Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Szczyt NATO to kosztowna impreza, ale będą korzyści dla polskiego przemysłu obronnego

52
Podziel się:

Najważniejsze decyzje w zakresie modernizacji technicznej polskiej armii zostały zawieszone do czasu szczytu - mówi money.pl Mariusz Kordowski, dyrektor programów militarnych Narodowego Centrum Studiów Strategicznych.

Szczyt NATO to kosztowna impreza, ale będą korzyści dla polskiego przemysłu obronnego
(PAP/Paweł Supernak)

Zaledwie dwa dni i 160 mln zł. Koszty organizacji, rozpoczynającego się w piątek, szczytu NATO w Warszawie należą do najdroższych w historii tego typu imprez w Polsce. Eksperci jednak przekonują, że długofalowe korzyści, także dla przemysłu obronnego, będą znacznie większe.

- Najważniejsze decyzje w zakresie modernizacji technicznej polskiej armii zostały zawieszone do czasu szczytu - mówi money.pl Mariusz Kordowski, dyrektor programów militarnych Narodowego Centrum Studiów Strategicznych.

Jak wyjaśnia ekspert, efektem szczytu NATO mogą być nowe kontrakty zbrojeniowe z firmami z państw sojuszniczych, dzięki którym nastąpi transfer nowych technologii dla polskiego przemysłu obronnego. - Aby doszło do transferu, konieczne jest podpisanie kontraktów - zaznacza.

- Ostatnia deklaracja ministra obrony narodowej oraz podpisany list intencyjny pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową a firmą Raytheon z USA w zakresie programu "Wisła” pokazuje, że pewne ustalenia zostały wstrzymane do szczytu NATO - mówi Kordowski.

List intencyjny ma na celu zacieśnienie wspólnej globalnej współpracy oraz wsparcie realizacji programów modernizacji technicznej polskiej armii. Według MON w praktyce "włącza PGZ w strukturę globalnego łańcucha dostaw amerykańskiego koncernu", który jest producentem m.in. rakiet Patriot.

- Polska Grupa Zbrojeniowa będzie uczestniczyła w sieci produkcyjnej firmy Raytheon. To nowa jakość dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Współpraca ta daje możliwość transferu technologii, a także udziału polskiego przemysłu w budowie tarczy antyrakietowej - powiedział prezes PGZ Arkadiusz Siwko.

Według prezesa PGZ najważniejsze jest jednak fakt, że wynegocjowano 50 proc. udział przemysłu skupionego w Polskiej Grupie Zbrojeniowej w wykonaniu systemu Patriot. - Amerykański koncern zawsze był bliski idei przekazywania pewnego udziału części działań przemysłowych swoich partnerom - podkreślił prezes Raytheon Europe William O. Schmeider.

Mariusz Kordowski zaznacza, że oprócz kontraktu z amerykańskim koncernem, możliwe jest podpisanie kontraktów z firmami z innych krajów sojuszniczych, między innymi z Francją na produkcję śmigłowców.

Według eksperta NCSS, koszty zorganizowania szczytu NATO, które MON oszacował na 160 mln zł, są "adekwatne" do tak ważnej imprezy, a długofalowe korzyści nie tylko polityczne, ale także gospodarcze, będą znacznie większe.

Już teraz zyski liczy operator Stadionu Narodowego, spółka PL.2012+. Stadion został bowiem wynajęty w związku ze szczytem NATO już w maju. Przedstawiciele spółki nie chcą zdradzić, na jaką kwotę opiewa umowa najmu stadionu, ale nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o znaczną sumę.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(52)
wr
8 lat temu
zysk ma stadion narodowy.... o dokładnie tyle zwiększyła się strata w jakimś urzędzie - takie tam sobie przerzucanie kasiorki z podatków do spółek...
masur 08.07.2...
8 lat temu
Bawią sie w wojenki i prowokacje, a ludzie cierpią bo nie ma pieniędzy, weźmy taki szpital onkologiczny w Warszawie, widac że jest nie doinwestowany, źle działa, długotrwałe oczekiwanie na wizyte, ludzie tak długo nie mogą czekac bo to są ludzi po poważnych operacjach, chemiach, tam się nie leczy tam się wykonuje tzw. zabiegi standardowe, bo nie ma pieniędzy na najnowsze lekarstwa do walki z rakiem, więc jak to jest z tym "szczytem", szczytem obłudy i zakłamania, komu on jest potrzebny i po co, to juz laik wie, że gdyby Rosja chciała napaśc to juz dawno by to zrobiła, a nie czekała aż to bandyckie NATO się wzmocni.
Toper
8 lat temu
I tak przy imprach Króla Stasia to czyści amatorzy... Pozatym jak można nazwac to imprezą skoro nie ma tam tańców, ani głośnej muzyki?
oscardinio
8 lat temu
rozumię zasadność pytania. WP i inna ubecko żydowska swołocz medialna łatwiej by przełkneła ośmirniczki wino z górnych półek dla swych wybrańców niż próby załatwiania ogólnonarodowego bezpieczeństwa
mruk
8 lat temu
damy rade jestesmy bogatym krajem dostaniemy jeszcze wiecej imprez my zaplacimy a inni sobie przyjada pogadac
...
Następna strona