Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Urlopy: firma nie musi się zgodzić na termin pracownika. Może też go przesunąć lub odwołać

35
Podziel się:

Urlop to prawo pracownika. Pracodawca nie ma jednak obowiązku zgodzić się na terminy zaproponowane przez załogę. Nie tylko może odmówić, ale w pełnych sytuacjach także przesunąć go albo wezwać pracownika, który już wyjechał, by niezwłocznie wrócił do firmy.

Pracodawca nie musi zgodzic się na termin urlopu zaproponowany przez pracownika
Pracodawca nie musi zgodzic się na termin urlopu zaproponowany przez pracownika (Wojciech Traczyk)

Pracownikom przysługuje urlop wypoczynkowy w wymiarze od 20 do 26 dni roczych - w zależności od stażu pracy. Niewykorzystane dni wolne przechodzą na kolejny rok, ale pracownik powinien wykorzystać urlop w roku, za który się on należy. Problemy zaczynają się, gdy pracownik wprawdzie chce wziąć wolne, ale zaproponowany przez niego termin nie jest akceptowany przez pracodawcę.

Firmy w odmienny sposób regulują zasady przyznawania urlopów. Popularną formą są kalendarze, do których pracownicy wpisują, najczęściej w pierwszych tygodniach roku, terminy, w których chcieliby wolne. W innych - potrzeby takie mogą być zgłaszane na bieżąco.

Kalendarz urlopów jest decyzją pracodawcy

Niezależnie od formy zgłoszenia, urlop jest prawem pracownika, ale pracodawcy nie wiążą preferencje pracownika. Może odmówić udzielenia go we wnioskowanym terminie, gdyby nieobecność zbyt wielu osób w tym samym czasie miała uniemożliwić sprawne i normalne działanie firmy.

Pracodawca już zawczasu musi przewidzieć, jakie siły będą mu potrzebne do terminowego wykonywania zleceń. Może więc odmówić urlopu bez podawania przyczyny, a pracownik nie ma możliwości odwoływania się do żadnych wyższych instancji.

Naruszeniem prawa będzie dopiero sytuacja, w której pracodawca nie udzieli w danym roku kalendarzowym urlopu w przysługującym pracownikowi wymiarze.

Zobacz też: * *Gdzie udać się na rodzinne wakacje?

Przesunięcie urlopu na wniosek pracownika

Pracownik powinien wykorzystać urlop w terminie określonym w kalendarzu urlopów, ale może się zdarzyć, że w wyniku niezaplanowanych okoliczności nastąpią tu pewne zmiany. Przepisy (a konkretnie 164 § 1 kodeksu pracy) przewidują, że pracownik może wnioskować o przesunięcie terminu urlopu, jeśli zaistnieją "umotywowane ważne przyczyny".

Żadnych przykładów konkretnych ważnych przyczyn kodeks wprawdzie nie podaje, ale prawnicy zajmujący się prawem pracy są zdanie, że można do nich zaliczyć:

a) konieczność sprawowania opieki nad chorym członkiem rodziny,

b) odwołanie przez organizatora wykupionego wyjazdu wypoczynkowego

c) brak możliwości wspólnego wykorzystania urlopu ze współmałżonkiem.

Pracodawca nie ma obowiązku przychylić się do prośby pracownika. Może odmówić, jeśli jego nieobecności nie da się pogodzić z interesem firmy. Pierwszeństwo mają pracownicy, którzy wcześniej zarezerwowali sobie wolne w planie urlopowym.

Urlop na żądanie pomoże w sytuacjach awaryjnych

Skoro pracowniknie może zaskarżyć do sądu odmowy przyznania mu urlopu w postulowanym terminie, to tym bardziej nie może zaskarżyć decyzji o odmowie zgody na przesunięcie urlopu. Może próbować zamienić się z innym pracownikiem, a jeśli satysfakcjonujące będzie dla niego przesunięcie o nie więcej niż 4 dni, może ratować się urlopem na żądanie.

To wygodny sposób dysponowania wolnym czasem, gdyż pracownik może o urlopie na żądanie poinformować nawet w dniu, w którym nie chce pojawić się w pracy. Wystarczy telefon do pracodawcy (a nawet mail lub telefon). Nie musi się tłumaczyć, a pracodawca nie ma możliwości odmówić.

W sumie pracownikowi przysługują 4 dni urlopu na żądanie rocznie. Można wykorzystać od razu cały dostępny "przydział".

W pewnych sytuacjach pracodawca musi przesunąć zaplanowany wcześniej przez pracownika urlop. Będzie to miało miejsce między innymi w związku z:

a) czasową niezdolnością do pracywskutek choroby,

b) odosobnieniem w związku z chorobą zakaźną,

c) powołaniem na ćwiczenia wojskowe albo na przeszkolenie wojskowe na czas do 3 miesięcy,

d) urlopem macierzyńskim.

