Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiceminister energii: polska energetyka powinna być oparta o polskie surowce

12
Podziel się:

Zdaniem Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, zrzeszającego największe polskie firmy energetyczne, w nowym modelu, równolegle do rynku energii elektrycznej powinien funkcjonować rynek mocy, czyli mechanizm wynagradzania za zdolności wytwórcze, które będą niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Wiceminister energii: polska energetyka powinna być oparta o polskie surowce
(Bartosz Wawryszuk)

Na początku przyszłego roku będą ogłoszone poszczególne przedsięwzięcia w polskiej energetyce i sposób ich finansowania - zapowiedział w środę wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

Tobiszowski uczestniczył w Warszawie kongresie Eco Energy Summit. Jak powiedział, rozpoczęły się konsultacje w Brukseli na temat wprowadzenia w Polsce rynku mocy. Nowy mechanizm ma zwiększyć bezpieczeństwo systemu energetycznego w Polsce, gdyż w polskiej energetyce przyrost mocy nie gwarantuje długofalowo bezpieczeństwa systemu. Będzie on wspierać inwestycje w wysokosprawną energetykę konwencjonalną i wynagradzać wytwórców energii za utrzymywanie dyspozycyjności.

Rozwiązania zapisane w projekcie, którego konsultacje społeczne zakończyły się na początku października, mają na celu - jak przekonuje ME - zapewnienie ciągłości i stabilności dostaw energii dla wszystkich odbiorców na terenie kraju w horyzoncie długoterminowym. W połowie września, szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski zapowiedział, że jeszcze w tym roku do Sejmu ma trafić rządowy projekt ustawy dotyczący rynku mocy.

W konkluzjach opublikowanego w sierpniu br. przez Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE) raportu, zaniechanie wprowadzenia w Polsce rynku mocy doprowadziłoby do spadku bezpieczeństwa energetycznego i generowałoby ponad 10 mld zł kosztów dla konsumentów.

Autorzy raportu wskazują, że przy braku odpowiednich zachęt finansowych dla energetyki, w perspektywie 2025 r. w Polsce wycofanych zostanie ok. 10 GW mocy wytwórczych, a problemy ze zbilansowaniem systemu mogą wystąpić już w 2020 roku. Dlatego też postulują, by zabezpieczyć się przed sytuacją z ub.r., kiedy wprowadzono 20 stopień zasilania (ograniczono dostawy energii dla niektórych przedsiębiorstw). W tym celu, ich zdaniem, należy stworzyć m.in. przejściowe warunki dla utrzymania rezerwy mocy w elektrowniach konwencjonalnych.

Zdaniem PKEE, zrzeszającego największe polskie firmy energetyczne, w nowym modelu, równolegle do rynku energii elektrycznej powinien funkcjonować rynek mocy, czyli mechanizm wynagradzania za zdolności wytwórcze, które będą niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Jak mówił w środę Tobiszowski ustawa "powinna zbudować pewien system, w tym system finansowania przedsięwzięć w energetyce".

Tobiszowski dodał, że kluczowe jest, by polska energetyka oparta była o polskie surowce. Jak Zaznaczył, powinny być one dostępne i wydobywane "w sposób przemyślany", zarówno jeśli chodzi o ilość jak i koszty".

Podkreślił, że w przyszłym roku musi być ogłoszony plan inwestycyjny i finansowanie polskiej energetyki. Jak dodał wzmocni to polskie grupy energetyczne, które są budowane kompletnie, czyli od wydobycia, poprzez produkcję i dostawy. - Stają się one silnymi podmiotami nie tylko na polskim rynku, ale w tej części Europy - powiedział.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
kuba
8 lat temu
Najpierw "energetykę" podzielili- chłopcy podzielili się kasą teraz się dogadali i będą z nas "dalej doić kasę". Niezły pomysł.
szurik
8 lat temu
Skoro polska energetyka powinna być oparta na polskich surowcach, to palmy śmieci.
mis
8 lat temu
Nie rozumiem jak można dyskutować o rynku mocy lub o inwestycjach jeżeli nie ma wizji ani koncepcji docelowego systemu elektroenergetycznego w kraju. Najpierw trzeba przygotować jednolity dokument zwany KONCEPCJĄ, pokazujący jak ma wyglądać system, zawierający opisy, rysunki, wyliczenia szacunkowe, tabele, przybliżone koszty - a dopiero wtedy można rozmawiać o gospodarowaniu mocą elektryczną i działaniach inwestycyjnych. Obecne działania Ministerstwa Energii, to tylko "łatanie dziur".
Gosc
8 lat temu
No ale mnie rozmawialiśmy. Czyli znowu Duma ją konsumenta który to już składnik na rachunku bo się pogubiłem
ass teras
8 lat temu
a odbiorców wielkie zmiany w rachunkach co już teraz się dokonuje: prąd wg faktury po 80gr/kwh