Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Zamknięte kopalnie na Śląsku. Związkowcy żądają zmiany decyzji i piszą do Morawieckiego

535
Podziel się:

Związkowcy z "Solidarności" w Polskiej Grupie Górniczej stawiają się rządowi. Ich zdaniem decyzja o zamknięciu kopalń jest niezrozumiała i narazi spółkę na straty. I piszą w tej sprawie list do premiera Morawieckiego. Bo - jak twierdzą - ministrowi Jackowi Sasinowi "brakuje kompetencji".

Sytuacja na Śląsku jest coraz trudniejsza. Górnicy nie godzą się na zamknięcie ich zakładów pracy
Sytuacja na Śląsku jest coraz trudniejsza. Górnicy nie godzą się na zamknięcie ich zakładów pracy (Jakub Morkowski / Forum)

"Każdy, kto ma elementarną wiedzę na temat funkcjonowania kopalń węgla kamiennego, wie, że tego typu zakładów nie można zatrzymać z dnia na dzień bez odpowiedniego zabezpieczenia technologicznego. Co więcej, żeby górnicy po tak długiej przerwie mieli do czego wracać, kopalnia musi działać co najmniej na 50 proc. swoich mocy" - napisała "Solidarność" do premiera. List cytuje Polska Agencja Prasowa.

Związkowcy zwracają uwagę, że złożona górnikom obietnica 100-proc. postojowego może oznaczać "pocałunek śmierci" dla spółki. Ich zdaniem bowiem nie ma obecnie żadnego mechanizmu, który pozwalałby na wypłacanie pensji przez kogoś innego. A skoro takiego nie ma, to obowiązek ten spadnie na Polską Grupę Górniczą.

"Obciążenie tymi kosztami PGG przy jednoczesnym pozbawieniu spółki możliwości uzyskiwania przychodów, wygenerowałoby w ciągu miesiąca stratę PGG na poziomie około 500 mln zł" - oceniają związkowcy.

Zobacz także: Obejrzyj: Kopalnie przez trzy tygodnie zamknięte. Odbije się to na finansach samorządów

Górnicy zwracają również uwage, że zamkniętych zostało kilka zakładów, w których sytuacja nie jest aż tak dramatyczna. "Decyzja o wstrzymaniu wydobycia obejmuje również te zakłady, w których wśród załogi nie stwierdzono przypadków zakażeń, czyli w kopalniach Piast, Rydułtowy, Chwałowice, Pokój, Wesoła i Wujek" - piszą związkowcy.

Oberwało się również ministrowi Jackowi Sasinowi, któremu - zdaniem górników - "brakuje podstawowych kompetencji i umiejętności do sprawowania prawidłowego nadzoru właścicielskiego nad sektorem wydobywczym".

O zamknięciu 12 kopalń (oprócz 10 należących do PGG zamknięte mają być również 2 kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej)
na Śląsku poinformował w poniedziałek rano wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski. Podczas konferencji prasowej mówili o aktualnej sytuacji epidemicznej w tym regionie.

- Od wtorku wstrzymamy pracę i wydobycie w dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej i w dziesięciu kopalniach Polskiej Grupy Górniczej - powiedział wicepremier Jacek Sasin.

Jak dodał, zatrudnieni udadzą się na 3-tygodniowe postojowe, za które otrzymają 100 proc. wynagrodzenia. - Tak, by górnicy nie byli ekonomicznie karani za tę sytuację. Chcę podkreślić, że to przejście do kolejnego etapu walki z pandemią koronawirusa - podkreślił szef resortu aktywów państwowych.

- U górników wykonaliśmy ponad 50 tysięcy badań, to pokazuje skalę - w Europie takiej nie ma. W związku z tym tak duże liczby dodatnich wyników. Wychodzimy przed szereg w Europie, bo tam badane są głównie osoby, które miały kontakt z zakażonym - dodał.

- Chcemy raz a dobrze ten problem rozwiązać i spowodować, że za 3 tygodnie wszystkie te kopalnie wrócą do pracy, będą realizowały kontrakty i dostarczały węgiel - podsumował wicepremier Jacek Sasin.

Z kolei minister zdrowia Łukasz Szumowski stwierdził, że "najwięcej zakażeń jest z ogniska" koronawirusa. - Mocno chcę podkreślić: transmisji poziomej na Śląsku nie ma. Najwięcej zakażeń jest z ogniska, jakimi są zakłady pracy, czyli kopalnie - powiedział.

Minister zdrowia zapewnił, że 3 tygodnie postojowego w kopalniach pozwolą "odciąć transmisję" wzajemnego zarażania się przez górników. Jednocześnie górnicy z kopalń wyższego ryzyka będą stale badani.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(535)
WYRÓŻNIONE
Wild
4 lata temu
Myśle, że zdrowie jest ważniejsze, z resztą dostaną pensje.
MarekB
4 lata temu
Czasami potrzebne są radykalne decyzje, zamknięcie kopalni na 3 tygodnie, wydaje się jedynym sensownym rozwiązaniem, nie ma w świetle informacji jakie są dostępne, innej możliwości poradzenia sobie z pandemią.
1234
4 lata temu
Przecież to tylko na jakiś czas w dodatku pracownicy kopalni dostaną pensje, nie przesadzajmy chyba zdrowie jest ważniejsze w tej sytuacji.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (535)
marek 1
4 lata temu
prawidłowo , dość mamy drogiego węgla ze śląska , ja kupują kolumbijski
Kolega44
4 lata temu
To ma byc zamkniecie na pare tygodni przeciez. Widzac jak rzad wspaniale radzi sobie z epidemia, mysle, ze wszystko szybko wroci do normy.
Henryk
4 lata temu
Rozumiem gornikow, ale chyba zdrowie jest najwazniejsze.
Wasal
4 lata temu
Niby zamknięte a Budryk fedruje dalej
Grzegorz
4 lata temu
Związki zawodowe są największym wrzodem na d. górnictwa. Terroryści zarabiający krocie.
...
Następna strona