Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Rynek pracy w Polsce. Rafalska cieszy się, że podwyżki płac przyspieszyły

27
Podziel się:

GUS w czwartek podał, że wzrosło rok do roku i przeciętne zatrudnienie w firmach, i przeciętne wynagrodzenie. - To kolejne potwierdzenie pozytywnych tendencji w gospodarce i na rynku pracy - mówi szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.

Minister MRPiPS Elżbieta Rafalska ma się z czego cieszyć.
Minister MRPiPS Elżbieta Rafalska ma się z czego cieszyć. (Jacek Domiński/REPORTER)

Przeciętne zatrudnienie w firmach w lipcu tego roku było wyższe o 4,5 proc. rdr i wyniosło 6022,1 tys., a przeciętne miesięczne wynagrodzenie (brutto) było wyższe o 4,9 proc. i wyniosło 4501,52 zł.

Zgodnie z komunikatem GUS przeciętne zatrudnienie w lipcu br. było wyższe o 0,3 proc. w porównaniu do czerwca tego roku. Natomiast przeciętne wynagrodzenie w lipcu było o 0,1 proc. niższe niż w czerwcu br.

- Był to najlepszy lipiec w historii (+20,6 tys. m/m, przy średniej z ostatnich lat wynoszącej około 6 tys.). Jest to nie tylko odbicie po gorszym odczycie w czerwcu, ale także kolejne potwierdzenie znakomitej sytuacji na rynku pracy - zauważyli ekonomiści mBanku.

- To wskazuje na kontynuację wzrostu wynagrodzeń, choć mamy niewielki spadek, ale on był poprzedzony długim trendem wzrostowym, więc nie należy tu wyciągać pochopnych wniosków, że będziemy mieli kolejne miesiące spadku - podkreśliła Rafalska.

Zobacz także: Waloryzacja rent i emerytur w 2018 r. Będą podwyżki świadczeń

Dodała, że ten niewielki spadek może wynikać - być może - z czynników sezonowych. Jak wskazała, w czasie wakacji nieznacznie zmienia się struktura zatrudnienia, latem wzrasta zatrudnienie dorywcze, do prostych prac, osób młodych, bez doświadczenia, które są często zatrudniane za minimalne stawki.

- To, co jest bardzo ważne, to fakt, że dane GUS pokazują na kontynuację wzrostu liczby zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw - zwróciła uwagę Rafalska. Wskazała, że liczba ta wynosi już ponad 6 mln.

Jak oceniła, czwartkowe informacje z GUS-u to kolejne potwierdzenie pozytywnych tendencji i w gospodarce i na rynku pracy.

- Zmiana wysokości płac jest związana z tempem wzrostu gospodarczego, nakładów inwestycyjnych i koniunktury w przyszłości - to są te czynniki, które w ostatnich dwóch kwartałach kształtują się korzystnie i w efekcie przekładają się na to, co jest najbardziej wyczekiwane przez pracowników: przyspieszenie tempa wzrostu płac - oceniła minister.

Jej zdaniem ta sytuacja daje szansę na zmniejszenie problemu tzw. biednych pracujących, czyli osób, które nie są w stanie utrzymać się ze swojej pracy.

Agata Szczepańska

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(27)
mariusz
6 lat temu
jadalny chleb 400 gram 2,5 roku temu kosztował 80 groszy obecnie ten sam chleb kosztuje 4,80. Chleba który dostają dzieci na drugie śniadanie do szkoły nie dałbym nawet psu bo bałbym się ze się otrują. Ale cóż 70% społeczeństwa stać tylko na chleb ze śmietnika
Anna
7 lat temu
Masło już po 8 zł Gratulujemy dobrej zmiany. Dobra zmiana dokona się wtedy- gdy cena masła = cenie koni w Janowie
Kasia
7 lat temu
Bardzo ciekawe gdzie te podwyżki? bo ani sektor publiczny, ani prywatny...wiec gdzie? Chyba, że kierujemy się PKB - tylko, ze w PL to tylko podwyżki cen ( a płace bez zmian - mimo, że ekonomia nakazuje podwyżek inflacyjnych)
LuS
7 lat temu
Ta Rafalska cieszy się, że pensje rosną. Widocznie dostała ogromną podwyżkę i ma się z czego cieszyć. Przecież w większości zakładów pracy pracownik jest zadowolony jeśli zarobi netto 1500 złotych polskich. Gdzie ty babo żyjesz w jakimś innym świecie zarabiasz krocie to i możesz pisać głupoty na temat zarobków normalnych ludzi
kolczyk
7 lat temu
Inflacja z rozdawnictwa zeżre obecne emerytury, renty i najniższą pensje, Tak na przykładzie cen masła.
...
Następna strona