Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Wzbiera fala bankructw. Niemal co piąta firma ma poważne obawy

37
Podziel się:

O upadłość w minionym roku otarło się ponad 7 proc. firm sektora MŚP. W tym roku czarnego scenariusza obawia się niemal co piąty biznes, przede wszystkim firmy mikro i małe, zatrudniające do 49 osób – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Najczęściej są to reprezentanci budownictwa, usług i transportu, podczas gdy w zeszłym roku o przyszłość najbardziej drżał przemysł.

Wzbiera fala bankructw. Niemal co piąta firma ma poważne obawy
fabryka, praca, przemysł, firma, gospodarka (Pexels, Kateryna Babaieva)

Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak zwrócił uwagę, że pod względem odsetka firm mówiących o ryzyku upadłości czy też obawiających się takiej sytuacji, odpowiedzi sektora MŚP są zbliżone do tych sprzed pandemii.

Zobacz także: Mobbing w Senacie? Nowe informacje. Mamy komentarz z opozycji

W tym roku upadłości czy konieczności zakończenia działalności obawia się 32 proc. firm budowlanych. - Drożeją materiały budowlane, brakuje rąk do pracy, a rynek kontraktów nie jest równie obfity dla firm o różnej specjalizacji. Znów zaczęły pogłębiać się problemy zatorów płatniczych – skomentował Grzelczak.

Od listopada 2020 r. do listopada 2021 r. zaległości budownictwa wobec dostawców i banków podwyższyły się o niemal 16 proc., do 6,06 mld zł, a dla wszystkich branż zmiana ta wyniosła 11 proc. - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK. Najwięcej, o prawie 40 proc., wzrosły zaległości firm związanych z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej (dróg, mostów, tuneli, rurociągów) - do 1,13 mld zł.

Po budownictwie, najwięcej obaw związanych z upadłością w tym roku wyraża branża usługowa (28 proc.) i transportowa (24 proc.). W handlu o ryzyku bankructwa czy zawieszenia działalności wspomina 17 proc. ankietowanych, a w przemyśle - 9 proc.

Przemysł, najmniej obawiający się w tym roku utarty płynności finansowej i upadłości, notuje wzrost zaległości o ponad 15 proc. (przeszło 0,9 mld zł). Według ekspertów to skutek przeterminowanych zobowiązań w produkcji spożywczej (niemal 1,9 mld zł).

Trudna sytuacja

W prognozach MŚP na ten rok, podobnie jak rok wcześniej, o przyszłość najbardziej boją się mikro i małe firmy, zatrudniające nie więcej niż 49 osób. Średnie przedsiębiorstwa, z załogą od 50 do 249 pracowników, niemal nie biorą pod uwagę ewentualności bankructwa (2 proc. wskazań, przed rokiem 1 proc.). Firmy posiadające do 10 odbiorców czują się bardziej zagrożone, o ryzyku upadłości bądź zawieszeniu działalności mówi co trzecia (34 proc.).

45 proc. ankietowanych przedsiębiorstw pytanych o powód bankructwa w 2022 r. wskazało przede wszystkim zmiany prawno-podatkowe. Na kolejnych miejscach wymieniono: spadek popytu (prawie jedna trzecia ankietowanych), inflację (niemal 30 proc.), problemy ze znalezieniem pracowników, wzrost kosztów i kłopoty z utrzymaniem płynności finansowej (od 10 do 13 proc. wskazań). Z kolei sama pandemia i lockdowny to ewentualny przyczynek do likwidacji firmy według 2 proc. firm.

Podatki budzą niepewność

Zmian prawno-podatkowych obawiają się zarówno mikro firmy, jak i małe, zatrudniające do 49 osób. Według średnich przedsiębiorstw (z załogą od 50 do 249 osób) przeszkodą nie do pokonania jest przede wszystkim ewentualny spadek popytu.

Powody obaw różnią się też w zależności od branży. Firmy budowalne uważają, że w tarapaty mogą je wpędzić zmiany prawno-podatkowe (53 proc), inflacja (35 proc.) i brak terminowych płatności od zleceniodawców (23 proc.). Z kolei handel mówi głównie o inflacji (50 proc.) i rosnących kosztach (25 proc.), zaś przemysł - o spadku popytu (50 proc.) i braku pracowników (42 proc.). Transport lęka się zmniejszenia zainteresowania swoimi usługami (33 proc.) i zmian prawno-podatkowych (44 proc.). Tych ostatnich obawiają się też firmy usługowe (51 proc.). Uważają one także, że mogą splajtować z powodu kłopotów z płynnością (17 proc.).

Jak ocenił Grzelczak, 2022 r. nie będzie należał do najłatwiejszych. - Dla wielu prowadzących firmy, i to niezależnie od wielkości czy branży, podstawowym problemem i największą przeszkodą będzie niepewność. Warto więc ograniczać ją tam, gdzie jest to możliwe, jak choćby w relacjach z kontrahentami, których można sprawdzić pod kątem wiarygodności płatniczej – podsumował.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(37)
Janek
2 lata temu
Dziwić się --- do tego prowadzi w dłuższej perspektywie dodruk pustego pieniądza...
conie
2 lata temu
A niektórzy ekonomiści twierdzą, że gospodarka rozwija się bardzo dobrze. Podobno należy ją jeszcze przyhamować przez podniesienie stóp. To dopiero będzie wahnięcie w drugą stronę.
lolek
2 lata temu
wszyscy POlszewicy poeinni zbankrutowac i do niemiec albo na wschód
***** ***
2 lata temu
Krótko. Jeśli głosowałeś za pisem, jesteś współodpowiedzialny za ten burdel w kraju i niszczenie naszych firm.
sorento
2 lata temu
zamiast zgonów covidowych powinni podawać ilość samobójstw. To dopiero by poszedł strach po ludziach. Wszyscy zwariujemy!!!
...
Następna strona