Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska Grupa Promowa ma być silną marką. Tego chce rząd

0
Podziel się:

- Konsolidacja Polskiej Żeglugi Morskiej i Polskiej Żeglugi Bałtyckiej ma tylko i wyłącznie wzmocnić pozycję naszych polskich przewoźników promowych na wymagającym rynku - zapowiedziała premier Ewa Kopacz.

Premier Ewa Kopacz podczas konferencji prasowej na pokładzie promu "Polonia", w Terminalu Promowym w Świnoujściu.
Premier Ewa Kopacz podczas konferencji prasowej na pokładzie promu "Polonia", w Terminalu Promowym w Świnoujściu. (PAP/Jakub Kamiński)

Konsolidacja Polskiej Żeglugi Morskiej i Polskiej Żeglugi Bałtyckiej ma wzmocnić pozycję przewoźników na wymagającym rynku - powiedziała w poniedziałek w Świnoujściu (Zachodniopomorskie) premier Ewa Kopacz.

Branża przewozów promowych rozwija się bardzo dynamicznie, w tempie blisko 7 proc. rocznie - powiedziała dziennikarzom Kopacz na promie "Polonia" Polskiej Żeglugi Morskiej, cumującym przy terminalu promowym. - Ta branża również jest bardzo wymagająca; mamy wielu konkurentów szczególnie zagranicznych, ale na tym rynku znaczącym mamy dwa polskie podmioty - to jest Polska Żegluga Morska i Polska Żegluga Bałtycka- dodała.

W ostatnim czasie minister skarbu doszedł do wniosku, że będzie negocjował warunki konsolidacji tych dwóch podmiotów - powiedziała Kopacz. - Ta konsolidacja nie jest przeciwko nikomu. Ta konsolidacja ma tylko i wyłącznie wzmocnić pozycję naszych polskich przewoźników promowych na tym wymagającym rynku. Dlatego też chcemy zainwestować duże pieniądze, zainwestować również udział Polskich Inwestycji Rozwojowych w to, aby ta konkurencyjność polskich przewoźników była zdecydowanie większa - mówiła Kopacz.

Zdaniem premier, "ten duży program rozwoju branży przewozów morskich", obok samych przewoźników, to również szansa dla portów i stoczni. - Chcemy stworzyć taką polską grupę promową, która będzie zdecydowanie mocnym konkurentem na tym rynku - zaznaczyła.

Szefowa rządu przebywa w Zachodniopomorskiem w związku z planowanym we wtorek posiedzeniem Rady Ministrów w Szczecinie. Jeszcze w poniedziałek ma być w świnoujskim gazoporcie.

Na propozycje dotyczące powstania Polskiej Grupy Promowej nie zgadza się rada pracownicza Polskiej Żeglugi Morskiej - informują lokalne media. Według nich, załoga ma się obawiać m.in. dominującej roli resortu po konsolidacji.

Na początku czerwca br. przedstawiciele armatorów i PIR-u podpisali list intencyjny w celu powołania Polskiej Grupy Promowej. Chodzi o stworzenie mocnego, polskiego podmiotu, działającego na rynku przewozów bałtyckich. W skład grupy miałyby wejść Polska Żegluga Bałtycka z siedzibą w Kołobrzegu i Unity Line, której właścicielem jest Polska Żegluga Morska - szczeciński armator.

Wcześniej MSP odstąpiło od negocjacji dotyczących sprzedaży akcji kołobrzeskiego armatora. Od końca lat 90. było pięć nieudanych prób prywatyzacji PŻB. PŻB zatrudnia ok. 400 marynarzy, a promy Unity Line, które mają wejść do PGP - około 500. Załoga lądowa obu firm to kolejne 250 osób. Grupa na początku będzie dysponowała 10 promami.

Właścicielem wszystkich akcji PŻB w Kołobrzegu jest Skarb Państwa, natomiast PŻM w Szczecinie jest przedsiębiorstwem państwowym - również w nadzorze ministra Skarbu Państwa.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)