Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Madejski
|

Krakowscy radni PiS mieli pomóc zakonnikom. Wyłączyli tereny duchownych spod ochrony

122
Podziel się:

Krakowscy radni chcieli chronić Zakrzówek, zielone płuca miasta. Ochronili - teren stał się użytkiem ekologicznym. Problem w tym, że w ostatniej chwili radni PiS mieli wyłączyć z ochrony tereny należące do duchownych.

Krakowscy radni chceli ochronić Zakrzówek przed deweloperami. Ochronili, ale przy okazji zrobili duchownym prezent (Fot. Mach240390/Wikimedia Commons/CC BY 4.0)
Krakowscy radni chceli ochronić Zakrzówek przed deweloperami. Ochronili, ale przy okazji zrobili duchownym prezent (Fot. Mach240390/Wikimedia Commons/CC BY 4.0)

Krakowski Zakrzówek od Rynku Głównego dzieli zaledwie kilka kilometrów. Nic dziwnego więc, że deweloperzy są bardzo zainteresowani tymi terenami. Ekolodzy i lokalni politycy chcieli jednak tereny chronić - nad Zakrzówkiem znajduje się znany zalew, a obszar jest uznawany za zielone płuca miasta. Dlatego pojawił się pomysł, by teren uznać za użytek ekologiczny. Przez to inwestorzy nie mogliby tam zbudować nowych bloków. W czerwcu, w czasie pierwszego czytania w Radzie Krakowa, projekt uchwały zakładał objęcie tego terenu zespołem parkowo-krajobrazowym obszarem chronionym.

Jednak po wakacjach, nagle radni PiS zmienili zdanie. - Z ostatecznego projektu zniknęło kilka działek, większość należała do duchownych, a konkretnie - do zakonu salwatorianów - podaje Onet.

Zobacz także: Problemy z realizacją Mieszkania plus. "Z niektórymi samorządami mamy okres wyborczy". Zobacz wideo:

Użytek ekologiczny na Zakrzówku. Działki duchownych nagle zyskały na wartości

Przed przyjęciem projektu te działki miały być warte ok. 15 mln zł. - Po przegłosowaniu projektu cena tych działek znacząco wzrosła. Salwatorianie będą dzięki temu w posiadaniu największego terenu w pobliżu zalewu, na którym można budować bez pytania o zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – cytuje miejskiego radnego Grzegorza Stawowego serwis Onet.

Krakowski PiS jednak w swoich działaniach nie widzi nic kontrowersyjnego. - Działki usunięto, żeby uniknąć procedury z wyznaczaniem punktów geodezyjnych oraz żeby wyprostować granicę użytku. Przez działki ma przechodzić droga, dlatego nie mógł powstać tam użytek - mówi radny PiS Włodzimierz Pietrus.

* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl *

inwestycje
wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(122)
WYRÓŻNIONE
von lothar
7 lat temu
jaja afera pck afera w Radomiu teraz afera gruntowa w Krakowie. Jak zyć? a gadali na PO
aksan
7 lat temu
No i wczoraj byłem na filmie "Kler" Smarzowskiego a tu tymczasem okazuje się że KOLEJNE ODCINKI SĄ REALIZOWANE PO CICHU, NA BIEŻĄCO, BEZ KAMER I AKTORÓW ZA TO PRZY UDZIALE POLITYKÓW PIS WYSŁUGUJĄCYCH SIĘ URZĘDNIKOM KOŚCIOŁA
Zulugulanin
7 lat temu
Państwo pisowskie to państwo wyznaniowe, bo tak chce ten wielki naród. Narod wybrany jest to, także do tego żeby księża mogli gwałcić jego dzieci, a naród podstawiać mógł je, co wciaż czyni mimo znajomości rzeczy. Wielki naród wybrany przez Boga godzi się też na to, żeby KK bogacił się na potęgę wszelkimi metodami, a rząd i samorządy wybrane przez ten wielki naród mają czynić wszystko w tym kierunku. Jest to też bohatwrski naród, bo gdy zdarzy się w nim bandzior bijący staruszkę lub imigranta w autobusie to wszyscy milczą odważnie, tylko niekiedy znajdzie się jakas szalona kobieta interweniująca, co dzielni przedstawiciele bohaterskiego narodu znoszą godnie w milczeniu. A ja kochać swa dzika kraja Zulu Gula!
...
Następna strona