Opłata miejscowa jest istotnym źródłem finansowania rozwoju infrastruktury turystycznej w mieście. Tymczasem radni Zakopanego postanowili ją obniżyć z 2 zł do 1,90 zł za dobę od osoby.
Burmistrz Łukasz Filipowicz wyjaśnił, że celem tej decyzji jest zwiększenie ściągalności opłaty oraz zachęcenie przedsiębiorców do jej rzetelnego pobierania. Podczas sesji podkreślił, że choć obniżka jest symboliczna, to Zakopane może teraz pochwalić się jedną z najniższych opłat miejscowych w Polsce.
— Myślę, że możemy powiedzieć, że mamy w końcu coś najtaniej i odebrać argumenty wszystkim specjalistom od paragonów grozy — mówił burmistrz. Dodał, że miasto pracuje nad uproszczeniem systemu poboru opłaty oraz nad wprowadzeniem Karty Turysty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kościelisko stawia na korzyści dla turystów
Kościelisko, w przeciwieństwie do Zakopanego, zdecydowało się na podwyżkę opłaty miejscowej do 3 zł. Wójt Roman Krupa ogłosił, że w zamian turyści otrzymają dostęp do tzw. Pakietu Korzyści.
— Turysta uiszczający opłatę miejscową otrzymuje kod uprawniający go do szeregu zniżek w ramach tzw. Pakietu Korzyści — wyjaśnił wójt Krupa. Pakiet obejmuje zniżki na usługi turystyczne, restauracje, sklepy z pamiątkami, termy oraz stacje narciarskie.
Kościelisko liczy, że dzięki tej strategii ściągalność opłaty wzrośnie, a turyści sami będą pytać o możliwość jej uiszczenia.
Zgodnie z przepisami dotyczącymi ochrony środowiska, opłata miejscowa może być nakładana tylko w miejscach o odpowiednich parametrach jakości powietrza. W Zakopanem przynosi ona miastu rocznie około 4,5 mln zł. Pieniądze te są przeznaczane np. na zakup autobusów miejskich.