Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Madejski
|

MediaMarkt promuje dyktafony po aferze KNF. "Nagraj na bank"

8
Podziel się:

- Leszek Czarnecki nagrał szefa KNF dyktafonem z MediaMarkt za 170 zł - ujawnił money.pl prawnik biznesmena, Roman Giertych. Sieć natychmiast zwęszyła okazję. "Nagraj na bank" - brzmi nowe hasło promocyjne sklepu.

Sieć sklepów z elektroniką już promuje się przez aferę KNF
Sieć sklepów z elektroniką już promuje się przez aferę KNF (mediamarkt)

Reklamy nawiązujące do afery KNF już pojawiają się w stacjach radiowych. Tytus de Zoo, brand hero MediaMarkt, mówi o nagrywaniu "za 40 mln bananów". Reklama pojawia się w najpopularniejszych stajach radiowych oraz na portalach technologicznych. Ma objąć również serwisy społecznościowe.

- Dobra Atom, twoje szumidło kontra mój dyktafon! - mówi w reklamie radiowej Tytus. - Co jak nagrasz? - dopytuje Atomek, komiksowy przyjaciel Tytusa. - To mi dasz 40 milionów... bananów - odpowiada Tytus. W reklamie okazuje się, że dyktafon wszystko nagrał. - Nagrał na bank - podkreśla Tytus. Następnie zachwala model dyktafonu za 169 zł.

Reklamy dyktafonów pojawiły się też na stronie internetowej sieci sklepów z elektroniką. Firma wybiła na swojej głównej stronie ofertę z dyktafonami - ją też promuje Tytus, który również zachęca: "nagraj na bank!".

- Jesteśmy znani z nietuzinkowych reklam. To próba zwrócenia uwagi w dowcipny sposób na atrakcyjną ofertę - tłumaczy w rozmowie z money.pl Wioletta Batóg, rzecznik prasowa sieci.

Zobacz także: Ewa Kopacz o aferze w KNF. Zwróciła uwagę na intrygujący szczegół. Zobacz wideo:

Wioletta Batóg przyznaje, że funkcję nagrywania mają dzisiaj telefony komórkowe, ale podkreśla, że ciągle są chętni na zakup dyktafonów. Sieć nie ujawnia jednak danych co do ich sprzedaży.

Przypomnijmy. Gdy Leszek Czarnecki szedł na spotkanie z Markiem Chrzanowskim, byłym już szefem KNF, miał przy sobie niewielką kamerkę oraz dwa dyktafony. Kamerka szybko przestała działać, prawdopodobnie na skutek urządzenia zagłuszającego w gabinecie prezesa. Również jeden dyktafon nie zdołał niczego nagrać. - Jednak sprzęt za 170 zł zdołał zarejestrować rozmowę - tłumaczył mec. Giertych w rozmowie z money.pl.

* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl *

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(8)
Mel
5 lata temu
polecić z dyktafonów mogę MR 1000 ze spyshop :D
Angela
5 lata temu
No i słusznie, każdy powinien mieć swoj dyktafon na wszelki wypadek. Ja na niektóre spotkania w pracy zawsze mam przy sobie taki mały firmy Esonic ze spyshop.
Andrzej
5 lata temu
Jednak czasem chociażby dla dziennikarzy trzeba taki dyktafon kupić. Jesli ktoś jest w takiej sytuacji to polecam model MR-1000 ze spy shop
61st
5 lata temu
Znacie? To posłuchajcie: "Pierwsza [dziewczyna] zbiera uczciwie: Dzban pełny ma już, pełny już. Druga zła patrzy chciwie I chwyta za nóż, ostry nóż. Nóż do góry podnosi a Tamta na to wyciąga dwa, wyciąga dwa. " Wojciecha Młynarskiego z "Ballady o malinach" fragment.
Ujjj
5 lata temu
Żeby nie pan Czarnecki proceder by moze kwitł?