Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tracimy na zawieszeniu małego ruchu granicznego? Błaszczak: są pewne mity

23
Podziel się:

Po zawieszeniu małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim niemożliwe stały się prowokacje rosyjskie na terenie Polski - oświadczył w środę szef MSWiA Mariusz Błaszczak.

Tracimy na zawieszeniu małego ruchu granicznego? Błaszczak: są pewne mity
(East News/Artur BARBAROWSKI)

Według ministra zawieszenie ruchu nie odbiło się na zakupach towarów i usług w Polsce.

Pytany o powody utrzymującego się zawieszenia umowy o małym ruchu granicznym Błaszczak podkreślił, że przemawiały za tym względy bezpieczeństwa.

- Zawieszenie spowodowało, że niemożliwe są prowokacje rosyjskie w Polsce. W Pieniężnie przy pomniku bandyty sowieckiego generała Czerniachowskiego z Armii Czerwonej, który jest odpowiedzialny za wymordowanie Polaków z AK, grupa Rosjan ten pomnik oczyściła i zorganizowała przy nim manifestację mimo sprzeciwu lokalnych władz. Tego rodzaju prowokacje po zawieszeniu małego ruchu granicznego nie będą możliwe - powiedział Błaszczak.

Zadeklarował, że jeżeli zmieni się sytuacja w Rosji, "to oczywiście możemy wrócić do małego ruchu granicznego". Przypomniał, że mały ruch graniczny zawieszono w związku ze szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży.

- Nie bez przyczyny podczas szczytu NATO w Warszawie podjęta została decyzja o tym, że w Polsce będą stacjonowały wojska sojuszu, wojska amerykańskie. Wszyscy też doskonale wiemy o tym, co dzieje się za wschodnią granicą, wiemy o ataku rosyjskim na Ukrainie, o konflikcie, który na Ukrainie się przedłuża. Mamy też wątpliwości co do postawy władz obwodu kaliningradzkiego - powiedział Błaszczak.

Ostatnio - dodał - gubernatorem tego obwodu został "człowiek uważany za ochroniarza prezydenta Rosji Władimira Putina". - Z tego wszystkiego trzeba wyciągać wnioski - powiedział.

Straty gospodarcze? Błaszczak mówi o mitach

Odnosząc się do zarzutów, że zawieszenie małego ruchu granicznego przynosi straty gospodarcze, powiedział, że to są "pewne mity", i zapewnił, że miejsca pracy w województwach warmińsko-mazurskim i pomorskim nie są zagrożone, a zawieszenie nie odbiło się na zakupach towarów i usług w Polsce.

Przepisy międzyrządowych umów o MRG zostały zawieszone 4 lipca br. w części dotyczącej wjazdu i pobytu na terytorium RP mieszkańców strefy przygranicznej Ukrainy oraz Federacji Rosyjskiej. Mały ruch graniczny z Ukrainą przywrócono po zakończeniu ŚDM, ruchu z obwodem kaliningradzkim nie wznowiono.

We wtorek przedstawiciele resortów spraw wewnętrznych i finansów przekonywali, że zawieszenie MRG korzystnie wpłynęło na bezpieczeństwo oraz ułatwienia były też wykorzystywane przez obywateli polskich do zakupów towarów akcyzowanych i przemytu, na czym tracił polski Skarb Państwa, a zyskiwała Federacja Rosyjska.

Według polskiego rządu Rosjanie po zawieszeniu małego ruchu granicznego nie zmniejszyli poziomu zakupów w Polsce. Jednocześnie ruch osobowy na podstawie wiz "w ogromnym stopniu" zrekompensował zawieszenie małego ruchu granicznego.

Według danych GUS, Służby Celnej i Straży Granicznej w 2015 r. na podstawie MRG do Polski przyjechało 1,3 mln Rosjan, a Polaków do Rosji - 3,1 mln. W I kwartale br. było to odpowiednio: 251 tys. i 651 tys.

Wydatki Rosjan w Polsce, którzy przyjechali do naszego kraju w ramach MRG w 2015 r., wyniosły 286 mln zł, a Polaków w obwodzie kaliningradzkim - 400 mln zł. W pierwszym kwartale br. wydatki Rosjan w Polsce wyniosły 48 mln zł, a Polaków w obwodzie kaliningradzkim 82 mln zł.

Zwrot VAT za towary zakupione przez Rosjan w 2015 r. wyniósł 28 mln zł, a w I kwartale 2016 r. było to 6 mln zł.

Przedstawiciele resortów zaznaczyli, że w lipcu, kiedy zawieszono MRG, nie zmalała liczba wniosków Rosjan o zwrot VAT-u, co oznacza, że obroty handlowe były dokładnie takie same jak w poprzednich miesiącach.

Wg Straży Granicznej po zawieszeniu MRG o 82 proc. spadł ruch Polaków do obwodu kaliningradzkiego. A ruch obywateli FR o 26 proc.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(23)
szwejk
5 lata temu
Panie ministrze Blaszczak z sasiadami należy żyć w zgodzie .Rosja to potężny sąsiad i mały ruch graniczny jest jej do niczego niepotrzebny z tego ruchu po obydwu stronach korzystali tylko kombinatorzy.Blade pojęćie ma Pan natomjast o grach wywjadow czy kontrwywjadu wojskowego.w Polsce tym zajmują się amerykanie no i rosjanie.Polski wywjad i kontrwywjad zniszczony zostal bezpowrotnie przez Pana poprzednikow,na odbudowe trzeba kilku dekad
Bolek.....
5 lata temu
Szkoda słów na te nierozsądne wypociny..... Ci ludzie są chorzy z urojenia.... Oni wroga widzą u siebie za firanką....
karol
7 lat temu
'W Pieniężnie przy pomniku bandyty sowieckiego generała Czerniachowskiego z Armii Czerwonej, który jest odpowiedzialny za wymordowanie Polaków z AK, grupa Rosjan ten pomnik oczyściła i zorganizowała przy nim manifestację mimo sprzeciwu lokalnych władz. Tego rodzaju prowokacje po zawieszeniu małego ruchu granicznego nie będą możliwe - powiedział Błaszczak.' Czyli do miejsc naszej pamięci na wschodzie nie ma co jeździć? Przecież zawsze tamtejszy 'Błaszczak' może wyrazić sprzeciw, wręcz oburzenie. Nasi bohaterowie wcale nie muszą być bohaterami dla innych i odwrotnie. Niektórzy stawiają pomniki 'Ogniowi', inni plują na samo jego wspomnienie. Najlepszego.
syrena
8 lat temu
Panie blaszczak pan ma wszy jak ruskie czolgi zyj pan dobrze z rosjanami i otworz pan ta granice i nie wychylajcje sie z emargiem dla rosjan taka polske to im starcza jedna dywizja gdyby mieli taki zamiar ; pan jest pusty jak beben ; nielicz pan na przyjacol z UNI ;Pana pzbawiono samodzielnego logicznego myslenia;
Strateg
8 lat temu
Ciekawe jak polscy urzędnicy zachowają się, gdy wygra Trump i USA dogada się z Rosją? A wszystko na to wskazuje. Ameryka wie, że nie może sobie pozwolić na równoczesną rywalizację z Rosją i Chinami. A Chińczycy prą do przodu! Podobno już od 2 lat są pierwszą gospodarką świata! Jakoś w mediach o tym cisza.
...
Następna strona