Ukraińcy skłonni są płacić Rosjanom maksymalnie 170 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu - oceniał niedawno ukraiński minister energetyki Wołodymyr Demczyszyn. Wedle jego słów, taką cenę, za gaz z rewersu, Ukraina płaci niemieckim operatorom. Szef ukraińskiego resortu podczas szczytu nuklearnego w Stanach Zjednoczonych rozmawiał z kilkoma krajami na temat dostaw surowców na Ukrainę. Jak podkreślił, szczególnie ciekawa była rozmowa z polską delegacją, bo istnieje wspólne zainteresowanie w przesyłaniu gazu z Polski na Ukrainę oraz ukraińskiej energii elektrycznej do Polski.
Podczas zeszłorocznej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie ukraiński premier Arsenij Jaceniuk wskazywał na otwarty w Świnoujściu gazoport i konektor gazowy powstający między Polską i Ukrainą. Jak zaznaczał, dzięki nim Ukraina mogłaby kupować od Polski nawet 8 miliardów metrów sześciennych gazu.