Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Hubert : Orzechowski
|

UOKiK nie wyklucza legislacji w sprawie kryptowalut. "Konieczne przeciwdziałanie zagrożeniom"

11
Podziel się:

O takiej możliwości mówi prezes UOKiK, Marek Niehciał. Jest on członkiem powołanego przez premiera zespołu, który zajmuje się zagrożeniami dotyczącymi kryptowalut.

Zespół powołany przez premiera Morawieckiego zajmuje się ryzykiem związanym z kryptowalutami i rynkiem foreksowym
Zespół powołany przez premiera Morawieckiego zajmuje się ryzykiem związanym z kryptowalutami i rynkiem foreksowym (PHILIPPE LOPEZ/AFP/EastNews)

W skład ciała oprócz prezesa UOKiK-u wchodzą jeszcze przedstawiciele NBP i KNF, Prokuratury Krajowej oraz służb specjalnych. Rekomendacje w sprawie zagrożeń finansowych zespół ma opracować w ciągu kilkunastu dni.

Niechciał nie chciał powiedzieć, co się dokładnie w nich znajdzie. Stwierdził, że jest na to za wcześnie. Powiedział jednak, że mogą się wśród nich znaleźć zalecenia zmian legislacyjnych „różnego szczeble” – bo bez nich nie będzie sprawnego przeciwdziałania.

Zespół powołany przez premiera Morawieckiego zajmuje się ryzykiem związanym z kryptowalutami i rynkiem foreksowym. Jego prace mają umożliwić opracowanie kompleksowych rozwiązań w sprawie walki z zagrożeniami związanymi z tymi sektorami finansów.

W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Jest ona o tyle ważna w tym kontekście, ponieważ zawiera pierwszą w polskim prawa definicję waluty wirtualnej.

Wedle projektu jest to „cyfrowe odwzorowanie wartości (...) wymienialne w obrocie gospodarczym na prawne środki płatnicze i akceptowane jako środek wymiany, a także może być elektronicznie przechowywane lub przeniesione albo może być przedmiotem handlu elektronicznego”.

Jeśli ustawa wejdzie w życie, giełdy walut wirtualnych będą musiały objąć swoich klientów takimi samymi środkami bezpieczeństwa finansowego, podobnie jak robią to inne tzw. instytucje obowiązane.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
J5201
6 lat temu
Czyli co? Uznają w takim razie kryptowaluty za oficjalne środki płatności albo instrumenty finansowe? No bo niby jak inaczej mogliby to uregulować? Dopóki kryptowaluty nie mają takiego statusu to są to raczej utwory, tyle że nie muzyczne czy literackie a matematyczne. Zabronią ludziom tworzenia i sprzedawania utworów? Myślałem, że w demokratycznym państwie nadrzędnym prawem jest konstytucja a w niej jako jedne z głównych praw - prawo do wolności i prawo do własności. Dla przypomnienia co dla niektórych, konstytucja została stworzona po to aby władza nie mogła przeginać z rozszerzaniem swojej władzy.
Pior
6 lat temu
Bitbay powinien już myśleć o przeniesieniu się za granicę np na Białoruś. Skorzystali by na tym wszyscy zarówno giełda jak i użytkownicy. Tylko głupi polski rząd nie
Tevi
6 lat temu
Pojawiające się komentarze na temat możliwości uzdrowienia systemu bankowego przez zastosowanie technologii blockchain są wiarygodne i godne uwagi. Wiarygodność tą wykorzystują oszuści i przy pomocy mediów wmawiają przeciętnemu zjadaczowi chleba, że produkty tej technologii - kryptowaluty przez swoją ograniczoną ilość i i rosnącą popularność powinny kosztować coraz drożej. W efekcie po latach działań wszelkiej maści pseudo inwestorów okazało się, że cena uzdrawiającej kryptowaluty jest przynajmniej kilkaset razy większa od jej rzeczywistej wartości. Nie pomagają ostrzeżenia, że są to piramidy finansowe. Rynki finansowe z pewnością wyciągną wnioski z tej lekcji ale jeden nasuwa się już każdemu trzeźwo myślącemu, że chciwość ludzka podobnie jak głupota jest nieograniczona. Nie ważne czy coś jest 100 czy 1000 razy droższe od swojej rzeczywistej wartości, nie ma to dla spekulanta większego znaczenia bo i tak w jego mniemaniu nie on straci tylko następny który kupi od niego drożej. Spektakl, który się rozgrywa przypomina baśń H.Ch. Andersena "Nowe szaty cesarza" tylko jeszcze trochę czasu upłynie zanim lud po dziecku zawoła "przecież on jest nagi!. Na uwagę zasługuje brak zdecydowanego działania władz i rządów aby uniemożliwić ten proceder, który poprzez Internet może się rozprzestrzeniać błyskawicznie jak wirus po całym globie. Przyczyną tej bierności może być fakt, że budżety państw czerpią korzyści z podatków od tych którzy na tym procederze (na naiwnych) zarobili i nie przeszkadza im etykieta, że skarb państwa dorabia się na nieszczęściu innych i na przestępstwie.
Carloo
6 lat temu
Każdy kto inwestuje w bc ma świadomość ryzyka i chyba wie że może sporo stracić. Jeśli ma ochotę rzucić w błoto swoje pieniądze to dlaczego ktoś chce mu zabronić? Komuna żyje
Ja
6 lat temu
Tam siedza stare dziadki wiec co oni moga wiedzic o krypto chyba tylko czy beda tam stanowiska dla ich rodzin jak tak to klepniemy to