O tym, że lepiej pracować jako kasjer w dyskoncie niż np. lekarz, nauczyciel albo pracownik akademicki WP pisała niedawno. Okazuje się sklepy w wielu przypadkach płacą lepiej niż sfera budżetowa.
Na ostatnim spotkaniu ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła z przedstawicielami Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, na pytanie, co zamierza zrobić z emigracją lekarzy do innych państw UE, minister odparł, że "potrzeby systemu są zaspokajane". Zaprzeczył też, że mamy niedobór lekarzy - czytamy w artykule "Gazety Wyborczej".
Tymczasem danych Eurostatu wynika, że "Polska jest na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o liczbę lekarzy na 1 tys. mieszkańców. Według danych Naczelnej Izby Lekarskiej z 28 lutego w Polsce było 133 tys. lekarzy wykonujących zawód".
Dziennik wskazuje też, że Niemcy chętnie przyjmą ok. 5 tys. lekarzy z Polski. "Z dostaniem się w tym kraju na rezydenturę polski lekarz nie ma większego problemu. Zarobki? Bez specjalizacji: 2400 euro (ok. 12,1 tys. zł)".
W Polsce lekarz stażysta zarabia przeciętnie 1997 zł brutto i właśnie zarobki są głównym powodem wyjazdu młodych lekarzy. Co roku z kraju wyjeżdża około 700 lekarzy.
