Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Znikną tysiące miejsc pracy. Firmy nie robią sobie wakacji od zwolnień

206
Podziel się:

Lipiec to tradycyjnie okres zwiększania zatrudnienia dzięki pracom sezonowym. Z drugiej jednak strony w najbliższym czasie sporo osób będzie się musiało pożegnać ze swoją stałą pracą - albo już się pożegnało. Od marca, kiedy publikowaliśmy ostatnią mapę zwolnień, pojawiło się wiele nowych informacji o planowanych redukcjach zatrudnienia.

Zwolnienia grupowe to wciąż problem w Polsce
Zwolnienia grupowe to wciąż problem w Polsce (Pexels, wp.pl)

PKP Cargo, Eko-Okna, Aquinos, Henkel – to tylko niektóre z firm, które niedługo przeprowadzą lub już przeprowadzają masowe redukcje zatrudnienia. Skala zwolnień w niektórych przedsiębiorstwach jest bardzo duża, z całkowitą likwidacją zakładów włącznie.

Cięcia etatów w szeregu firm

Jedną z firm, która planuje największe cięcia etatów, jest PKP Cargo. Zarząd spółki podjął 6 czerwca decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych, które obejmą do 1041 pracowników w różnych grupach zawodowych. Zgodnie z komunikatem spółki cięcia etatów zostaną zrealizowane najpóźniej do końca lipca 2025 roku. Działania te stanowią element szerszego, trwającego od zeszłego roku procesu restrukturyzacji spółki, która zmaga się z poważnymi problemami finansowymi.

W 2026 roku PKP Cargo planuje przeprowadzić kolejną turę zwolnień grupowych, które obejmą do 1388 pracowników. Zgodę na nie musi jeszcze wyrazić sędzia-komisarz, nadzorujący postępowanie sanacyjne spółki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wielka Wyprawa Maluchów. Relacja z przejazdu przez kraje bałtyckie.

Eko-Okna, jeden z największych producentów okien w Polsce, również tnie zatrudnienie. Według doniesień serwisu naszraciborz.pl redukcje mogą dotknąć od 3 do 4 tys. pracowników. W największym stopniu dotyczyć mają zakładu w Kędzierzynie-Koźlu (firma ma jeszcze fabryki w Wodzisławiu Śląskim i w Kornicach).

Firma w oficjalnym komunikacie nie podaje, ile osób pożegna, pisze jednak, że "celem tych strategicznych działań jest optymalizacja pracy przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów jakości, terminowości realizacji zamówień oraz pełnego zadowolenia naszych klientów".

"Jako odpowiedzialny pracodawca zatrudniający ponad 15 tys. pracowników, Eko-Okna stawia sobie za priorytet utrzymanie doświadczonej kadry, która jest fundamentem naszego sukcesu. Ewentualne ruchy kadrowe, będące naturalną częścią funkcjonowania tak dużej organizacji, są przeprowadzane z najwyższą starannością i poszanowaniem dla naszych pracowników" - czytamy w oświadczeniu.

Pod koniec maja należąca do portugalskiego właściciela łódzka fabryka Aquinos Bedding Poland ogłosiła zwolnienia grupowe obejmujące 143 pracowników. Redukcja zatrudnienia dotknie 114 osób z produkcji, 13 pracowników biurowych, 7 z magazynu oraz 4 z działu utrzymania ruchu. Po tych zwolnieniach w firmie ma pozostać 120 zatrudnionych, choć ich przyszłość również stoi pod znakiem zapytania, bo zakład wstrzymał produkcję.

Od początku roku ponad 300 pracowników firmy zostało wysłanych na postojowe z wynagrodzeniem obniżonym do 80 procent. Firma od miesięcy boryka się z problemami finansowymi - pracownicy nie dostali wynagrodzeń za maj, a wypłaty za kwiecień zostały zrealizowane z opóźnieniem.

Niedawno również Wyborcza sp. z o.o., spółka zależna Agory, ogłosiła, że zamierza do końca sierpnia przeprowadzić zwolnienia grupowe obejmujące do 49 pracowników zatrudnionych w obszarze druku oraz wsparcia operacyjnego druku i dystrybucji. Redukcja zatrudnienia obejmie do 9,7 procent całej załogi spółki. Powodem zwolnień jest proces wygaszania działalności poligraficznej prowadzonej przez Wyborcza sp. z o.o.

Zamykają całe zakłady

Firma Texton ze Zgierza zwolniła całą załogę liczącą 182 osoby w związku z likwidacją fabryki, która została ogłoszona decyzją Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy z 30 maja 2025 roku. Pracownicy dostali wypowiedzenia ze skróconym okresem i pracowali tylko do końca czerwca.

