Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Olszewski
Krzysztof Olszewski
|

Prezydent Łodzi: ktoś zabiera miejsca zatrudnienia? My raczej nie mamy rąk do pracy

330
Podziel się:

Od 11 czerwca br. Ukraińcy mogą łatwiej podróżować po UE. W Polsce zarabiają więcej niż u siebie, u nas budują PKB i łatają dziurę na rynku pracy. - Pracują też jako informatycy, co dla Łodzi jest bardzo cenne, bo w mieście brakuje wykwalifikowanych rąk do pracy - mówi nam Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.

Prezydent Łodzi: ktoś zabiera miejsca zatrudnienia? My raczej nie mamy rąk do pracy
(Leszek Szymański)

Od 11 czerwca br. Ukraińcy mogą łatwiej podróżować po UE. W Polsce zarabiają więcej niż u siebie, u nas budują PKB i łatają dziurę na rynku pracy. - Pracują też jako informatycy, co dla Łodzi jest bardzo cenne, bo w mieście brakuje wykwalifikowanych rąk do pracy – mówi nam Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.

Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, nie obawia się napływu osób ze Wschodu po zniesieniu ruchu bezwizowego dla obywateli Ukrainy. Z oficjalnych danych Urzędu Wojewódzkiego wynika, że już dziś w Łodzi mieszka i pracuje ok. dwóch tysięcy obywateli Ukrainy. W całym województwie łódzkim ma być ich około stu tysięcy.

- My oceniamy, że tak naprawdę w Łodzi jest około 10 tysięcy osób z Ukrainy - mówi nam Zdanowska. - Wiemy to m.in. na podstawie rozmów z przedstawicielami kościołów, szczególnie prawosławnych, które dziś pękają w szwach. Także w szkołach jest coraz więcej dzieci ze Wschodu.

Czym się zajmują i z czego żyją Ukraińcy w Łodzi? Większość wybiera branżę budowlaną, usługi, gastronomię.

- Pracują również m.in. w naszych firmach informatycznych jako specjaliści, co dla Łodzi jest bardzo cenne, bo w mieście brakuje wykwalifikowanych rąk do pracy – mówi Zdanowska.

Zobacz także: Czy Niemcy podbiorą naszej gospodarce pracowników z Ukrainy?

Według Zdanowskiej otwarcie ruchu bezwizowego dla Ukrainy spowoduje dodatkowy napływ pracowników, którzy bez problemu znajdą pracę w mieście.

- Coraz więcej młodych ludzi przyjeżdża też do nas na studia - mówi prezydent Łodzi.

- Na pewno nie można będzie powiedzieć, że ktoś zabierze nam miejsca pracy. My raczej nie mamy rąk do pracy. Łódź niedawno miała 15 proc. osób bezrobotnych, a dziś jest to 7,6 proc. Mamy 12 tysięcy niewykorzystanych ofert pracy - dodaje.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(330)
WYRÓŻNIONE
zdzichu
8 lat temu
Brakuje rąk do pracy za pensje z których nie idzie się utrzymać. A tak naprawdę bezrobotnych nie brakuje. Tylko że po odjęciu kosztów paliwa i utrzymania samochodu nie zostanie nawet na jedzenie. Tak samo się tłumaczyli w UK że brakuje rąk do pracy. A efekt wpuszczania Polaków, Litwinów, Bułagarów i Rumunów jest taki że wzrost zarobków w UK jest najniższy od 200 lat. Za to galopuje wzrost kosztów utrzymania. Z tym że w UK rodowici Brytyjczycy mają socjal . A w Polsce bezrobotny nie ma nawet darmowego biletu mzk.
Taka Ta
8 lat temu
Nie chodzi o to, że nie ma rąk do pracy tylko ludzie nie chcą pracować za takie pensje. Gdyby nie było Ukraińców pracodawca byłby zmuszony do podwyższenia płac i może Polacy chcieliby pracować.
Aga
8 lat temu
Praca jest ale za pół darmo
...
Następna strona