Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Wicepremier: nie będzie chleba po 10 zł na jesieni

73
Podziel się:

Nie będzie chleba po 10 zł na jesieni. Mogą być ruchy cenowe rzędu 20–30 proc., to nie jest mało, ale jednak to nie jest ponad dwa razy drożej - podkreślił wicepremier Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa i rozwoju wsi, w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej". Dodał, że "zwykły chleb kosztuje obecnie około 4,5 zł".

Wicepremier: nie będzie chleba po 10 zł na jesieni
Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk (East News, Adam Burakowski/REPORTER)

- Chciałbym, żeby ceny u nas zależały wyłącznie od Polski, ale tak nie jest. Ceny zbóż dyktuje światowy rynek. Zboże jednak już zdrożało i nie spodziewam się, żeby jego cena wróciła do poprzedniego poziomu. Trzeba się z tym oswoić - powiedział Henryk Kowalczyk zapytany o ceny chleba w sezonie jesienno-zimowym.

Kowalczyk zaznaczył, że to, czy ceny zboża nadal będą rosły będzie zależało od zbiorów, losów wojny w Ukrainie i możliwych dostaw. - Od tego, czy rzeczywiście dramatycznie zacznie brakować zboża w krajach Afryki Północnej, Bliskiego Wschodu, bo taki brak będzie wywierał presję na wzrost cen. Dlatego ważne jest, by zboża nie wyzbywać się za szybko. Rolnicy powinni czuć się pewnie, bezpiecznie i mieć przekonanie, że będą mogli sprzedać zboże, kiedy będą chcieli - powiedział.

Dodał, że niestety obserwowane są już "próby siania paniki, zmuszania do sprzedawania zboża po 700 zł za tonę pod pretekstem, że nie będzie gdzie go magazynować".

- Teraz pszenica konsumpcyjna jest kupowana po cenie ok. 1400 zł za tonę, a nawet 1600 zł, gdy we wrześniu zeszłego roku był to poziom ok. 800 zł. Trzeba więc zachować zimną krew. W tym celu pokazujemy, że w Polsce mamy możliwości magazynowania i skupu - podkreślił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Ukryty program PiS". Polityk o horrendalnie wysokich cenach

Ceny zboża rosną. Chleb będzie kosztował 10 zł?

Dopytywany o to, czy chleb jesienią będzie po 10 zł odparł, że "zwykły chleb teraz kosztuje ok. 4,50 zł. Mówienie o 10 zł jest grubą przesadą". - Nie będzie chleba po 10 zł na jesieni. Mogą być ruchy cenowe rzędu 20–30 proc., to nie jest mało, ale jednak to nie jest ponad dwa razy drożej - podkreślił.

Pytany o inne produkty żywnościowe, np. mięso odpowiedział, że będzie podobnie. - Mięso też już zdrożało. Obniżek raczej nie należy się spodziewać, ale tempo wzrostów już nie będzie takie, jak do tej pory - mówił.

Odnosząc się do stopni zasilania w energię i rozporządzenia zawierającego listę odbiorców priorytetowych oraz tego, że brakuje na niej producentów żywności zaznaczył, że wielokrotnie prowadzone były rozmowy na temat tego, by w stopniach zasilania przemysł rolno-spożywczy miał priorytet.

Na pytanie o to, czy będzie nowelizacja tego rozporządzenia odpowiedział:

Tak, rozporządzenie dotyczące stopni zasilania w energię będzie znowelizowane w ten sposób, że przemysł przetwórczy, rolno-spożywczy, któremu zamknięcie dostaw energii groziłoby zmarnowaniem żywności, będzie uwzględniony na liście priorytetowej, czyli chroniony przed zmniejszeniem zasilania czy odcięciem prądu.

Dodał, że zakłada, iż zmiana ta nastąpi do października.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(73)
Obywatel
2 lata temu
Co za człowiek. Niekompetentny, arogancki i butny! Nie potrafił obliczyć wzrostu rat kredytów, pouczał a teraz mówi o chlebie. Za 4,5 to nie chleb tylko odpadki a prawdziwy już dawno kosztuje ponad 10 zł, Panie vice Premierze. Tacy niekompetentni ludzie są u steru Państwa to co się dziwimy temu co się teraz dzieje. Najważniejsze ustawić Rodzinę i kolegów oraz znajomych, też niekompetentnych!
Emeryt
2 lata temu
Historia lubi się powtarzać,warunki zmuszo do pieczenia chleba domowym sposobem z receptury babci
Tomek
2 lata temu
Najważniejsze że inflacja jest w odwrocie i ludziom żyje się dostatniej
Polska
2 lata temu
chłop ma rację nie będzie chleba po 10 zł, podwyżki energii za miesiąc czy dwa do tego podniesienie najniższej krajowej.. zaraz piekarnie będzie można oglądać w muzeum Jak tak dalej pójdzie, aha będziemy robić sami, już nie mówiąc zaraz rząd powie że nie ma pszenicy chleb będzie po 20 zł... tak jak z węglem,
Mati
2 lata temu
kupiłem parówki w tamtym tygodniu za 6.30 dziś kupiłem je po 7 zł i on mówi że chleb nie będzie po 10 zł . po podwyższeniu prądu za chwilę będzie po 8 zł ja bochenek chleba kupowałem za 2.50 w tamtym roku teraz kupuje po 5 zł już nie mówię o lepszym chlebie po 8 zł
...
Następna strona