Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Rząd ujawni dane podatkowe największych firm. Chodzi o społeczną presję, ale może być problem z prawem unijnym

28
Podziel się:

Dane podatkowe będą podawane do publicznej wiadomości przez resort finansów do 30 września każdego roku.

Rząd ujawni dane podatkowe największych firm. Chodzi o społeczną presję, ale może być problem z prawem unijnym
(Stanislaw Kowalczuk/East News)

Publicznie dostępne dane o przychodach, kosztach, dochodzie lub stracie, a także o kwocie należnego podatku CIT. Od 1 stycznia 2018 roku mają wejść przepisy, które nakażą kilku tysiącom największych spółek i grup kapitałowych ujawnianie kluczowych danych podatkowych. Resort finansów chce w ten sposób wywrzeć społeczną presję na firmy.

Opublikowany w poniedziałek projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych zakłada, że dane podatkowe corocznie będzie musiało ujawniać 4,5 tys. firm o najwyższych przychodach, a także podatkowe grupy kapitałowe, bez względu na wysokość przychodów.

Ministerstwo Rozwoju i Finansów, które przygotowało te przepisy, uzasadnia je dbałością o interes społeczny i gospodarczy państwa. Resort chce "pozytywnie wpłynąć na społeczną odpowiedzialność biznesu" jako "korporacyjnego obywatela".

"Obecnie indywidualne dane podatkowe dotyczące podatników podatku dochodowego od osób prawnych nie są publicznie dostępne" - wskazano w ocenie skutków regulacji. "Powoduje to, iż brak jest elementu społecznej kontroli nad działalnością takich podmiotów, w tym odnoszących się do wysokości odprowadzanych przez nie zobowiązań publicznoprawnych z tytułu podatku CIT" - czytamy.

Resort Mateusza Morawieckiego przekonuje, że proporcjonalnie nieliczna grupa podatników CIT "generuje przeważającą część opodatkowanych przychodów, przy jednoczesnym braku, w wielu przypadkach, odpowiedniego poziomu płaconego podatku".

Upublicznianie informacji dotyczących rozliczeń podatkowych będzie możliwe dzięki częściowemu zniesieniu tajemnicy skarbowej. Projekt ustawy przewiduje, że tajemnicą nie będzie objęta część danych z zeznań podatkowych płatników podatku dochodowego od osób prawnych.

Dane podatkowe będą podawane do publicznej wiadomości przez resort finansów do 30 września każdego roku.

Ograniczenie agresywnego planowania podatkowego

Resort finansów podkreśla, że publikowanie danych podatkowych dotyczących indywidualnych podatników, "funkcjonuje już obecnie w systemach prawnych innych państw Unii Europejskiej". Chodzi o Danię i Szwecję, ale - jak przyznaje ministerstwo - w tym drugim kraju dane nie są publicznie dostępne, lecz ujawniane na wniosek.

Resort Morawieckiego przekonuje, że publiczny rejestr będzie korzystnie oddziaływał na rynek, wyrównując szanse różnej wielkości firm. Chodzi o ograniczenie "agresywnego planowania podatkowego", które najczęściej stosują największe firmy, uzyskując w ten sposób nieuzasadnioną przewagę konkurencyjną nad mniejszymi podmiotami.

Choć MF podkreśla, że ujawnianie danych podatkowych największych firm będzie realizacją zasad promowanych przez Komisję Europejską, to właśnie prawo europejskie może stanowić poważną przeszkodę dla wprowadzenia takich przepisów.

Wideo: podatek obrotowy zamiast CIT-u i PIT-u? Gowin: mnie się ten pomysł podoba.

Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", w tym tygodniu Wielka Izba Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu orzekła, że masowe gromadzenie i publikowanie danych na temat podatników "nie ma nic wspólnego z interesem publicznym". Wyrok dotyczy Finlandii, gdzie od kilkunastu lat w prasie można przeczytać o danych podatkowych osób indywidualnych, które w ciągu roku zarobiły co najmniej 150 tys. euro.

Resort Morawieckiego powołuje się na promowaną przez OECD zasadę odpowiedzialnego
prowadzenia działalności biznesowej. MF podkreśla, że wytyczne OECD zalecają, aby przedsiębiorstwa przestrzegały wysokich standardów w zakresie ujawniania informacji rachunkowych, finansowych i innych.

OECD nie chodzi jednak o dowolne duże przedsiębiorstwa, lecz o międzynarodowe firmy działające na rynku globalnym, które osiągają roczne przychody przekraczające 750 mln euro.

Co więcej, sam resort przyznaje, że OECD proponuje, by dane te nie były powszechnie dostępne, lecz ujawniane wybranym podmiotom - organizacjom pozarządowym, organizacjom pracodawców, organizacjom branżowym, a także związkom zawodowym.

podatki
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
stan
7 lat temu
Pis chce wiedzieć gdzie jeszcze umieścić swoich ludzi na dobrych stanowiskach
Lulek
7 lat temu
H! Ha! To już widzę, jak zagraniczni inwestorzy zwijają się na wyścigi.... i dobrze...
Romero
7 lat temu
Firmy będą musiały się spowiadać. Na obowiązkowych spowiedników proponuję ojca dyrektora, "naczelnika", Ziobrę, Błaszczaka, Macierewicza, Szydło, Spowiedz w Toruniu w kawiarni ojca dyrektora, bez podsłuchu.
murzyn114
7 lat temu
I będzie tak patrzcie ile on zarobił na naszej krzywdzie szczucie ludzi na siebie.Brawo pis tylko to potraficie
Romero
7 lat temu
Proponuję jednego urzędnika Urzędu Skarbowego na jednego pracownika do pilnowania go w dzień i w nocy. 100 % kontrola.
...
Następna strona