Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Mielcu zaprezentowano uzbrojony śmigłowiec Black Hawk

11
Podziel się:

W Mielcu (podkarpackie) zaprezentowany został w pełni uzbrojony śmigłowiec Black Hawk produkowany w miejscowych zakładach PZL. To pierwsza publiczna prezentacja helikoptera w takiej konfiguracji.

W Mielcu zaprezentowano uzbrojony śmigłowiec Black Hawk
(Piotr Polak)

Jak powiedział na konferencji prasowej prezes PZL Mielec Janusz Zakręcki, wcześniej uzbrojony Black Hawk był pokazywany w Polsce w czasie ćwiczeń Anakonda oraz dwa tygodnie temu na targach lotniczych w angielskim Farnborough.

- Teraz po raz pierwszy prezentujemy go publicznie. To dobrze znany helikopter produkowany w Mielcu, ale w nowym wydaniu, które wzbudziło dużo zainteresowań zarówno na Anakondzie, jak i w Farnborough - dodał.

Zakręcki podkreślił, że zaprezentowanie śmigłowca z uzbrojeniem było możliwe dzięki współpracy między PZL Mielec a właścicielem koncernem Lockheed Martin.

Prezes mieleckiej firmy zaznaczył, że śmigłowiec w tej konfiguracji realizuje zapotrzebowania klientów spółki. - Dzisiaj ten śmigłowiec może być rekonfigurowany w maszynę wielozadaniową. Może być wykorzystywany w misjach poszukiwawczych, ewakuacji medycznej, jako helikopter do transportu czy do wsparcia ataku - mówił Zakręcki.

Wiceprezes PZL Mielec James Katzen zaznaczył natomiast, że Black Hawk w tej wersji jest wielką szansą na eksport dla mieleckiej firmy. Jego zdaniem zainteresowani takim produktem będą zarówno dotychczasowi klienci, którzy już mają Black Hawki, jak i nowi, którzy będą wymieniać stare maszyny na nowoczesne śmigłowce.

- Każdy potencjalny klient patrzy jednak na decyzję kraju, gdzie helikopter jest produkowany. I byłoby bardzo dobrze, gdyby rząd kupował helikopter, który jest wytwarzany w Polsce. To dałoby duże zaufanie do naszego produktu - podkreślił.

Przygotowanie śmigłowca do różnych misji trwa od 30 minut do kilku godzin.

Jak mówił Wojciech Romańczuk pilot doświadczalny Black Hawka, śmigłowiec jest bardzo przyjazny w pilotażu i można go bardzo szybko przekonfigurować w zależności od misji jaką ma wykonać.

- System sam rozpoznaje, co maszyna ma podwieszone po bokach i pomaga pilotowi sterować. Black Hawk nie boi się ani kurzu, ani wilgoci, a to jest ważne na misjach wojskowych. Ten śmigłowiec jest jak kameleon i można go bardzo szybko przygotować do konkretnej misji - podkreślił.

Jak powiedzieli przedstawiciele firmy, już są prowadzone rozmowy z klientem, który jest zainteresowany kupnem mieleckiego helikoptera z pełnym uzbrojeniem.

Prezes PZL Mielec zaznaczył, że gdyby polski rząd chciał zakupić Blacka Hawka z polskim uzbrojeniem, w realizacji oferty mogłaby uczestniczyć maksymalnie duża liczba zakładów z Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

W kwietniu ub.r. w przetargu na 50 wielozadaniowych śmigłowców dla wojska MON odrzuciło ze względów formalnych oferty PZL Mielec oraz PZL-Świdnik i AgustaWestland (śmigłowiec AW149). Do końcowego etapu i praktycznych prób resort zakwalifikował H225M (dawniej EC725) Caracal produkcji Airbus Helicopters. Podpisanie kontraktu, wartego ok. 13,3 mld zł, zależy od wyniku toczących się obecnie w resorcie gospodarki negocjacji offsetowych.

Wstępnemu wyborowi dokonanemu przez MON za koalicji PO-PSL sprzeciwiała się m. in. PiS. Obecny szef MON Antoni Macierewicz pod koniec ub.r. zapowiedział przegląd postępowań związanych z zakupami dla wojska, w tym sprawdzenie, czy przetargu na śmigłowce nie należy powtórzyć.

Na początku lipca Macierewicz powiedział, że jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia z Airbus Helicopters, resort obrony będzie "korzystał z produkcji, która ma miejsce w Mielcu i w Świdniku". Zapowiedział rozstrzygnięcie w tej sprawie do końca roku. Kilka miesięcy wcześniej mówił, że MON chce oprzeć "możliwości działania polskich śmigłowców na polskich fabrykach w Mielcu i Świdniku, nie rezygnując też oczywiście z Caracala".

Helikopter Black Hawk może być zaadaptowany do różnych misji operacyjnych, w tym transportu żołnierzy, misji medyczno-ewakuacyjnych (MEDEVAC), misji humanitarnych, poszukiwawczo-ratowniczych, oraz transportu towarów. W wersji uzbrojonej maszyna ta może również służyć jako bliskie wsparcie powietrzne dla oddziałów lądowych.

Polskie Zakłady Lotnicze Mielec produkują m.in. śmigłowiec S-70i Black Hawk, do tej pory w zakładach powstało 39 maszyn i ponad 300 kabin tych helikopterów; zatrudniają ponad 1,5 tys. pracowników. Koncern Lockheed Martin zatrudnia ok. 126 tys. pracowników na całym świecie. PZL Mielec jest największym zakładem koncernu LM poza Stanami Zjednoczonymi.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
Tank
8 lat temu
Gówniana awionika w porównaniu z Caracalem. PiS jak zwykle popiera gówno.
nidaG.
8 lat temu
czyli Tomek negocjując nie liczył się polskimi pracownikami i z polskim przemysłem zbrojeniowym ? halo jest tam gdzieś wolny prokurator ?
smiley
8 lat temu
juz widze ten transfer technologii...
tatek
8 lat temu
Antoni , kapitalna zagrywka , pełowskie złodzieje macie przechlapane u żabojadów !
jajacek
8 lat temu
a gdzie offset? i jakie to polskie uzbrojenie? kosy na sztorc?