, świadczące o tym, że zamiast leczyć się w łóżku, jeździ w tym czasie na nartach, może to być powód do wszczęcia przez ZUS kontroli. Wtedy urzędnik prawdopodobnie pojedzie do chorego i sprawdzi, czy rzeczywiście jest w domu. Jeśli go nie zastanie, poprosi o wyjaśnienia.

ZUS coraz skuteczniej kontroluje zwolnienia lekarskie. W drugim kwartale 2016 roku (to najświeższe dane) Zakład cofnął lub zmniejszył świadczenia o wartości aż 49,3 mln zł. W całym pierwszym półroczu kwota ta wyniosła 102,6 mln zł.

Co ciekawe, w pierwszym kwartale, a więc w miesiącach zimowych, Polacy częściej nadużywają L4. ZUS w miesiącach od stycznia do marca cofnął świadczenia o wartości 53,3 mln zł. I nie jest to przypadek. Podobna tendencja widoczna była w ubiegłym roku, choć wartość cofniętych świadczeń była nieco niższa. W pierwszym kwartale 2015 r. ZUS cofnął świadczenia o wartości 52,6 mln zł, zaś w drugim kwartale – 47,9 mln zł. W sumie w pierwszym półroczu to 100,5 mln zł, a w całym 2015 roku 195,8 mln zł.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(67)
Wer44
8 lat temu
Warto się szczepić, przynajmniej odpada problem z grypą. ;) Ja stosują od lat.
lolo69
8 lat temu
niech sprawdzają mundurowych ...ci to biją rekordy we wszystkim
Andrzej
8 lat temu
Ludzie chorują bo medycyna nie istnieje to tylko profilaktyka bez znaczenia za którą kasę biorą lekarze.
Olsztyniak.
8 lat temu
A mnie biegły Sądowy zamiast zbadać staw skokowy badał .Rozebrał do slipek i napalał się zbok.
sralutan
8 lat temu
choruja bo ciagle im wpychacie leki, takze tendencja do chorowania powstaje. norma
...
Następna strona