Przedstawicielka firmy Agnieszka Miłoszewska tłumaczyła, że powodem likwidacji są względy ekonomiczne, w tym wysokie koszty energii, koszty pracownicze oraz podatki, a także konkurencja ze strony tańszych produktów z Chin i innych krajów, co uczyniło dalszą działalność nieopłacalną.

Z kolei niemiecki koncern Henkel ogłosił pod koniec czerwca decyzję o zamknięciu zakładu produkcyjnego w Raciborzu, co skutkować będzie zwolnieniem wszystkich 159 pracowników. Fabryka, w której produkowane są popularne marki Persil i Silan, ma całkowicie wstrzymać produkcję w listopadzie 2025 roku. Pozostałe dwa zakłady firmy w Polsce - w Stąporkowie i Dzierżoniowie - będą kontynuować działalność.

Natomiast Huta Szkła "Marta 2" planuje zwolnienie 211 osób w zakładach w Chełmie i Dubecznie w związku z likwidacją przedsiębiorstwa. Wypowiedzenia otrzymały już 192 osoby. Spółka w ubiegłym roku odnotowała stratę netto wynoszącą blisko 1,5 mln zł. Jest to jeden z przykładów szerszego problemu, jakie dotykają w Polsce firm z branży energochłonnej.

Zwolnienia również w handlu i branży kosmetycznej

Sieć handlowa Makro Cash and Carry zamknie do 30 września 2025 roku cztery hale sprzedażowe zlokalizowane w Zabrzu, Rybniku, Toruniu i Słupsku, co wiąże się ze zwolnieniem około 400 pracowników. Decyzję uzasadniono transformacją strategiczną firmy, która zamierza skoncentrować się na sektorze HoReCa (hotele, restauracje i catering) oraz rozwoju rozwiązań cyfrowych i usług dostaw. Spółka notuje znaczące straty finansowe - w ostatnim roku obrotowym strata netto wyniosła 250 mln zł.

Z kolei międzynarodowy koncern kosmetyczny Avon ogłosił plany zwolnienia 170 osób w swojej fabryce w Garwolinie na Mazowszu. Redukcja zatrudnienia obejmie około 20 procent całej załogi liczącej obecnie 905 pracowników. Zwolnienia dotkną zarówno pracowników produkcyjnych, biurowych, jak i kadrę kierowniczą wyższego szczebla.

Decyzja o zwolnieniach ma związek z trudną sytuacją finansową firmy. W 2024 roku spółka Natura, właściciel marki Avon w Europie, Wielkiej Brytanii i Ameryce Łacińskiej, złożyła wniosek o upadłość w USA z powodu długu przekraczającego 1,3 mld dolarów.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
rynek pracy
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(206)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Daniel G.
2 tyg. temu
Jeden dzień artykuł że zwalniają za dwa dni inny że gospodarka rośnie i brakuje rąk do pracy. To jak to w końcu jest. Może tylko rodaków zwalniają, bo kompani ze wschodu są chętnie zatrudniani ( o ile chcą pracować 🤣🤣)
Mariusz W.
2 tyg. temu
Albo ludzie chcą mieć pracę albo nie, jeśli chcą to niestety to nie przyjemne ale muszą obniżyć wynagrodzenie, obniżyć ceny prądu, ograniczyć dni wolne bo to co się dzieje to przesada i najlepiej wprowadzić dwie soboty pracujące. Pewnie się teraz ktoś śmieje ale zobaczycie jeśli nie pójdziemy w tą stronę to niebawem bezrobocie sięgnie 30 procent. Ja tam wolę kupić maszynę i zastąpić kilkunastu pracowników niż płacić takie pieniądze. Pamiętajcie że na zachodzie mają euro a 1e kosztuje 4,35 więc nie starajmy się ich gonić bo skończymy jak oni...
jagodzianka
2 tyg. temu
Należy sie teraz śmiać od ucha do ucha, bo przecież najważniejsze że tusk jest premierem.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Anonim
2 tyg. temu
Cóż szkodzi obiecać. Uśmiechamy się!
Bejscowianin
2 tyg. temu
Wiadomość dla męskich owiec z Jagodna. Jest już po wyborach!!!!
pytam
2 tyg. temu
Firmy zwalniaja bo zielony nielad je wykancza oraz armia obosrzen. A nasze urzedy daja pozwolenia na prace wszystkim kto chce. Do MIelca nasciagali setki obcokrajowcow a Polacy nie maja pracy. Bedziemy naszym placic zasilki dla bezrobotnych a potem dawac darmowa zupe bo nie dostana pracy a damy robote obcokrajowcom ktorzy zyja bardzo skromnie a kase wysylaja do swoich krajow. Gratuluje pomyslu bo za chwile firmy padna z powodu braku sprzedazy. Polak nie kupi bo nie zarobi a obcokrajowiec nie kupi bo dla niego to bardzo drogo i oszczedza..... on kupi u siebie chinola
...
Następna strona