Kopalnia odkrywkowa Bradley w hrabstwie Durham, która produkowała 150 000 ton węgla każdego roku, w poniedziałek zakończyła wydobycie.
W kopalni praktycznie wyczerpało się złoże, dlatego kontynuacja wydobycia jest nieopłacalna. Właściciel kopalni, firma Bank Group, złożyła w lipcu wniosek o rozszerzenie wydobycia, co pozwoliłoby na eksploatację złóż o rok dłużej.
Wniosek został jednak oprotestowany przez aktywistów Extinction Rebellion i ostatecznie odrzucony.
Jak podaje brytyjski dziennik "The Guardian", w kopalni pracuje obecnie 250 osób. Większość pracę straci, bo teraz w zamkniętej kopalni potrzebnych będzie zaledwie kilka osób, pomagających przy rewitalizacji obszaru.
Po zamknięciu Bradley na terenie Wielkiej Brytanii pozostanie tylko jedna kopalnia odkrywkowa - Hartington. W niej też jednak kończą się złoża i wkrótce zostanie zamknięta.
Obecnie w Anglii działają tylko małe podziemne kopalnie w Cumbrii i Forest of Dean. Kilka niewielkich kopalń działa też w Walii i Szkocji, ale największe z nich zakończą wydobycie w 2020 roku.
Popyt na węgiel jest obecnie zaspokajany głównie przez import z Rosji i USA.