Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Zakończono budowę kolejnego odcinka Nord Stream 2

22
Podziel się:

Pomimo groźby sankcji ze strony rządu USA budowa Nord Stream 2 jest kontynuowana. Prace nad odcinkiem gazociągu znajdującym się w wyłącznej strefie ekonomicznej Niemiec zostały zakończone – podała niemiecka prasa.

Nord Stream 2: kolejny odcinek gotowy
Nord Stream 2: kolejny odcinek gotowy

Jak napisała agencja DPA, spółka Nord Stream 2 AG potwierdziła informację podaną wcześniej przez wydawany w Rostocku dziennik "Ostsee-Zeitung".

Według informacji dziennika "Handelsblatt" rosyjski statek "Fortuna" przeznaczony do układania rur na dnie morza opuścił teren budowy na Bałtyku. Oznacza to, że znajdujący się w wyłącznej strefie ekonomicznej Niemiec odcinek o długości 2,6 km został ukończony. Obecnie statek znajduje się w drodze do portu w pobliskim Wismarze - informuje "Deutsche Welle".

Dalsze prace w połowie stycznia

W połowie stycznia jednostka ma kontynuować prace na duńskich wodach terytorialnych. Dania wydała w październiku spółce Nord Stream 2 pozwolenie na prowadzenie prac.

Prace nad budową Nord Stream 2 zostały wznowione na początku grudnia, po niemal rocznej przerwie spowodowanej naciskami ze strony USA.

"Handelsblatt" pisze, że gazociąg, którym rosyjski gaz ma popłynąć do Niemiec, jest "solą w oku" USA. Zarówno ustępujący prezydent Donald Trump, jak i kongresmeni obu partii krytykują inwestycję uważając, że Niemcy uzależniają się od rosyjskich dostaw. Przeciwnikiem gazociągu jest też nowy prezydent USA Joe Biden.

Prawie gotowy

Szef rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller powiedział w zeszłym tygodniu, że gazociąg gotowy jest w 94 proc. Spółka Nord Stream 2 AG poinformowała w poniedziałek (28.12.2020), że informacje o dalszych planach przekazane zostaną "we właściwym czasie". "Nie możemy podać żadnych dalszych szczegółów" – zastrzegł inwestor.

Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas powiedział, że nie zamierza pójść na ustępstwa w sporze z USA o gazociąg Nord Stream 2. "Nie ma co mówić o europejskiej suwerenności, jeśli rozumie się ją jako robienie w przyszłości wszystkiego, czego chce Waszyngton" – powiedział Maas niemieckiej agencji prasowej DPA.

Socjaldemokrata odniósł się do zmiany obsady w Białym Domu 20 stycznia 2021 r., kiedy demokrata Joe Biden zasiądzie w fotelu prezydenckim. "Rząd Niemiec nie zmieni swojego stanowiska odnośnie Nord Stream 2" – podkreślił minister spraw zagranicznych RFN.

Jacek Lepiarz, Deutsche Welle

[17.12 10:16] Kośka Martyna
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Deutsche Welle
KOMENTARZE
(22)
pam
3 lata temu
Nie ma się co dziwić Niemcom i reszcie Europy, że chcą kupować tani gaz. To zwiększa konkurencyjność ich towarów.
Artman
3 lata temu
Heiko Maas trafił w punkt jeśli chodzi o całą awanturę o Nord Stream 2. Niemcy konsekwentnie działają aby wydostać się spod amerykańskiego buta pod którym są od 1945r. Wolą kupować gaz w Rosji bo jest on tańszy niż ten z USA i odbierać go przez Bałtyk bez kapryśnych państw tranzytowych jak Ukraina i Polska. Po to jest Nord Stream 1 i 2. A my jak zwykłe post factum obudzimy się z ręką w nocniku po tym jak uwiesiliśmy się pańskiej klamki u Trumpa
tylko pytam
3 lata temu
Co jeszcze zrobi CIA żeby zablokować tą budowę (cyrk z Nawalnym)
Aneleh
3 lata temu
Polska nie wyraziła zgody na poprowadzenie gazociągu przez swoje terytorium
Ealdon
3 lata temu
Po zakończeniu budowy powinna odbyć się podniosła uroczystość nadania rurociągowi imienia Jerzego Buzka, bo gdyby Buzek nie kochał Ukrainy bardziej niż Polskę i pozwolił zbudować drugą nitkę rurociągu jamalskiego przez Polskę i Białoruś, to Nord Stream nigdy by nie powstał a pieniądze za tranzyt trafiałyby do Polski. Miłego dnia, patrioci!
...
Następna strona