"Zero za zero". Oto oferta UE dla Trumpa
Komisarz ds. handlu Marosz Szefczovicz zapowiedział, że w negocjacjach z USA na temat handlu UE nie zaproponuje wycofania podatku VAT. Jak poinformował, oferował Stanom Zjednoczonym zerowe stawki nie tylko na samochody, ale też na wszystkie towary przemysłowe. Komisarz podtrzymał tę ofertę.
Szefczovicz potwierdził po spotkaniu z ministrami ds. handlu z krajów członkowskich w Luksemburgu wcześniejsze słowa przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen na temat oferty wobec USA, dotyczącej wprowadzenia zerowych stawek na import i eksport samochodów. Jak powiedział, badali taką opcję z amerykańskim sekretarzem handlu Howardem Lutnickiem w trakcie ich pierwszego spotkania w lutym.
UE utrzymuje ofertę zerowych stawek w negocjacjach z USA
Podkreślił, że ma nadzieję, iż powrócą do rozmowy na ten temat w przyszłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozwija biznesy od zera i zawsze wygrywa - Lech Kaniuk w Biznes Klasie
- Samochody mają duże znaczenie symboliczne dla naszych amerykańskich partnerów, więc porównywaliśmy liczby dotyczące importu, eksportu i całego segmentu przemysłu samochodowego - mówił Szefczovicz. Jak zaznaczył, to prawda, że w przypadku pojazdów osobowych cła po stronie amerykańskiej były niższe, ale w kategoriach vanów i pickupów już tak nie było. W jego ocenie istniała więc równowaga.
- Ponieważ przeprowadziliśmy sporo dyskusji, spędziliśmy sporo czasu, wiele, wiele godzin razem, to mogę powiedzieć, że - jeśli chodzi o ten segment - powiedziałem, że jesteśmy gotowi omówić zerowe stawki dla samochodów. Ale jesteśmy również gotowi omówić zerowe stawki dla wszystkich towarów przemysłowych - oznajmił.
Poza samochodami Szefczovicz mówił m.in. o chemikaliach, produktach farmaceutycznych, plastiku, maszynach i "reszcie produktów przemysłowych".
Takie "zero za zero" w wymianie pomiędzy UE a USA funkcjonowało np. w handlu napojami alkoholowymi.
Komisarz zapowiedział, że UE nie zamierza podejmować w rozmowach z USA kwestii podatku VAT, który jest postrzegany przez Waszyngton jako bariera pozacelna. Jak podkreślił, VAT jest elementem systemu podatkowego w Europie i ważnym źródłem dochodu dla krajowych budżetów, dlatego nie podlega negocjacjom handlowym.
Nowe cła USA
W środę wieczorem prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" w wysokości co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy, w przypadku towarów z UE wyniosą one 20 proc.
Zapowiedziane przez USA stawki mają stanowić połowę zsumowanych ceł i pozacelnych barier handlowych stosowanych przez inne kraje. W przypadku Chin taryfy wyniosą 34 proc. (stawka ta zostanie dodana do ogłoszonych wcześniej 20 proc. ceł; będzie wynosić 54 proc.), Japonii - 24 proc., Indii - 26 proc., Korei Płd. - 25 proc. Uniwersalna 10-proc. stawka celna weszła w życie 5 kwietnia, zaś cła na poszczególne państwa - 9 kwietnia.
Choć wielu światowych przywódców zareagowało na zapowiedź Trumpa niemal od razu, przewodnicząca Komisji Europejskiej, która odpowiada za prowadzenie unijnej polityki handlowej, Ursula von der Leyen czekała z reakcją ponad siedem godzin. W porannym oświadczeniu w czwartek nie podała - wbrew oczekiwaniom - wartości towarów z USA, jakie zostaną objęte przez UE cłami odwetowymi. Przypomniała za to, że UE kończy prace nad cłami ogłoszonymi w odpowiedzi na podniesienie przez USA stawek na stal i aluminium (mają wejść w życie 13 kwietnia), i zapowiedziała nowe cła.