"Zamęczyliśmy was". Hołownia wygłosił orędzie przed wyborami
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygłosił orędzie przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi. - Macie państwo pełne prawo czuć się przytłoczeni i zmęczeni. I macie prawo odpocząć - powiedział.
W piątek o godz. 20 marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygłosił orędzie, w którym zwrócił się do Polaków przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Hołownia przypomniał, że 19 tygodni temu zarządził wybory Prezydenta Rzeczpospolitej, które odbędą się już po raz ósmy w wolnej Polsce.
19 tygodni temu zarządziłem wybory Prezydenta Rzeczpospolitej. Pojutrze, już po raz ósmy w wolnej Polsce, wybierzecie najwyższego przedstawiciela naszego kraju - zaczął Szymon Hołownia.
Apel o jedność i udział w wyborach
Marszałek Sejmu podkreślił, że kampania wyborcza była dla wielu Polaków męcząca i pełna napięć.
- Powiem to wprost: my, politycy, zamęczyliśmy was tą kampanią. Zwłaszcza w miarę zbliżania się finału - zamiast dawać nadzieję, spokój płynący z perspektywy rychłego spełnienia się marzeń, przynosiła niepokój, pogłębiała podziały, wzbudzała agresję jednych wobec drugich, stawała się nie do zniesienia - kontynuował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poważne problemy Niemiec. "Czegoś takiego nie spotkałem od 35 lat"
Hołownia zwrócił uwagę na trudności, z jakimi Polacy musieli się zmierzyć w ostatnich latach, takie jak lockdowny, inflacja czy polityczne spory.
- Lockdowny, zamknięte szkoły, sklepy, nawet lasy, zagrożenie ze Wschodu, przyjęcie z otwartymi ramionami milionów ukraińskich uchodźców, dwucyfrowa inflacja, nasilający się do granic polityczny spór. Macie państwo pełne prawo czuć się przytłoczeni i zmęczeni. I macie prawo odpocząć - powiedział.
Wybory jako szansa na przyszłość
Marszałek Sejmu zaapelował do obywateli o aktywność w nadchodzących wyborach, podkreślając, że to Polska będzie pytać o przyszłość.
- Chcę was mimo to dziś z całego serca poprosić jeszcze o tę jedną aktywność. Bo w niedzielę to nie o męczących polityków będzie chodzić. A o Polskę. To ona zapyta nas - sam na sam - w zaciszu wyborczej kabiny: i co dalej? Co budujemy tu, nad Wisłą, przez następne pięć lat: mury, czy domy? Co ma być między nami: pokój, czy domowa wojna? - dodał.
Hołownia podkreślił, że niezależnie od wyniku wyborów, Polska pozostanie demokratycznym państwem. - Rozmawiam z wami codziennie, stąd wiem, że wielu z was boi się dziś, co przyniesie ten poniedziałek. Ale przecież to znaczy, że wciąż - dzięki Bogu - mamy demokrację, a nie system, w którym wynik wyborów znany jest, zanim się odbędą. Co więc będzie w poniedziałek? Polska - powiedział.
Na zakończenie swojego wystąpienia, marszałek Sejmu podziękował Polakom za ich dobroć, cierpliwość i wiarę, zachęcając do udziału w wyborach.
Bardzo was proszę: oddajcie ważny głos. Dajcie kolejnemu prezydentowi silny, wyraźny, mandat. Tak, bym mógł 6 sierpnia, wraz z całym Zgromadzeniem Narodowym, odebrać przysięgę od nowego Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Prezydenta rożnych Polaków. Prezydenta, dla którego rozkazem będzie nie interes partii, a marzenia polskich dzieci. Prezydenta pokoju, który przyniesie nam lata wytchnienia, a nie zemsty - powiedział Hołownia.