Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Twarz polskiego węgla. Oto rzecznik, który zarabia krocie

76
Podziel się:

Był dziennikarzem handlującym węglem, dziś odpowiada za medialną obsługę państwowych firm węglowych – tak o Macieju Wąsowiczu, rzeczniku spółki energetycznej Tauron, pisze "DGP". I określa go mianem szarej eminencji polskiego górnictwa.

Twarz polskiego węgla. Oto rzecznik, który zarabia krocie
(Shutterstock/PRUSSIA ART)

Był dziennikarzem handlującym węglem, dziś odpowiada za medialną obsługę państwowych firm węglowych – tak o Macieju Wąsowiczu, rzeczniku spółki energetycznej Tauron, pisze "DGP". I określa go mianem szarej eminencji polskiego górnictwa.

Tylko w ubiegłym roku Wąsowicz, rzecznik nadzorowanego przez resort energii Tauronu, zarobił przynajmniej 300 tys. zł w innych spółkach podległych temu ministerstwu – informuje DGP.

Nieformalnie jest również protegowanym, doradcą medialnym i człowiekiem od kreowania wizerunku wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego. To on umawia wywiady, a później dokonuje ich autoryzacji, mimo że oficjalnie nie jest zatrudniony w Ministerstwie Energii.

Były dziennikarz TVP Info, prowadzi równie firmę PR News Sp. z o.o. – co potwierdzają informacje z KRS. Oprócz tego Maciej Wąsowicz jest także udziałowcem firm handlujących węglem – GTW i JWW Surowce – zaznacza DGP.

Jego firma, zgodnie z ustaleniami dziennika, świadczyła w 2016 r. usługi medialne dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Kompanii Węglowej. Jak zaznacza DGP, umowę podpisano jednak bez procedury przetargowej.

– Spółka korzystała z usług firmy News od kwietnia do końca listopada ub.r. Umowa została wypowiedziana w sierpniu 2016 r. Sugerowane kwoty nie są prawdziwe. Umowy na tego typu usługi zawierane są bezprzetargowo na podstawie decyzji zarządu – stwierdza Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW, pytana przez dziennikarkę DGP o to, czemu obsługiwała ich akurat firma rzecznika Tauronu.

Ale z usług Macieja Wąsowicza i jego firmy korzystały również inne firmy z sektora energetycznego. Jedną z nich była choćby Polska Grupa Górnicza, także nadzorowana przez wiceministra Tobiszowskiego.

Jak sprawę komentuje sam Maciej Wąsowicz? – Dokładna data zawarcia znajomości z panem Grzegorzem Tobiszowskim nie jest mi znana. Może sięgać lat 2003–2006 i wynikała z mojej wcześniejszej pracy dziennikarskiej. Z ministrem Tobiszowskim, podobnie jak z innymi urzędnikami Ministerstwa Energii, współpracuję, pełniąc swoją funkcję zawodową oraz uczestnicząc w procesach komunikacyjnych branży energetycznej i węglowej – tłumaczy dziennikarce DGP.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
KOMENTARZE
(76)
WYRÓŻNIONE
go
9 lat temu
dlatego właśnie mieszkańców wschodniej Polski nie stać na polski węgiel po 850zł tylko na Rosyjski po 500zł z powodu tych wszystkich oszustów z po i pislandu
volt
9 lat temu
i teraz wiadomo dlaczego należy utrzymywać za wszelką cenę wydobycie węgla i kopcenie przy produkcji energii, górnicy muszą zarobić na takich rzeczników i tych wszystkich przydupasów, którzy biorą krocie za bezsensowne pieprzenie o bzdurach, a wyłonienie kolejnego zleceniodawcy w TAURONIE bez przetargu to chyba standard w tej firmie. Przy takim wynagrodzeniu jak tego pseudo rzecznika to trudno organizować przetarg bo na tle innych firm z taką kwotą by się skompromitował oczywiście jeżeli chodzi o jej wysokość bo ile może zarobić taki rzecznik przy zarobkach w TAURONIE jakieś 7-8 tys brutto ale z tego by się nie mógł zasłużyć tym co mu taką fuchę powierzyli.
podatnik
9 lat temu
Jak długo patologia z PiS będzie doić uczciwych Polaków?
...
Następna strona