Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Wielki projekt zagrożony. Setki milionów unijnych dopłat mogą przepaść

281
Podziel się:

"Takiej inwestycji jeszcze w Polsce nie było" - słyszymy o Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Miała zmienić miasto i region. Tempo budowy linii kolejowej jest jednak ślimacze, a czas goni. Jeśli projektu szybko nie uda się dokończyć, przepadnie 500 mln zł z unijnych dotacji.

Wielki projekt zagrożony. Setki milionów unijnych dopłat mogą przepaść
Plany były ambitne, ale SKM Szczecin może nie powstać w terminie (WP, SSOM, Google Maps, Mateusz Madejski)

- Takiej inwestycji jeszcze w Polsce nie było - opowiada money.pl Artur Ratuszyński ze Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego, które prowadzi inwestycję.

Tłumaczy, że szczecińska SKM to nie tylko kolej. To projekt, który ma zupełnie zmienić komunikację w regionie. Wraz z nim powstają bowiem węzły przesiadkowe, nowe parkingi, w tym również takie dla rowerów. Jak tłumaczy Ratuszyński, idea jest taka, żeby zupełnie zmienić system poruszania się po regionie.

Plan był ambitny, ale znalazły się i pieniądze - cała inwestycja ma pochłonąć ok. 700 mln zł. Pomogły gigantyczne dotacje z Unii. Jednak cały projekt mogą teraz pogrzebać polskie opóźnienia.

Zobacz także: Najbrudniejszy dworzec na Śląsku. Katowice nie mają powodów do dumy

Pół miliarda może przepaść

- Nie jestem optymistą. Nie zmierza to w dobrą stronę - przyznaje prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Jak dodaje, to zdanie podzielają inni zaangażowani w projekt samorządowcy, którzy budują węzły przesiadkowe, parkingi, wiadukty czy infrastrukturę wokół przystanków.

Krzystek zapewnia, że samorządowcy ze swoich zobowiązań się wywiązują. Wskazuje jednak palcem na PKP PLK. To ta państwowa spółka jest odpowiedzialna za budowę torów oraz stacji. Generalnym wykonawcą jest Grupa Trakcja. Na tym odcinku prace przebiegają jednak niezwykle wolno.

Od miesięcy PKP PLK przerzuca się tu odpowiedzialnością z Trakcją za opóźnienia. A czas nagli. Cała inwestycja powinna być rozliczona do końca 2023 roku. Jeśli tak się nie stanie, Unia może zażądać zwrotu półmiliardowej dotacji.

A to byłby najczarniejszy scenariusz. Szczecin oraz okoliczne gminy zostałyby wtedy z całą infrastrukturą do kolei, ale bez samej kolei. Nie wspominając już o konieczności zwrotu gigantycznych środków.

Samorządowcy są coraz bardziej zirytowani. Niedawno Piotr Krzystek zorganizował nawet "okrągły stół" w sprawie SKM - rozmawiali i przedstawiciele gmin, i firmy wykonujące prace.

Światełko w tunelu

Przełomu nie było, choć samorządowcy mówią, że jakieś światło w tunelu jednak jest. Jest nim zaangażowanie strony rządowej, a konkretnie Centrum Unijnych Projektów Transportowych.

- Intencją CUPT jest organizowanie cyklicznych spotkań w sprawie realizacji projektu, podczas których wspólnie poszukiwane będą rozwiązania trudności - przekazuje nad Centrum. Czy to pomoże skierować szczecińską kolej na odpowiedni tor? Ratuszyński nie ukrywa, że ma taką nadzieję. Przedstawiciele samorządów liczą tu na efekt rządowej presji na PKP PLK.

Czy presja wystarczy? Na razie na pytania money.pl nie odpowiedzieli ani przedstawiciele PKP. Prezydent Krzystek publicznie narzekał, że PKP nie chce komentować zarzutów. - Mając na uwadze toczące się rozmowy, spółka powstrzymuje się od udzielania komentarza do czasu ich zakończenia - poinformowała nas natomiast wykonawca prac, czyli Grupa Trakcja.

Wiadomo jednak, że od kwietnia prace na niektórych odcinkach są kontynuowane. To dobra wiadomość, bo przez dłuższy czas, jeśli chodzi o budowy torów czy przystanków, nie działo się właściwie nic.

Postępów w pracach nie widać właściwie wcale

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że jednak przedstawiciele PKP PLK mieli zapewniać samorządowców, że jest szansa, by do 2023 r. zrealizować projekt.

Czy ten optymizm jest uzasadniony? Wybraliśmy się na jeden z przystanków planowanej SKM - Szczecin Niebuszewo. Byliśmy już tam we wrześniu 2020 roku, gdy po raz pierwszy pisaliśmy o kłopotach projektu.

Na stacji, która ma być dla projektu kluczowa, nie zmieniło się jednak właściwie nic. Niegotowe są tory, sama stacja jest zniszczona, a na peron ciągle niezwykle trudno się dostać. Nawet tablica z nazwą stacji jest ciągle zardzewiała.

Tym razem jednak w oddali zobaczyliśmy pojedynczych robotników, przymierzających się do prac przy torach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(281)
mala lyzeczka...
3 lata temu
obiadek_PiS moze buduje powoli ale dokladnie. Napewno pi 10-ciu latach nikt nie bedzie musial wyburzac wiaduktow nad autostradami jak to ma miejsce od dwoch lat nad autostradami wybudowanymi na chybcika, na Euro przez PO-kurcze i PO-dejrzanych..beznesmenow.
feldfeble i f...
3 lata temu
nIechaj przedajaec. Tam jest ta szczujnia, co to "najlepiej rozumiala sie z tymi pid zaborami". Nie rozumiem tylko, dlaczego Poznaniacy glosuja na takiego PO-dejrzanego pochodzenia prowdziwka
Twój nick
3 lata temu
Szczecińska Katastrofa Metropolitalna
Fachowcow pot...
3 lata temu
Takie sa skutki, jsk uPO-ledzony genetycznie tepak w Sejmie lub w tzw. sondzie zarabia 2 albo 3 razy wiecej jak ciezko pracujacy robotnik na torach. Brak chetnych do ciezkiej pracy na deszczu, zimnie i w pelnym sloncu za marne grosze. Takze byly senator Kogut dolozyl swoje piec groszy do "restrukturyzacji" PKP i PLK i zastapienia doswiadczonych szefow ludzmi przywiezionymi w teczkach z prowincji ( za tzw. rzadow PO senator tez mial "zielone swiatlo" do prowadzenia eksperymentow na koleji zelaznej)
Vegeta
3 lata temu
Polska to bogaty kraj jałmużny od ue nie potrzebuje!😂🤑
...
Następna strona