To tylko przykładowe okoliczności zobowiązujące pracodawcę do przesunięcia urlopu. Może to być również konieczność sprawowania opieki nad bliskim członkiem rodziny lub tymczasowe aresztowanie.

Pracodawca może przesunąć urlop

W pewnych wyjątkowych sytuacjach również pracodawca może przesunąć termin urlopu pracownika, choćby wcześniej go udzielił. Traktuje o tym lakonicznie art. 164 § 2 Kodeksu pracy ("Przesunięcie terminu urlopu jest także dopuszczalne z powodu szczególnych potrzeb pracodawcy, jeżeli nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenia toku pracy").

Przepis nie wymieniają tych szczególnych okoliczności, ale uznaje się, że jest to niespodziewane spiętrzenie pracy, której niewykonanie w terminie może poważnie zaszkodzić interesom pracodawcy, konieczność usunięcia awarii lub prowadzenia akcji ratunkowej.

Pracodawca nie powinien podejmować decyzji o przesunięciu urlopu pochopnie, bo po pierwsze, może pokrzyżować plany całej rodziny pracownika, a po drugie, naraża się na to, że pracownik będzie dochodził swoich praw przed wymiarem sprawiedliwości.

Jeśli pracownik uważa, że pracodawca nie ma powodu, aby przesunąć jego urlop, może domagać się przed sądem pracy, aby urlop został mu udzielony w terminie wcześniej ustalonym. Aby uzyskać korzystny dla siebie wyrok, będzie musiał udowodnić, że obecność pracownika w pracy była w tym czasie naprawdę konieczna.

Za przesunięcie i odwołanie urlopu pracodawca musi zapłacić

W przepisie tym nie ma mowy o zwrocie wydatków, jakie pracownik poniósł na urlop, na który nie może wyjechać. Niesprawiedliwa byłaby jednak sytuacja, w której pracodawca przesuwa urlop z powodu braku wystarczającej załogi lub dodatkowych zleceń, a pracownik pozostaje stratny, bo zdążył wykupić już bilety na wyjazd i opłacić hotel.

W związku z tym stosuje się zasadę obowiązującą w sytuacji, gdy pracodawca odwołuje urlop i zobowiązuje pracownika do powrotu do firmy w możliwie najszybszym terminie. Ma wtedy obowiązek pokryć koszty bezpośrednio związane z cofnięciem mu urlopu (np. wykupienie biletu powrotnego, pokrycie rachunków za niewykorzystane noclegi w hotelu, koszt powrotu dziecka, jeśli nie mogło kontynuować wakacji z innym dorosłym opiekunem).

Odwołanie urlopu to sytuacja nadzwyczajna i ostateczna, nie może być nadużywana. Może nastąpić tylko w razie wystąpienia okoliczności, których pracodawca nie mógł przewidzieć wcześniej, a na pewno nie może stać się typową praktyką ("szkoda, że główna księgowa wyjechała na tydzień. Każę jej wrócić, niech jedzie na urlop w listopadzie" – zdecydowanie nie tak powinna wyglądać polityka urlopowa w firmie).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(35)
JAROSŁAW
6 lat temu
Mój pracodawca organizuje imprezę zakładową jednak nie każdy ma ochotę w niej uczestniczyć. Kierownik wysłał na maila z informacją że osoby które pójdą na imprezę maja w grafiku dzień płatny. Osóby które nie będą uczestniczyły w uroczystości muszą wypisać na ten dzień urlop ponieważ fabryka będzie zamknięta. Czy zmuszeni pracownika do wpisania urlopu jest zgodne z prawem?
Tytus
6 lat temu
Przecież firmy które nas zatrudniają mogą wszystko nie liczą się z pracownikami a co wtedy jak ktoś ma zaplanowany urlop na początku roku i wpłacone pieniądze na poczet wczasów!? Dokąd to wszystko zmierza.
Tytus
6 lat temu
Przecież firmy które nas zatrudniają mogą wszystko nie liczą się z pracownikami a co wtedy jak ktoś ma zaplanowany urlop na początku roku i wpłacone pieniądze na poczet wczasów!? Dokąd to wszystko zmierza.
Tytus
6 lat temu
Przecież firmy które nas zatrudniają mogą wszystko nie liczą się z pracownikami a co wtedy jak ktoś ma zaplanowany urlop na początku roku i wpłacone pieniądze na poczet wczasów!? Dokąd to wszystko zmierza.
dawid
6 lat temu
Urlop... przedsiębiorca z jednoosobowej firmy może o nim pomarzyć. Ja niestety nie mogę urwać się na 2 tygodnie, więc wybieram kilka wyjazdów w roku po 3-5 dni. Najczęściej polskie morze, np. jakiś hotel z luksuowym spa. Ostatnio byłem w Unitralu - godny polecenia, Mielno.
...
Następna strona