Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska jedną, wielką specjalną strefą ekonomiczną. Rząd twierdzi, że to sukces

59
Podziel się:

W weekend wchodzą przepisy, dzięki którym Polska będzie traktowana jako jedna, wielka strefa inwestycyjna. W praktyce sprowadza się to do ulg podatkowych dla wielkiego kapitału.

Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (Facebook/Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna S.A.)

Ustawa o wspieraniu inwestycji obejmie w praktyce niemal 100 proc. terenów inwestycyjnych w kraju. Do tej pory tzw. Specjalne Strefy Ekonomiczne zajmowały tylko 0,08 proc. powierzchni kraju.

Po co nowe prawo? Według Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii chodzi przede wszystkim o ułatwienia administracyjne i ulgi podatkowe. Zdaniem resortu poszerzenie obszaru zwolnienia z podatków ułatwi inwestycje małym i średnim przedsiębiorcom, którzy nie będą musieli przenosić swoich inwestycji do poszczególnych stref.

Zobacz także: Frania+? Producenci chcą rządowych dofinansowań do pralek, lodówek i kuchenek

Zwolnienia z podatków będą bardzo hojne. Będą mogły być wydawane nawet na 15 lat (minimum to 10).

Ma to pomóc w powstaniu w najbliższych 10 latach ponad 200 tys. nowych miejsc pracy.

Specjalne Strefy Ekonomiczne wprowadził w Polsce rząd Waldemara Pawlaka w odległym 1994 r. Miało ono pomóc przyciągać inwestorów, dzięki liberalnemu podejściu i ulgom dla potencjalnych inwestorów.

To były zupełnie inne czasy. Polska po tzw. terapii szokowej obudziła się z dwucyfrowym bezrobociem (zatrudnienia nie miał nawet co piąty Polak) oraz z problemem, z którym musiały sobie radzić wszystkie nasze rządy w XX w., tj. brakiem kapitału. SSE miały rozwiązać obydwie te kwestie.

W efekcie wzrost był, ale kosztem pracowników, tj. ich pensji i warunków zatrudnienia (z dużą pewnością można powiedzieć, że patologie polskiego rynku pracy zaczęły się właśnie w SSE). Ponadto, jak swego czasu stwierdziło Ministerstwo Finansów, do każdego miejsca pracy w SSE państwo dopłacało 80 tys. zł. Między 1998 a 2013 r. ulgi podatkowe kosztowały budżet średnio miliard złotych rocznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

inwestycje
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(59)
buba
6 lat temu
Czyli że dobrze dla niemieckich inwestorów wykorzystujących nasz kraj bóg honor ojczyzna i tam takie pisiwskie pitolenie
OLPE
6 lat temu
jAK ZMIENIĄ PRAWO W 24 GODZINY TO INWESTORĄ BĘDĄ MUSIELI ZAPŁACIĆ ODSZKODOWANIA INACZEJ NIE DOSTANĄ KREDYTÓW ZA GRANICĄ A TO GROZI LUDOŻERSTWEM JAK PO PIERWSZEJ WOJNIE ŚWIATOWEJ W NIEMCZECH .KOTY I PSY BEDĄ PILNIE POSZUKIWANE JAKO POKARM I SZCZURY A CZARNE SZCZURY CZMYCHNĄ ZA GRANICE DO WATYKANU..
OLPE
6 lat temu
jAK ZMIENIĄ PRAWO W 24 GODZINY TO INWESTORĄ BĘDĄ MUSIELI ZAPŁACIĆ ODSZKODOWANIA INACZEJ NIE DOSTANĄ KREDYTÓW ZA GRANICĄ A TO GROZI LUDOŻERSTWEM JAK PO PIERWSZEJ WOJNIE ŚWIATOWEJ W NIEMCZECH .KOTY I PSY BEDĄ PILNIE POSZUKIWANE JAKO POKARM I SZCZURY A CZARNE SZCZURY CZMYCHNĄ ZA GRANICE DO WATYKANU..
OLPE
6 lat temu
jAK ZMIENIĄ PRAWO W 24 GODZINY TO INWESTORĄ BĘDĄ MUSIELI ZAPŁACIĆ ODSZKODOWANIA INACZEJ NIE DOSTANĄ KREDYTÓW ZA GRANICĄ A TO GROZI LUDOŻERSTWEM JAK PO PIERWSZEJ WOJNIE ŚWIATOWEJ W NIEMCZECH .KOTY I PSY BEDĄ PILNIE POSZUKIWANE JAKO POKARM I SZCZURY A CZARNE SZCZURY CZMYCHNĄ ZA GRANICE DO WATYKANU..
Nelka
6 lat temu
Polską gospodarkę może zbawić ..stabilność przepisów prawa w określonym czasie: 5 lat, 10 lat.
...
Następna strona