Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się pod koniec lipca proces byłego prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko" i pięciu innych osób w sprawie siedmiu inwestycji realizowanych przez spółdzielnię, niewłaściwego wydawania pieniędzy i obrotu majątkiem spółdzielni. Grzegorz H. nie przyznał się do zarzutów prokuratury.
Zarzuty za 432 przestępstwa
Były prezes SM "Ujeścisko" Grzegorz H., odpowiada za popełnienie łącznie 432 przestępstw. Według prokuratury polegały one "na działaniu na szkodę spółdzielni oraz osób, które w spółdzielni nabywały mieszkania". W czasie całego śledztwa ogłoszono w sumie 922 zarzuty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzegorz H. został oskarżony o popełnienie zbrodni polegającej na posługiwaniu się nierzetelnymi fakturami VAT wystawionymi na łączną kwotę ponad 13 mln zł. Łączna szkoda wyrządzona spółdzielni wyniosła ponad 22,7 mln zł.
Według oskarżenia - liczba pokrzywdzonych nabywców lokali w spółdzielni wyniosła 604 osoby. W toku śledztwa przesłuchano łącznie ponad 900 świadków, uzyskano 9 opinii z zakresu budownictwa, 3 opinie z zakresu informatyki śledczej, 2 opinie z zakresu rachunkowości, 2 opinie z zakresu badania pisma ręcznego i dokumentów oraz 4 opinie sądowo-psychiatryczne.
Prokurator zabezpieczył na mieniu podejrzanego Grzegorza H. obowiązek zwrotu korzyści majątkowej, jaką osiągnął z popełnionych przestępstw m.in. poprzez ustanowienie, na należących do oskarżonego nieruchomościach hipotek przymusowych o łącznej wartości ponad 6 mln zł.
Były prezes nie przyznał się do winy
Grzegorz H. nie przyznał się do zarzutów prokuratury i odmówił składania wyjaśnień w sądzie. Przewodnicząca składu orzekającego sędzia Aleksandra Kaczmarek odczytała jego wyjaśnienia ze śledztwa, w których tłumaczył decyzje inwestycyjne, które podejmował podczas zarządzania spółdzielnią. Mężczyzna podtrzymał złożone przed śledczymi wyjaśnienia.
Grzegorz H. został zatrzymany 3 lipca 2020 roku i od tego dnia stosowany jest wobec niego tymczasowy areszt. Śledztwo dotyczyło działania oskarżonych w okresie od października 2015 r. do lutego 2020 r.
Podczas wokandy adwokat oskarżonego b. prezesa - Lech Kaniszewski wniósł o uchylenie tymczasowego aresztowania wobec Grzegorza H. m.in. z uwagi na to, że nie zachodzi obawa matactwa, bo całość materiału jest zabezpieczona. Mecenas wniósł o wolnościowe środki zapobiegawcze – kaucję w wysokości 150 tys. zł, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z innymi oskarżonymi.
"W poniedziałek 12 sierpnia gdański sąd okręgowy, rozpatrując kolejny wniosek o warunkowe zwolnienie, określił wysokość poręczenia majątkowego na kwotę 600 tys. zł. Na wpłatę tej kwoty Grzegorz H. ma czas do 30 września. Jeśli wpłaci poręczenie, obowiązywać go będzie dozór policji i zakaz opuszczania kraju" - donosi portal trojmiasto.wyborcza.pl.