Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W 2030 roku Polacy powinni już zarabiać unijną średnią

128
Podziel się:

- Polacy zasługują na wyższe płace - powiedział w wywiadzie dla PAP Eugeniusz Gatnar, członek RPP. Jego zdaniem Polska może osiągnąć średni unijny dochód już 2030 roku.

W 2030 roku Polacy powinni już zarabiać unijną średnią
(Paweł Supernak)

- Polacy zasługują na wyższe płace - powiedział w wywiadzie dla PAP Eugeniusz Gatnar, członek RPP. Jego zdaniem Polska może osiągnąć średni unijny dochód już w 2030 roku. Nie powinniśmy jednak przyjmować wspólnej europejskiej waluty - podkreśla ekonomista.

- Polacy zasługują na wyższe płace, ponieważ swoją wydajność pracy już wcześniej zwiększyli. Kiedyś, gdy w NBP porównywaliśmy kraje Europy Środkowo-Wschodniej, okazało się, że w Polsce w ostatnich latach wydajność pracy rosła szybciej niż w innych państwach, a płace rosły wolniej - powiedział w wywiadzie dla PAP Eugeniusz Gatnar, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Polska w G20

Gatnar podkreślił również, że Polska jest na dobrej drodze, by kiedyś wejść do G20, czyli do grupy państw najwyżej rozwiniętych.

- Ten rok będzie wyjątkowo dobry dla naszej gospodarki. Nasz wzrost na razie bardzo stabilnie "ciągnie" konsumpcja. Ostatnio, w maju wzrosła o przeszło 7 proc. Ona jest wspierana przez wzrost płac i bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, gdzie mamy najniższe bezrobocie od 1989 roku. Poza tym duże znaczenie ma program 500+ - powiedział członek RPP.

- Do konsumpcji - i to jest źródło mojego wielkiego optymizmu - stopniowo dołączają inwestycje, szczególnie te publiczne, infrastrukturalne, finansowane ze środków europejskich. W kolejnych miesiącach będą one jeszcze dodatkowo stymulować inwestycje prywatne - dodał.

Jego zdaniem dobra koniunktura utrzyma się do końca 2019 r.

Zobacz również: * *płaca minimalna w górę. Nowa stawka od 2018 roku

"Nie" dla euro

Mimo to zdaniem Gatnara Polska nie powinna wchodzić do strefy euro w obecnej sytuacji.

- Posiadanie własnej waluty o płynnym kursie i prowadzenie autonomicznej polityki pieniężnej jest wielkim atutem w dzisiejszych czasach. W czasie kryzysu 2007-2008 właśnie to nas uratowało. Łotysze czy Litwini, którzy wtedy podjęli decyzję o wejściu do strefy euro, musieli obniżać pensje i emerytury o 30 proc. A Polacy kryzysu prawie w ogóle nie odczuli - podkreślił ekspert.

- Większość argumentów zwolenników euro ma charakter polityczny, ponieważ euro jest projektem politycznym. Jako ekonomista nie widzę korzyści z szybkiego przyjęcia wspólnej waluty - powiedział w wywiadzie. - Przyjęcie euro miałoby sens dopiero, kiedy osiągniemy średni unijny dochód, co jest realne w 2030 roku. Wtedy można będzie rozważać wejście do strefy euro, o ile będzie ona jeszcze istniała w obecnym kształcie - dodał.

"Dobrze zostawić ludziom jak najwięcej pieniędzy"

Eugeniusz Gatnar odniósł się również do projektu wprowadzenia opłaty drogowej. - Moim zdaniem lepiej, żeby dzisiaj rząd nie nakładał dodatkowych podatków. Dobrze jest zostawić ludziom jak najwięcej pieniędzy, bo to przekłada się na wzrost konsumpcji i rozwój gospodarki. Nie wiem tylko, czy to rozwiązanie w proponowanym kształcie się utrzyma. Mieliśmy już podatek handlowy, który nie wszedł w życie - podkreślił członek RPP.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(128)
Gf
7 lat temu
Nie sadze trzeba ravzej 2080 wiecej ukraincow importowac co pracuja za grosze.
Obserwator
7 lat temu
W Chinach już zarabiają 1/3 więcej. Nowy kierunek emigracji?
hq
7 lat temu
Ta. A za chleb bedziemi płacić 100 złotych a masło będzie po 1200 złotych. Czyli żadna podwyżka.
Gregor12
7 lat temu
Dzisiejszą średnią, a Unia prze do przodu i dogonić jej nie dogonimy.Amen..
zawodowy
7 lat temu
Chciałbym już dziś zarabiać najniższą europejską a nie jej połowę.
...
Następna strona