Rada nadzorcza KGHM unieważniła postępowanie kwalifikacyjne na stanowiska prezesa i wiceprezesa KGHM. Kto liczył na intratne stanowiska, będzie musiał poczekać na kolejny konkurs.
5 kwietnia rada nadzorcza KGHM Polska Miedź podjęła decyzję o unieważnieniu postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko prezesa zarządu oraz wiceprezesa ds. aktywów zagranicznych. Nie poinformowano o powodach. Kadencja obecnego zarządu kończy się w czerwcu.
Prezes Radosław Domagalski-Łabędzki KGHM zdymisjonowany został 10 marca. Był szefem KGHM od października 2016 roku. Nie podano oficjalnej przyczyny, ale media wskazywały na konflikt polityczny. Domagalski-Łabędzki przeprowadzał zmiany kadrowe, które nie miały poparcia PiS.
Michał Jezioro został zdymisjonowany z funkcji wiceprezesa, odpowiedzialnego za inwestycje zagraniczne, czyli m.in. za kluczową inwestycję kombinatu w kopalnię Sierra Gorda w Chile. Pełnił funkcję wiceprezesa od listopada 2016 roku.
Oficjalnych powodów zwolnień w zarządzie nie podano, ale minister energii Krzysztof Tchórzewski wskazywał na brak zmian w zarządzaniu aktywami zagranicznymi, czyli inwestycjami w Kanadzie i Chile. Potwierdzeniem może być fakt, że zwolniony oprócz prezesa wiceprezes zawiadywał właśnie aktywami zagranicznymi. Po odnowionym zarządzie oczekuje się zwiększenia inwestycji w Polsce.
Obowiązki prezesa KGHM pełni obecnie Rafał Pawełczak, wiceprezes ds. rozwoju spółki. Rozmowy kwalifikacyjne planowano na 3 kwietnia w przypadku rekrutacji na stanowisko prezesa i 4 kwietnia dla ubiegających się o stanowisko wiceprezesa.
Akcje KGHM poszły w czwartek w górę, co można by interpretować jako pozytywną reakcję na przedłużenie rządów Pawełczaka w spółce. Nie można jednak zapominać, że od końca marca kurs spadł o ponad 10 proc. Odbicie na światowych giełdach poprawiło też w czwartek notowania akcji KGHM.