Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Rynek pracy w Polsce. Rafalska cieszy się, że podwyżki płac przyspieszyły

35
Podziel się:

GUS w czwartek podał, że wzrosło rok do roku i przeciętne zatrudnienie w firmach, i przeciętne wynagrodzenie. - To kolejne potwierdzenie pozytywnych tendencji w gospodarce i na rynku pracy - mówi szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.

Minister MRPiPS Elżbieta Rafalska ma się z czego cieszyć.
Minister MRPiPS Elżbieta Rafalska ma się z czego cieszyć. (Jacek Domiński/REPORTER)

Przeciętne zatrudnienie w firmach w lipcu tego roku było wyższe o 4,5 proc. rdr i wyniosło 6022,1 tys., a przeciętne miesięczne wynagrodzenie (brutto) było wyższe o 4,9 proc. i wyniosło 4501,52 zł.

Zgodnie z komunikatem GUS przeciętne zatrudnienie w lipcu br. było wyższe o 0,3 proc. w porównaniu do czerwca tego roku. Natomiast przeciętne wynagrodzenie w lipcu było o 0,1 proc. niższe niż w czerwcu br.

- Był to najlepszy lipiec w historii (+20,6 tys. m/m, przy średniej z ostatnich lat wynoszącej około 6 tys.). Jest to nie tylko odbicie po gorszym odczycie w czerwcu, ale także kolejne potwierdzenie znakomitej sytuacji na rynku pracy - zauważyli ekonomiści mBanku.

- To wskazuje na kontynuację wzrostu wynagrodzeń, choć mamy niewielki spadek, ale on był poprzedzony długim trendem wzrostowym, więc nie należy tu wyciągać pochopnych wniosków, że będziemy mieli kolejne miesiące spadku - podkreśliła Rafalska.

Zobacz także: Waloryzacja rent i emerytur w 2018 r. Będą podwyżki świadczeń

Dodała, że ten niewielki spadek może wynikać - być może - z czynników sezonowych. Jak wskazała, w czasie wakacji nieznacznie zmienia się struktura zatrudnienia, latem wzrasta zatrudnienie dorywcze, do prostych prac, osób młodych, bez doświadczenia, które są często zatrudniane za minimalne stawki.

- To, co jest bardzo ważne, to fakt, że dane GUS pokazują na kontynuację wzrostu liczby zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw - zwróciła uwagę Rafalska. Wskazała, że liczba ta wynosi już ponad 6 mln.

Jak oceniła, czwartkowe informacje z GUS-u to kolejne potwierdzenie pozytywnych tendencji i w gospodarce i na rynku pracy.

- Zmiana wysokości płac jest związana z tempem wzrostu gospodarczego, nakładów inwestycyjnych i koniunktury w przyszłości - to są te czynniki, które w ostatnich dwóch kwartałach kształtują się korzystnie i w efekcie przekładają się na to, co jest najbardziej wyczekiwane przez pracowników: przyspieszenie tempa wzrostu płac - oceniła minister.

Jej zdaniem ta sytuacja daje szansę na zmniejszenie problemu tzw. biednych pracujących, czyli osób, które nie są w stanie utrzymać się ze swojej pracy.

Agata Szczepańska

Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(35)
WYRÓŻNIONE
123
8 lat temu
Przez to wasze pianie o podwyżkach wszystko tak drożeje że efektywnie zarabiamy MNIEJ! Rozumiesz tępa dzido? Potraficie tylko robic PR. A ja płacę za zakupy w sobotę 300zl a pol roku temu max 250. Jeszcze pol roku i realna inflacja przekroczy 20%. Wiem, wiem konie potaniały.
liliput
8 lat temu
przeciętne wynagrodzenie to żaden miarodajny wskaźnik i nikt mądry nie powinien nim się posługiwać, jeden ma 2tys drugi 20tys , niezła średnia z tego wychodzi, wystarczy, że kominowi dostaną premieeee, a emerytury jak się mają, 5-8zł waloryzacji, a ceny rosną po 500+
aleksa
8 lat temu
Pani Rafalska na jakim świecie pani żyje.Jaki wzrost płac ?Chyba ,ze mówi pani oswoich współpracownikach i ludziach :rządowych:
...
Następna strona